Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Prezentacje

 Temat:  Storczyki Australii
  Strona:    Poprzednia    1  2  3  4  5  6  7  8  9  [10] 

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Grażyna Siemińska
E-mail: g.sieminska@chello.pl
Data: sobota, 7 października 2006 22:13:25

Beata, wystarczy "wrzucić google" i wychodzi np.coś takiego:

http://www.zimbabweflora.co.zw/speciesdata/species-record.php?record_id=2480

tylko że to nie rodzimy storczyk Australii a Afryki, ale kwitł kiedyś u Alana...

Pozdrawiam,
Grażyna

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Piotr M
E-mail: pierre2@interia.pl
Data: poniedziałek, 9 października 2006 20:01:17
Heh piękne

No i znów moja ukochana kaczka orchideowa: Caleana major. Mam już chyba wszystkie dostępne fotki tego gatunku z netu Ostatnio widziałem nawet foto z pięcioma 'latającymi kaczkami', na przynajmniej półmetrowych pędach - super widok . Ale do szcześcia wciąż brakuje tego najważniejszego "żywej kaczki"


Grażynko, a ten 'znajomy Alan' nie wysyła Tobie czasem oprócz fotek, też roślinek? A przynajmniej czy nie możnaby go zapytać czy wogóle można jakoś zdobyć tą Caleana major?!

Pozdrowionka!


Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Grażyna Siemińska
E-mail: g.sieminska@chello.pl
Data: poniedziałek, 9 października 2006 20:17:04

No tak, mnie ten "the duck orchid" jak oni to nazywają, też się podoba

Natomiast nie wyobrażam sobie przesłania takiej roślinki, wiesz, te wszystkie cities i inne certyfikaty, które kosztują, niestety i nie wiem, czy w ogóle jest to możliwe. Pewnie padłaby w podróży...
Trzeba szukać raczej tu w Europie, może Witek Hanak, znany "gruntowiec", coś gdzieś wypatrzy (ja nie szukałam )

Pozdrawiam,
Grażyna

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Piotr M
E-mail: pierre2@interia.pl
Data: poniedziałek, 9 października 2006 21:34:24
No tak, zapomniałem, że są jednak pewne granice globalnej wioski. I nawet bananów z Australii nie przewiezie się do Nowej Zelandii bez odpowiednich pozwoleń hehe, albo raczej się wogóle nie wwiezie...
Pana Witka już pytałem, w Europie 'ani widu ani słychu' kaczki (orchid duck) odleciały na zimę do ciepłych krajów i tak im się tam spodobało, że chyba nie wrócą tu...
Nawet na australijskim ebay'u nie ma tych roślinek Wogóle nigdzie ich nie widziłem jeszcze w sprzedaży, a wiele już razy szukałem.
No nic może kiedyś się szczęście do mnie uśmiechnie i z tym gatunkiem
Pozdrawiam!

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Witold Hanak
E-mail: wit6xra@interia.pl
Data: poniedziałek, 9 października 2006 23:34:23
Świetne fotki
Diuris i Caladenia niestety jeszcze w tym roku przegrały z Ophrys i Orchis, ale pewnie w przyszłym roku to już sobie nie odmówię....

Jeśli by ta Caleana major była przesyłana w sterylnych pojemnikach na pożywce (in-vitro) - to wtedy nie podlega pod CITES. Natomiast jest mała szansa by taką podróż przeżyła - chyba, że przewożona była by w bagażu podręcznym. Biorąc jednak ostatnie obostrzenia na lotniskach - mogą wziąć ją za coś wybuchowego

W.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Piotr Markiewicz
E-mail: pierre2@interia.pl
Data: wtorek, 10 października 2006 21:35:06
Witaj
No jednak chyba Caleane major podziwiać to tylko można w naturze . Postanowiłem popytać u źródeł:
Z Morwell National Park pan Ken Harris odpowiedział mi, że tylko nieliczne gatunki z rodzimych Australii są obecnie uprawiane, no i oczywiście, że zna ten rodzaj ze swojego parku, w kótym wystepują ich kolonie i kwitną w listopadzie i grudniu.
Także odpisał mi Pan Peter Eygelshoven z The Orchadian - Journal of the Australasian Native Orchid Society Inc, który także stwerdził, że rosną obok niego.. ale że sam by chciał by można je hodować w doniczce, jednak ich wzrost jest ogromnie uzależniony od obecności grzybów i po roku do dwóch roślina by obumarła.
A może nie byłoby tak źle?! No czekam jeszcze na jedną odpowiedź, ale pewnie będzie podobna. Pozostaje więc wybrać się do Australii na polowanie na 'kaczki' oczywiście z aparatem
Pozdrawiam
Piotr M

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Grażyna Siemińska
E-mail: g.sieminska@chello.pl
Data: wtorek, 24 października 2006 22:41:59

Witam,

Sarcochilus australis to bardzo rzadki gatunek. Występuje tylko na niedostępnych terenach stanu Victoria (Australia) i na Tasmanii. W uprawie bardzo trudny.
W marcu tego roku Alan kupił tę roślinę, nie licząc na choćby jeden kwiat. A tu proszę , pięknie zakwitła, a ja dziś dostałam pierwsze zdjęcia. Może będzie więcej...




Pozdrawiam,
Grażyna

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Grażyna Siemińska
E-mail: g.sieminska@upcpoczta.pl
Data: poniedziałek, 4 sierpnia 2014 08:41:12

Witam,

po kilkuletniej przerwie wznawiam wątek o naszym znajomym z Australii. Alan Hope właśnie podesłał mi kilka zdjęć swoich aktualnie kwitnących storczyków. U niego co prawda zima, ale - jak napisał - zaczyna się sezon kwitnień...

Dendrochilum glumaceum


Mediocalcar decoratum


Paphiopedilum wardii, które uprawia od siewki



Restrepia sp.


I coś bez opisu, nawet nie ma nazwy rodzajowej...



Mam nadzieję, że kolejne zdjęcia od Niego dotrą wcześniej niż za kilka lat

Pozdrawiam,
Grażyna

Strona:    Poprzednia    1  2  3  4  5  6  7  8  9  [10] 

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl