Autor: |
Piotr Bałdyga |
E-mail: |
baltyk@kowalska-stiasny.com.pl |
Data: |
piątek, 16 grudnia 2005 14:16:38 |
Chciałbym dołączyć do prezentacji kolejną z łatwych i bezproblemowych w uprawie orchidei. Jest to Encyclia cochleata, która kiedyś należała do rodzaju Epidendrum, a obecnie zaliczana jest już do rodzaju Prostehea
W kolekcji posiadam dwie takie rośliny, zapewne nie są to czyste gatunki, bo kupione były w firmie Tomaszewskiego - jedna jako zagadkowa, przekwitnięta roślina z przeceny, a druga jako E. cochleata, kwitnąca. Rośliny różnią się od siebie pokrojem i mają troszkę inne kwiaty.
Uprawiam je na parapecie wschodniego okna, latem do południa w pełnym słońcu. Po wyrośnięciu nowych przyrostów we wrześniu pojawiają się pochewki kwiatowe i wtedy trzeba trochę zwrócić na nie uwagę, gdyż pędy kwiatowe mogą zagnić od kondesowanej wilgoci. Tak stało się w przypadku jednej rośliny w zeszłym roku - stała chyba zbyt blisko szyby
W tym roku storczyk wypuścił siedem nowych przyrostów i wszystkie wykształciły pędy kwiatowe!

Pędy kolejno otwierają kwiaty, wydłużając się przy tym. Kwiaty utrzymują się ponad miesiąc, niestety nie pachną.


Dla porównania zdjęcia drugiej rośliny z zeszłego roku:


Pseudobulwy są smuklejsze, wyższe, a kwiaty są ładniej wybarwione.

W tym roku, jak i w poprzednim, ta roślina wypuściła dwa nowe przyrosty i obydwa zakwitły. Storczyk jeszcze u mnie kwitnie, pojawiają się kolejne pąki.
Wydaje mi się, że obydwie rośliny są niezawodne w doprowadzeniu do kwitnienia.
I jeszcze na koniec porównanie kwiatów obydwu roślin:

Polecam ją ze względu na łatwą uprawę i oryginalny wygląd kwiatów.
pozdrawiam,
Piotr Bałdyga
|
|
|