Autor: |
Agnieszka Chmara |
E-mail: |
agachm@op.pl |
Data: |
niedziela, 11 czerwca 2006 18:01:25 |
Kazdy z nas ma swoje sposoby na podlewanie rośliny i wydaje mi się ze trudno jest udzielic jednoznaczej dobrej rady. Sposób podlewania powinien byc chyba uzależniony od podłoża w ktorym rośliny rosną. Jesli falenopsisy w doniczce maja grube i luźne podłoże można je spokojnie podlewać, moczyć owszem ale najwygodniej kilka razy przelac wode przez doniczke. Cały jej nadmiar odpłynie a roślina nie bedzie zażywac niepotrzebnej, czasami zbyt długiej kąpieli. Ja pilnuję żeby rosliny podlewac do poludnia, staram sie zeby pomiedzy podlewaniami podloze przeschlo, teraz stan wilgotnosci widac idealnie bo na przezroczystych doniczkach w srodku sa kropelki gdy jeszcze do konca nie przeschlo.
Zmgławiania unikam, nie lubie sie bac ze woda dostanie sie miedzy liscie i narobi mi szkod , natomiast teraz przy otwartych oknach, wyzszej temperaturze i wiekszym ruchu powietrza zapewne problemu tego nie ma bo rosliny zostana przewiane i przeschna prawie natychmiast. Radzilabym jednak uwazac na kwiaty i paki, nie wszystkie lubia byc mokre. Ja zraszajac stracilam paki na aerangisach .
Do zraszania mozna dodawac nawozow, na niektorych z nich nawet jest "przepis" na zasilanie dolisciowe.
Nie wiem czy pomogłam ale to chyba wszystko co mam do powiedzenia na ten temat. Prosze pamietac ze bardzo wazne jest podloze!!
Podsumowując : Moje falenopsisy stoja na poludniowym oknie na kuwetkach z woda. wilgotnosc podnosi sie wystarczajaco bo caly czas pieknie kwitna. Podlewam tak jak napisalam, przez przelewanie, jesli podlewam czysta woda nawet nie zdejmuje ich z kuwet tylko cala woda scieka do naczyn. Jesli uzywam nawozu podlewam nad miska i czekam az obciekna bo w kuwetach hoduja sie po nawozie piekne glony
Moje korzenie wygladaja tak:



wiec zakladam ze to co napisalam to dobry sposob 
pozdrawiam
Agnieszka |
|
|