Witam!
Phragmipedium grande jest krzyżówką Phragmipedium caudatum i Phragmipedium longifolium. Bardzo ciekawa grupa roślin te phragmipedia, nieczęsto spotykana w kolekcjach storczyków i do tego naukowcy uparli się żeby je wyrzucić ze storczyków . Moje grande jest u mnie 4 lata i rośnie sobie spokojnie na zachodnim parapecie niczym "łan kapusty" . Wymaga , jak większość phragmipediów lekko kwaśnego podłoża, które dobrze zatrzymuje wodę. Niezbędne jest wręcz utrzymywanie pewnego poziomu wody na podstawce doniczki. Wymagają wody bardzo czystej, najlepiej RO , a latem sporo organicznego nawozu ( wrażliwe na zasolenie). Roślina duża to i kwiaty duże i efektowne. Kwitnie dość długo z powstających sukcesywnie pąków kwiatowych. Trzeba tylko uważać na "wąsy" bo gdy tylko dotkną jakiegokolwiek podłoża ( np. liści) to przestają rosnąć.
Z tym nieczęsto w kolekcjach to chyba aż tak źle nie jest, ale napewno głównym ograniczeniem jest rozmiar rośliny - no ale ok, ja także żadnego nie mam A co to za informacja, że nie chcą Phragmipedium w storczykach? Coś więcej na ten temat?
przed chwilą sprawdziłam w IPNI (International Plant Names Index, http://www.ipni.org/index.html ) Phragmipedia ciągle są w rodzinie Orchidaceae, a ten indeks jest obowiązujący .
Natomiast bywa też, że rodzaje: Cypripedium, Mexipedium, Paphiopedilum, Phragmipedium i Selenipedium są umieszczane w rodzinie Cypripediaceae
Wiele interesujących informacji na temat nowoczesnej systematyki roślin (2006) można poczytać na stronie: http://en.wikipedia.org/wiki/Taxonomy_of_the_Orchid_family.
Tzw. "storczyki" w systematyce tej zgrupowane są w 1 rodzinie: Orchidaceae De Jussieu) - storczykowate.
Rodzina ta wchodzi w skład rzędu Asparagales (This family is totally recognised, and the APG II system of 2003 places it in the order Asparagales).
Niektórzy uznają też nadal za aktualny rewolucyjny podział systematyczny roślin zaproponowany w 1999r.przez amerykańskiego botanika Jamesa L. Reveala (ur. 1941), profesora Uniwersytetu w Maryland (USA), tzw. System Reveala. A jaka jest prawda to się jeszcze okaże.
Witam serdecznie i gratuluję cudownej roślinki - przepięknie kwitnie W jakim podłożu Pan ją uprawia? Czy wystarczy mieszanka kory sosnowej, mchu torfowca i perlitu? Czy jakoś "zakwasza" Pan podłoże? Uprawiam kamelie, które wymagają kwaśnej gleby i mam specjalny preparat do zakwaszania, ale nie wiem, czy można byłoby użyć nawet minimalnych ilości w przypadku phragmipedium
Witam!
Podłoże dla phragmipediów powinno stosunkowo długo utrzymywać wilgoć i jednocześnie zapewniać dostęp powietrza do korzeni. Ja stosuje mieszankę zawierającą głównie wełnę mineralną ogrodniczą , mech torfowiec, trochę kory i keramzytu. Kora sosnowa zbyt krótko utrzymuje wilgoć. Może być samo sphagnum lub sama wełna. Istotne jest aby phragmipedia przesadzać corocznie. Jeżeli chodzi o zakwaszanie to dodaję do wody którą podlewam parę kropel cytryny. Na wiosnę stosuję długodziałający ( Osmocote) nawóz do rododendronów. Do zakwitnięcia wymagają sporo słońca, ale nie tyle co katleje. Najważniejsze aby podłoże nie wysychało nawet na chwilę !
Pozdrowienia - Tomek
Grupa: 
. Moje grande jest u mnie 4 lata i rośnie sobie spokojnie na zachodnim parapecie niczym "łan kapusty" 
. Wymaga , jak większość phragmipediów lekko kwaśnego podłoża, które dobrze zatrzymuje wodę. Niezbędne jest wręcz utrzymywanie pewnego poziomu wody na podstawce doniczki. Wymagają wody bardzo czystej, najlepiej RO , a latem sporo organicznego nawozu ( wrażliwe na zasolenie). Roślina duża to i kwiaty duże i efektowne. Kwitnie dość długo z powstających sukcesywnie pąków kwiatowych. Trzeba tylko uważać na "wąsy" bo gdy tylko dotkną jakiegokolwiek podłoża ( np. liści) to przestają rosnąć.
- no ale ok, ja także żadnego nie mam 
A co to za informacja, że nie chcą Phragmipedium w storczykach? Coś więcej na ten temat?
pogratulować kwitnienia!
W jakim podłożu Pan ją uprawia? Czy wystarczy mieszanka kory sosnowej, mchu torfowca i perlitu? Czy jakoś "zakwasza" Pan podłoże? Uprawiam kamelie, które wymagają kwaśnej gleby i mam specjalny preparat do zakwaszania, ale nie wiem, czy można byłoby użyć nawet minimalnych ilości w przypadku phragmipedium