Autor: |
Tomek Szewerniak |
E-mail: |
vetom@wp.pl |
Data: |
sobota, 18 listopada 2006 22:58:15 |
Witam wszystkich serdecznie !
Jestem bardzo podekscytowany kwitnieniem tego storczyka . Chciałem mieć go od dawna . Jest to moja trzecia roślina tego gatunku, ale dwie poprzednie zasiliły kompost. Znacie to uczucie - im bardziej coś nie wychodzi tym bardziej chce się tego dokonać. Trzeci egzemplarz Epidendrum ilense posadziłem w semi hydro w podłożu z lekkiego keramzytu, z gorącym przekonaniem ,że to już ostatni raz. Historia tego gatunku jest równie ciekawa co ... smutna . Odkryty w tropikalnych lasach Ekwadoru , został opisany w 1977 roku i rozesłany do ośrodków badawczych. Kiedy ponownie się nim zainteresowano w latach osiemdziesiątych , okazało się że lasy w których występuje nie istnieją , a w raz z nimi odszedł Epi. ilense. Kiedy uznano go już za gatunek wyniszczony , okazało się że przetrwała całkiem spora partia roślin w szklarniach w Europie. I tak nasz storczyk powrócił " na łono natury" , ale tylko w postaci hodowlanej. Ponieważ pochodzi z lasów tropikalnych wymaga wysokiej temperatury ( 24-32oC) i wilgotności ( 85-95%), w miarę stałych warunków przez cały rok. Pokrojem przypomina Epidendrum radicans. Kwiaty zebrane w grona po 3-4 ( u mnie na razie jeden ) , pachną w nocy cytryną .
Zaczęło się tak:

Po trzech dniach pokazał się taki oto kwiat:


Prawda , że piękny?
A w takim podłożu sobie rośnie:

Pozdrowienia - Tomek |
|
|