Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Prezentacje

 Temat:  Vanda Kultana Fragrans x Dr Anek
Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Elżbieta Ziąbkowska
E-mail: jaeuterpe@gmail.com
Data: czwartek, 8 października 2009 21:41:50
Witam.
Postanowiłam zaprezentować swoją Vandę.Obok miniaturki jest to jedyna Vanda w mojej kolekcji.
Zamówiłam ją w ubiegłym roku u pana Jerzego z Kultany.Rozmiary ma raczej pokaźne.Liście mierzą sobie ok.40 cm długości,a kwiaty ponad 11.
Zakwitła mi po roku pobytu u mnie.
Proszę nie zwracać uwagi na datę,bo zagapiłam się i zapomniałam ustawić.



Tak wyglądały pączki kwiatowe



Pojedyńczy kwiatuszek



I inne fotki








Wszyscy robią na czarnym ,a ja na białym.





Kolor jej kwiatów potafi się zmieniać w zależności od rodzaju i intensywności światła,a tak chciałam granatową.Zdjęcie mnie zmyliło.
Pozdrawiam.
Elżbieta

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Leokadia
E-mail:  
Data: niedziela, 11 października 2009 15:33:55
Gratuluję kwitnienia i uroczego koloru kwiatów Proszę podzielić się informacją na temat warunków w jakich Pani ją uprawia.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Elżbieta Ziąbkowska
E-mail: jaeuterpe@gmail.com
Data: poniedziałek, 12 października 2009 23:04:24
Dziękuję Pani,a uprawa nie jest taka zawiła.Na początku naczytałam się o wrażliwości korzeni Vand i byłam bardzo ostrożna.Również co do zraszania.
Vanda,którą przysłał mi pan Jerzy miała jednak złamany liść a kawałek innego odcięty.Wogóle każdy zamówiony storczyk miał coś złamanego.Rzucali się tą paczką,czy co?
Powoli zaczynałam nabierać przekonania do Vandy,a i ona zdawała się ze mną współpracować.Uprawiam ją w koszyku i podstawiam wiadro z deszczówką aby zmoczyć korzenie.W zależności od temp.i słońca moczyła się od 1 h.do kilku,a podczas upału i kwitnienia nieraz cały dzień.Do tego ją zraszałam.Często też nawoziłam.Nawóz zaczęłam stosować delikatnie już w zimie,gdy zaczęła rosnąć.
W lipcu pojawł się pęd kwiatowy.Zakwitła 18.09. Ze słońcem trzeba jednak uważać,bo wieszając ją w słonecznym miejscu w celu zaindukowania kwitnienia została jej plamka oparzeniowa,mimo,że w godz.południowych miała cień.Od późnej wiosny do jesieni przebywała na dworze.
Cieszy mnie to,że jako storczyk z Tajlandii,a te uważane są za trudne,powoli się aklimatyzują Vanda nie sprawiała żadnych problemów.
Utwierdziło mnie to w przekonaniu,że warto kupować z Tajlandii,czy z Ekwadoru,a jest tam z czego wybierać.
Pozdrawiam serdecznie.
Elżbieta

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl