Wiadomość

Autor:

Ania

E-mail:

Annazawodniak@wp.pl

Data:

wtorek, 6 listopada 2007 18:24:18

Witam,
Pani Doroto, pomyliła Pani kompetentne osoby , co do wiedzy na temat hodowli katlei

. Może Pan Tomek Szewerniak pomoże

. Po samych przedstawianych zdjęciach widać, że ma mnóstwo tych pięknych roślin

, więc musi wszystko na ich temat wiedzieć

. Sama czasem proszę Go o pomoc.
Ja dopiero zaczynam 'zabawę' z katlejami.
Żeby nie było, iż całkiem się 'migam'

, to powiem, co robię ze swoimi.
Trzymam je teraz na werandzie bez ogrzewania, pod świetlówkami i podlewam (lekko) gdzieś co 2 tygodnie. Co z tego będzie, nie wiem, bo robię to pierwszy raz

. Kilka pokazuje pochewki, inne pączki. Te z pąkami przenoszę na okno w mieszkaniu. A do pochewek zaglądam, jak pewnie czytała Pani wyżej. Jak 'utyją', to wtedy wrócą na okna, bo to będzie znaczyło, że 'idzie' pęd kwiatowy

.
Pozdrawiam
Ania

Autor:

Tomek Szewerniak

E-mail:

Data:

wtorek, 6 listopada 2007 20:35:11

Witam!
Dodam swoje skromne " trzy grosze" aby wyjaśnić sprawę tajemniczych pochewek kwiatowych. Pochewki kwiatowe i wyrastające z nich kwiatostany podzieliły katleje na dwie zasadnicze grupy. Pierwsza grupa wytwarza nowy przyrost zimą lub wiosną i wytwarza na nim pochewki kwiatowe z których od razu wyrasta pęd kwiatowy i kwiaty. Po przekwitnięciu roślina zaczyna wytwarzać nowe korzenie i na tym zamyka się cykl rozwojowy katleji w tej grupie. Należą do niej Cattleya: aclandiae, bowringiana, dowiana, gaskeliana, harrisoniana, intermedia, leopoldii, luedmanniana, violacea, warnerii i warscewiczii. Wynika z tego jasno , że te katleje nie przechodzą okresu spoczynku po przekwitnięciu , ale po okresie ukorzenienia !
Druga grupa to katleje które wytwarzają nowy przyrost razem z nowymi korzeniami, najczęściej latem lub wczesną jesienią. Wytworzona na nowym przyroście pochewka kwiatowa z a s y c h a , robi się "papierowa" i brązowa. Roślina w tej fazie przechodzi okres suchego spoczynku. Dopiero wiosną z całkiem suchych pochewek wytwarzane są kwiatostany. Do tej grupy należą Cattleya : aurantiaca, guttata, labiata, mendelii, mossiae, percivaliana, schroderae, skinneri i tranaei.
Hybrydy katleji w obrębie grupy zachowują się jak gatunki wyjściowe, ale już hybrydy między grupami... no cóż - trzeba obserwować jak rośnie.
Może te parę uwag rozjaśni problem "usychających pochewek kwiatowych"

Pozdrowienia - Tomek

Autor:

Maria Maciąg

E-mail:

maria@artgabi.com.pl

Data:

wtorek, 6 listopada 2007 22:28:17

Panie Tomku,
To miła dla oka teoria plus pobożne życzenia. Obydwoje dobrze wiemy, że nasze katleje wcale niekoniecznie chcą się tego trzymać

. Etapy wzrostu- zgoda, ale kwitnienie to już całkiem inna bajka. Ten cykl może zakłócić nawet jeden czynnik uprawowy, dlatego taka ważna jest obserwacja przez pierwszy rok, jaki katleje spędzają u nas. Jeśli jest ich kilka, to jest to możliwe, ale przy większej liczbie potrzebna byłaby księgowa na etacie. O hybrydach i szukaniu cech wyjściowych już nawet nie wspominam. I wreszcie kto z nas ma tylko katleje? Szczerze mówiąc, to coraz częściej łapię się na tym, że nie pamiętam już nawet co mam, "bo pamięć, bo pamięć nie ta..", a kwiaty często zauważam dopiero z zewnątrz, jak przechodzę obok ogrodu zimowego

.

Z życzeniami niezawodnych kwitnień, Maria

Autor:

dorota sapuła

E-mail:

mawi@mawi.pl

Data:

środa, 7 listopada 2007 08:51:57

dzień dobry,
bardzo dziękuję Państwu za wszelkie opisy zagadnienia, o które pytałam.
wnoszą one nieco nowości i potwierdzają moje przypuszczenia, że tak należałoby zrobić.
co do piewrszej opisanej grupy to faktycznie - rośnie pęd, potem pochewka, potem kwiat i nie ma problemu.
opis drugiej zagadkowej grupy daje mi potrzebną pomoc - sama jestem ciekawa jak będzie....
a faktycznie po pierwszym roku uprawy danej rośliny, będę już wiedzieć więcej jak z nią postępować.

pozdrawiam,
dorota

Autor:

Maria Maciąg

E-mail:

maria@artgabi.com.pl

Data:

piątek, 9 listopada 2007 10:12:13

Witam,
Wracam do tego wątku, żeby pokazać jak wygląda C. bowringiana var. coerulea. To pierwsze kwitnienie u mnie. Były dwa pączki, jeden zasechł i odpadał. Jest natomiast jeszcze jedna dorastająca pseudobulwa, która rokuje na kwitnienie w niezbyt odległym czasie.

A tak wygląda cała roślina

Z pozdrowieniami, Maria

Autor:

Tomek Szewerniak

E-mail:

Data:

piątek, 9 listopada 2007 14:10:53

Bardzo ładna. Pewnie w następnym kwitnieniu będzie jeszcze bardziej atrakcyjna, zwłaszcza w większej grupie kwiatów. Ja mam coeruleę podobnej wielkości , ale w tym sezonie jeszcze nie wykazała chęci do zakwitnięcia. Więc ... do przyszłego roku.
Pozdrowienia - Tomek

Autor:

Tomek Szewerniak

E-mail:

Data:

poniedziałek, 9 listopada 2009 14:49:34

Witam
W tym sezonie Cattleya bowringiana coerulea wykazała chęci do zakwitnięcia i to całkiem niezłe

. Osiem kwiatów w kwiatostanie , bardzo interesujący kolor, słabiutki zapach.

Pozdrowienia - Tomek

Autor:

Ania

E-mail:

annazawodniak@wp.pl

Data:

poniedziałek, 9 listopada 2009 17:08:39

Witam,
Cudo!!! Moje gratulacje

.
Pozdrawiam
Ania

Autor:

Leokadia

E-mail:

lodzia_krawiec@o2.pl

Data:

wtorek, 10 listopada 2009 15:42:29

Pani Tomku coś pięknego ta Pana katleja. Moje ulubione kolory kwiatów, ten lila z fioletową warżką to mistrzostwo świata!!!!!!Pozytywnie zazdroszczę.Zawsze podziwiam na forum Pana katleje.Pozdrawiam Leokadia

Autor:

Tomek Szewerniak

E-mail: