Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Zupa storczykowa

 Temat:  czas kwitnienia
Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Kuba
E-mail:  
Data: środa, 24 maja 2006 22:11:03
Mam pytanko czy są jakieś metody ,dzięki którym można pobudzić storczyki do kwitnienia. Zastanawia mnie ciągle , co wpływa na to,że jedne zakwitają szybciej, a niektóre dopiero po kilku latach. Mam w domu grupę storczyków(phalaenopsisy oraz paphipedilum), które nie kwitną już od dłuższego czasu. Są w doskonałej formie, zdecydowanie zregenerowały siły po ostatnim kwitnieniu, mają piękne,zielone i soczyste liście oraz zdrowe korzenie.Ponieważ wyrosły nowe korzenie i liście to chyba czas na najwyższy , by wypuściły jakieś pędy z kwiatami. Fakt ,iż nie pozostaje mi nic innego ,jak czekać na dzień,kiedy któryś okaz zakwitnie powoduje, że kupuję sobie nowego storczyka. Korzystając z okazji chciałbym się zapytać który nawóz przeznaczony dla storczyków jest najlepszy.
pozdrawiam, Kuba

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Kamila Irie
E-mail:  
Data: czwartek, 25 maja 2006 09:26:09
Moze jakis nawoz pobudzajacy kwitnienie, typ Bloom Buster, albo cos w tym stylu.

Pozdrawiam, Kamila

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Karolina Czempas
E-mail: ckarus@gazeta.pl
Data: czwartek, 25 maja 2006 12:40:49
Witam!
Jeśli nie nawozi Pan swoich roślin w ogóle to warto zacząć to robić. W tym okresie polecam nawóz zrównoważony, np. Pokon do storczyków. Blossom booster stosuje się późnym latem i jesienią.
Co do przerwy w kwitnieniu to co to znaczy że nie kwitną od dłuższego czasu?? To znaczy kilka miesięcy czy lat
Niektórzy producenci faszerują rośliny olbrzymimi dawkami hormonów powodujących szybszy wzrost i obfite kwitnienie. Po takim traktowaniu rośliny mogą nie chcieć kwitnąć nawet przez kilka lat.
Pozostaje tylko cierpliwość. Jeśli wszystko jest ok (to znaczy stoją w jasnym pomieszczeniu i mają zdrowe korzenie) z czasem zakwitną
Pozdrawiam, Karolina

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Kuba
E-mail: jakel1@wp.pl
Data: czwartek, 25 maja 2006 21:20:16
Dziękuje za odpowiedź, używam nawozu substral raz w miesiącu.
Napewno wpływa on na polepszenie tych roślin,które akurat kwitną, tzn ich liście zachowują jędrrność. Jeżeli chodzi o te rośliny , które "Nie kwitną od dłuższego czasu" to miałem na myśli okres około 2 lat.
pozdrawiam Kuba E.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Marzena L.
E-mail:  
Data: czwartek, 25 maja 2006 23:05:11
Gwarancji zadnych nie daje ale-jesli tu o Phalaenopsis chodzi- to moze:
1.wiecej swiatla
albo
2.poglodzic( tzn.mniej nawozic)
albo 1 i 2 razem..

M.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ewa Iwańczyk
E-mail: ewaiw@jay.au.poznan.pl
Data: piątek, 26 maja 2006 08:29:57
Witam,
sposob na falenopsis jest prosty. Przechlodzic min 3 tyg + swiatlo oczywiscie. To znaczy, ze roslina z dala od okna w zacienionym miejscu (duzo pon 2000 lux) nigdy w zyciu nie zakwitnie, chocby jej zafundowac lodowke ;-) Temperatura moze spasc nawet do 12 st - oczywiscie stopniowo. Dobrze, jesli jest roznica temp. miedzy dniem a noca. Chociaz NIE jest to konieczne, jesli przez pare tyg bedzie stale nizsza temperatura. W warunkach domowych mozna ulokowac delikwenta przy otwartym oknie a i na noc przestawiac w chlodniejsze miejsce. Pewnie nie tylko ja przenosilam przez pol zimy rosliny z parapetow pod nieszczelne dzwi balkonowe itp Ale wydaje mi sie, ze wspolczesne hybrydy sa tak wdzieczne w pielegnacji, ze nie trzeba nic robic. Wystarczy, ze taki falenopsis stoi sobie na parapecie i nic sie z nim nie robi, a on regularnie 2 razy do roku kwitnie. Problemy sa tylko wtedy, gdy a) rosnie zawsze w jednakowo wysokiej temperaturze b) ma za ciemno c) dostal za duza dawke hormonow i nawozow przy pedzeniu w produkcji - wtedy moze z rok "odpoczywac".
Wydaje mi sie tez, ze przyczyna niekwitnienia nie jest przenawozenie. To wlasnie, czyli przesolenie korzeni i podloza bedzie przyczyna zamierania koncow lisci i przede wszystkim korzeni i moze doporowadzic do obumarcia rosliny. Natomiast nawozenie zgodnie + - z instrukcja nie hamuje kwitnienia, wrecz przeciwnie. Zaleca sie nawet, zeby do podlozy korowych dawac znacznie wiecej azotu niz dla "normalnych" kwiatow. Czyli np NPK 30-10-20. To sa nawozy specjalistyczne. Sadze, ze uzywa Pan regularnego storczykowego nawozu typu Pokon, czy Bioflor i takie tam. Sa one zrownowazone i bezpieczne w stosowaniu.
To tyle, sugeruje zmienic troche warunki uprawy i na efekty nie trzeba bedzie dlugo czekac. Pozdrawiam
Ewa
ps. co do paphio - mozna dodatkowo przesuszyc ze 2 tyg w lipcu, czy sierpniu, prosze znalezc post zdaje sie o P. Leeanum

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Kuba
E-mail: jakel1@wp.pl
Data: piątek, 26 maja 2006 18:16:56
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Nawożę raz na miesiąc i to głównie rośliny, które kwitną. Chłodzenia(tzn. już próbowałem wystawiania storczyków na balkon) i efekt był zadawalający, bo w szybkim okresie roślina przygotowała sie do wypuszczenia kwiatow. Wszelkie rady przyjąłem do wiadomości, może niebawem moja kolekcja da mi jeszcze więcej satysfakcji?
Przy okazji zadam jeszcze pytanie, jak można zwalczyć wełnowca. Otóż kompletnie nie mogę wytępić tych obrzydliwych robakow. Probowałem rożnych metod zwalczania np.mechaniczne(usuwanie wełnowców), wodą pod duzym ciśniniem i nic . Wełnowce nie dają za wygraną, ciągle odradza się ich populacja. Tego phalaenopsisa postawiłem z dala od innych, by wełnowce nie zaztakowały mi innych roślin.
pozdrawiam. Kuba Elkner

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl