Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Zupa storczykowa

 Temat:  Podlewanie falka
Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Kasia
E-mail:  
Data: niedziela, 11 czerwca 2006 15:38:35
W zwiazku ze stratą kilku storczyków na skutek gnicia korzeni mam pytanie ,czy można zrezygnować z "moczenia" na rzecz np. codziennego zmgławiania całej rośliny i czy zmgławianie nie szkodzi kwitnącym falką ( chodzi o ewentualne zrzucanie kwiatów ).Moje pytanie jest pochodną oglądania zdjęć np.z profesjonalnych upraw gdzie widoczne są obrazki z mokrymi liśćmi(czy właśnie w taki sposób podlewane są w takich uprawa falki?).Czy do zmgłowiania można dodawać nawozy? Bardzo proszę o poważne potraktowanie mojego pytania napewno ułatwi to "życie" wielu nowicjuszką.Z góry dziękuję.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agnieszka Chmara
E-mail: agachm@op.pl
Data: niedziela, 11 czerwca 2006 18:01:25
Kazdy z nas ma swoje sposoby na podlewanie rośliny i wydaje mi się ze trudno jest udzielic jednoznaczej dobrej rady. Sposób podlewania powinien byc chyba uzależniony od podłoża w ktorym rośliny rosną. Jesli falenopsisy w doniczce maja grube i luźne podłoże można je spokojnie podlewać, moczyć owszem ale najwygodniej kilka razy przelac wode przez doniczke. Cały jej nadmiar odpłynie a roślina nie bedzie zażywac niepotrzebnej, czasami zbyt długiej kąpieli. Ja pilnuję żeby rosliny podlewac do poludnia, staram sie zeby pomiedzy podlewaniami podloze przeschlo, teraz stan wilgotnosci widac idealnie bo na przezroczystych doniczkach w srodku sa kropelki gdy jeszcze do konca nie przeschlo.
Zmgławiania unikam, nie lubie sie bac ze woda dostanie sie miedzy liscie i narobi mi szkod , natomiast teraz przy otwartych oknach, wyzszej temperaturze i wiekszym ruchu powietrza zapewne problemu tego nie ma bo rosliny zostana przewiane i przeschna prawie natychmiast. Radzilabym jednak uwazac na kwiaty i paki, nie wszystkie lubia byc mokre. Ja zraszajac stracilam paki na aerangisach .
Do zraszania mozna dodawac nawozow, na niektorych z nich nawet jest "przepis" na zasilanie dolisciowe.
Nie wiem czy pomogłam ale to chyba wszystko co mam do powiedzenia na ten temat. Prosze pamietac ze bardzo wazne jest podloze!!
Podsumowując : Moje falenopsisy stoja na poludniowym oknie na kuwetkach z woda. wilgotnosc podnosi sie wystarczajaco bo caly czas pieknie kwitna. Podlewam tak jak napisalam, przez przelewanie, jesli podlewam czysta woda nawet nie zdejmuje ich z kuwet tylko cala woda scieka do naczyn. Jesli uzywam nawozu podlewam nad miska i czekam az obciekna bo w kuwetach hoduja sie po nawozie piekne glony
Moje korzenie wygladaja tak:








wiec zakladam ze to co napisalam to dobry sposob

pozdrawiam
Agnieszka

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Jerzy Dziedzic
E-mail: jerzy.dziedzic@orchidarium.pl
Data: niedziela, 11 czerwca 2006 18:21:06
Zamgławianie w warunkach amatorskich nie ma nic wspólnego z podlewaniem. Ma też niewiele wspólnego z podlewaniem przy użyciu deszczowni w warunkach produkcyjnych.

Generalnie radzę unikać JAKIEGOKOLWIEK zraszania osobom mniej doświadczonym, które nie potrafią ocenić tempa obsychania roślin i ewentualnego ryzyka zgnicia młodych przyrostów lub dorosłych rozet.

Korzenie nigdy nie gniją na skutek takiej, czy innej metody podlewania!!!! Jeśli gniją, wynika to WYŁĄCZNIE ze zbyt częstego podlewania. Wtórnie może to wynikać także z nieprzesadzania roślin (czyli rozłożonego, zbyt zbitego podłoża), co powoduje, że nawet niezbyt często podlewana roślina nigdy nie przesycha.

Radzę przeczytać dotyczące Phalaenopsisa instrukcje uprawy w dziale dla początkujących i stosować się do nich DOSŁOWNIE.

Pozdrawiam,
Jerzy

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Kasia
E-mail:  
Data: wtorek, 13 czerwca 2006 19:51:46
Bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl