Wiadomość

Autor:

Krystian

E-mail:

Data:

czwartek, 24 sierpnia 2006 12:28:06

Witam,
niedawno odkryłem na dwóch roślinach zamocowanych na podkładkach nowego intruza. Wygląda jak łepek od szpilki, wielkość około 0,5-0,7 mm, czarno-brązowy błyszczący pancerz, biega dość szybko. Żeruje w ciemnościach. Pozostawia po sobie poobgryzane krawędzie liści, zwłasza na młodych przyrostach.
Co to jest i czym to zwalczać?

Krystian

Autor:

Ewa Jóźwiak

E-mail:

Ewka@hejstorczyki.pl

Data:

czwartek, 24 sierpnia 2006 13:02:33

Witam,

teoretycznie może to być wciornastek.
Tutaj można poczytać;
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=1604

Pozdrawiam
ewka

Autor:

Romuald Kosina

E-mail:

kosina@biol.uni.wroc.pl

Data:

czwartek, 24 sierpnia 2006 17:36:55

Wciornastek jest podłużny, a łepek od szpilki okrągły. Chyba coś innego, ale trudno tutaj wymądrzać się korespondencyjnie.
Pozdrawiam!
RK

Autor:

Ewa Jóźwiak

E-mail:

Ewka@hejstorczyki.pl

Data:

czwartek, 24 sierpnia 2006 18:36:16

Witam,
moje upolowane wygląda tak.
Na oko ale dosłownie wygląda jak czarny przecinek, około 1mm długie, ruchliwe.

Co to jest?

Pozdrawiam
ewka

Autor:

Sandra Wawrzyniak

E-mail:

cass@poczta.onet.pl

Data:

piątek, 25 sierpnia 2006 00:39:25

No właśnie ... dzisiaj przy okazji wizyty w dużej firmie sprzedającej rośliny zapytano mnie o to samo. Podobno mieli takie przecinki na storczykach, do tego mnóstwo całe lepkiej wydzieliny.

pozdrawiam
Sandra

Autor:

Beata Sobieszczańska

E-mail:

Data:

wtorek, 29 sierpnia 2006 10:11:57

Witajcie,

To nie jest na 100% wciornstek , sama to miałam głównie na roslinach posadzonych na podkładkach. Wygląda jak jaksiś pajęczak lub roztocz.Pancerzyk czarny , okrągły i lśniący około milimetra średnicy , może mniejszy, szybko ucieka lub odpada (tak widocznie szybciej), tak jak Krystian pisał wyłazi kiedy zaczyna sie ściemniać i nocą.
Niestety nie zaobserwowałam żeby to cos podgryzało , jednak ma niewątpliwie niegatywny wpływ na wzrost rośliny, zaobserwowałam ,że głównie obsiada korzenie oraz mech na podkładce no i samą podkładkę! Czym się żywi pewnie się szybko nie dowiem??
Kilka dni temu znalazłam, to na podłożu w doniczce z Kingidium minus , które ma wgryzienia na liściach jak po ślimakach. Wymieniłam podłoże, zobaczymy.
Postaram się zrobić temu intruzowi zdjęcie ale nie wim kiedy i czy się uda.

Pozdrawiam, Beata

Autor:

Beata Sobieszczańska

E-mail:

Data:

wtorek, 29 sierpnia 2006 10:13:43

Achaa, Krystian , ja zwalczam przez rozgniatanie. Na razie skutkuje , bo jakoś nie rozmnaża się w zastraszającym tępie.

Beata

Autor:

Krystian

E-mail:

Data:

środa, 30 sierpnia 2006 15:21:24

Taaa, ja też je próbuję wyłapywać i zgniatać, ale nie jest to takie proste, zwłaszcza na małych delikatnych roślinach. Paskudztwa pogryzły mi młode przyrosty dendrobium phal. Nie działa na nie Magus ani Nissorun 05 EC, czyli bestia jest odporna na środki kontaktowe, albo skutecznie się ukrywa w szparach podkładki

Krystian

annateresa@poczta.onet.pl

Autor:

Anna

E-mail:

Data:

środa, 30 sierpnia 2006 16:18:20

Witam,
nie wiem czy to to samo - wygląd jakby ten sam, tylko u mnie te stworzenia wolniej się poruszały. Były na korzeniach wandy i nowo nabytej askocendy. Po zmroku zapałałam światło i je rozgniatałam. Może to i obrzydliwe

, ale najlepiej je zbierać na pośliniony palec (może być w takiej cienkiej gumowej rękawiczce). Faktycznie nie rozmnażają się szybko, bo już mam z nimi spokój.
Pozdrawiam, Anna

Autor:

Beata Sobieszczańska

E-mail:

Data:

sobota, 7 października 2006 17:53:17

I złapałam.Oczywiście tylko na zdjęciu.Siedział na korzeniu ascocentrum miniatum i jadł, co ? tego się już nie dowiem.
Paskud wygląda tak:

Niestety nie chciał pokazać buzi, widać tylko wąsiki.

Jeszcze w całości na korzeniu.

Pozdrawiam, Beata

Autor:

beata

E-mail:

prokopiuk@aster.pl

Data:

sobota, 7 października 2006 20:42:36

Maleństwo wygląda super, takie błyszczące - czy to Ty je do zdjęcia wypolerowałaś

Spróbuj je jeszcze upolować en face - proszę...

Autor:

Beata Sobieszczańska

E-mail:

Data:

niedziela, 8 października 2006 11:57:36

Beata, nic nie polerowałam , bo by uciekł

Pancerzyk jest twardy jakby chitynowy i taki właśnie ładnie lśniący?
Postaram się poszukać jakiegoś kolegi tegoż osobnika , bo akurat ten popłynął z falą rurami kanalizacyjnymi.

Pozdrawiam, Beata

Autor:

Witold Hanak

E-mail:

wit6xra@interia.pl

Data:

niedziela, 8 października 2006 15:05:13

Ja też TO miałem, choć szczerze powiedziawszy nie wiem skąd, bo raczej nie mam ostatnio nowych roślin w orchidarium.
Spokojnie daje się TO mordować preparatem "ABC na mszyce". Nie zauważyłem, by w jakikolwiek sposób uszkadzało TO rośliny. Z miejsc występowania wnioskuję, że raczej żywi się glonami i resztkami organicznymi.

W.

Autor:

Jurek Błaszczyk

E-mail:

jurekbe@poczta.fm

Data:

niedziela, 8 października 2006 22:43:50

Witam uprzejmie,
zapytałem entomologów o tę piękność, dotychczasowe wnioski:
1."Z profilu wygląda jak roztocz. Słaba jakość fotki nie pozwala zauważyć żadnych szczegółów budowy zwierza."
2."Roztocz. Potwierdzam. Mam tego draństwa już po dziurki w nosie"
3."Skoro wielu storczykarzy go obserwuje, to pewnie zauważyli, czy powoduje szkody czy też nie. Jeśli nie , to niech sobie żyje, jeśli ak, to co... Cofidor 200SL lub Mospilan 20 SP ... i chyba po zawodniku "

Ewentualnych dalszych wniosków proszę szukać na http://www.entomo.pl/forum/viewtopic.php?t=3201

Pzdr Jurek

Autor:

Grzegorz Krupinski

E-mail:

logo3@autograf.pl

Data:

środa, 1 listopada 2006 19:27:16

Magus i Nissuron maja bardzo waskie spektrum działania poniewaz zwalczaja wyłacznie przedziorki. Z opisów szkodnika w innych postach domyslam sie ze to chrzaszcz z rodziny ryjkowocatych.Zsrodków chemicznych poleciłbym jakis pyretroid np.Karate,decis.najlepiej zwalczac go wieczorem lub wczesnie rano przy temperaturze nie przekraczajacej 20 stopni.Zycze powodzenia w zwalczaniu robaczka.

Autor:

Ania

E-mail:

Data:

wtorek, 10 lutego 2009 21:54:29

Witam
Mam pytanie do Pani Beaty,czy udało się Pani wytępić tego szkodnika?
Czy sama woda wystarczyła? Niedawno zakupiłam Renanthere philippinensis i znalazłam takie same robaczki w doniczce...

Autor:

Emilia Zygan

E-mail:

Data:

piątek, 13 lutego 2009 11:09:11

Witam,ja też miałam tego robaczka na 3 roślinach tego samego gatunku,które były po podziale z 1 olbrzymiej,tak więc nasuwa się stwierdzenie,że siedziały w ukryciu,np.w podłożu i zostały przywiezione razem z rośliną mateczną.Zebrałam je nawilżonym karate patyczkiem do uszu.Bardzo mocno przytwierdzają się do liści.Więcej się nie pojawiły,a szkód żadnych niezaobserwowałam.

Autor:

Mery

E-mail:

j.m.majchrzak@wp.pl

Data:

piątek, 13 lutego 2009 12:21:40

Witam !
Kilka razy spotkałam tego "pięknisia", gdy czytałam różne tematy.
http://www.orchidarium.pl/forum/read_thr.php?f=0&r=10819
http://www.orchidarium.pl/forum/read_thr.php?f=0&r=15869
Piszą, że nie szkodzi storczykowi. Żywi się podłożem.

Jeżeli komuś przeszkadza, ze środków chemicznych polecają :np. Karate, Decis. Najlepiej zwalczać go wieczorem lub wcześnie rano, przy temperaturze około 20 stopni.
Proponują też preparat Confidor 200 SL
http://www.storczyki.org.pl/forum/wiadomosc.php3?forum=storczyki&watek=15461&nr=15508&ofs=0
Pozdrawiam, Mery.