Autor: |
Jerzy Dziedzic |
E-mail: |
jerzy.dziedzic@orchidarium.pl |
Data: |
sobota, 31 lipca 2004 14:39:42 |
Paphiopedilum Saint Swithin = Paphiopedilum rothschildianum x philippinense. Ta roślina była na czołowej pozycji mojej "listy marzeń" przez wiele, wiele lat... Jeśli ktoś nie zauważył, graficzna wariacja tej właśnie rośliny stała się logo Orchidarium.....
Na zdjęciach w Galerii tak naprawdę przedstawione są trzy różne rośliny, z których jedną uprawiam od ponad dwóch lat, a pozostałe zostały zakupione trzy miesiące temu. Uprawa jest bardzo prosta - jak dla Paphiopedilum philippinense, czyli ciepło cały rok (zimą około 21 stopni i nigdy poniżej 16), równe podlewanie tylko z minimalnym przesychaniem. Zimą nieco mniej wody, czyli należy pozwolić na przeschnięcie, ale nie długotrwałe. Światło jak dla katlei - jeśli będzie za mało światła, nie zakwitnie. Przesadzać raz na dwa, trzy lata - jesienią po kwitnieniu. Mimo iż Paphiopedilum philippinense jest litofitem, roślina w uprawie wymaga dość luźnego podłoża dla storczyków epifitycznych. Raporty mówią jednak, że może być uprawiany w dość różnorodnych podłożach bez wpływu na zdrowie rosłiny.
Roślina nie jest duża - liście około 25 cm są paskowate i jednolicie zielone (i tu okazuje się, że potoczne zaliczanie paphiopedilów z liśmi bez marmurka do zimnolubnych może być błędne!!!!). Łodyga kwiatowa ma około 40 cm długości i wyrasta na niej od 2 do 5 bardzo efektownych, pięknie wybarwionych, dużych kwiatów. Kwiat razem z długimi płatkami bocznymi tworzy trójkąt równoboczny o boku 20 cm. Nie pachnie.
A tak wygląda moja roślina:

Pozostałe fotografie można znaleźć w Galerii Orchidarium.
Jerzy |
|
|