Autor: |
Romuald Kosina |
E-mail: |
kosina@biol.uni.wroc.pl |
Data: |
niedziela, 20 sierpnia 2006 19:36:44 |
Margo,
miałem ten sam problem ze swoją. Zamokła. Może przeschła a potem zamokła. Wyjąłem, odciąłem wszystko co zgniłe, posmarowałem pastą przeciwgrzybiczą do drzew, wsadziłem w nowe podłoże, uważam, żeby nie przelewać i czekam. Może mają już korzenie, nie sprawdzałem, ale wszyscy piszą o tym, że miltonie są ciężkie (wrażliwe) w uprawie (zalanie, przesuszenie).
Myślę, że inni uczestnicy forum coś jeszcze dodadzą.
Proszę się nie martwić. Najlepsza nauka jest na własnych błędach.
Ważne, że teraz będziesz wiedzieć.
Pozdrawiam!!!!!!!!!
Romek |
|
|