|
Autor: |
Ania |
|
E-mail: |
annazawodniak@wp.pl |
|
Data: |
poniedziałek, 23 kwietnia 2007 10:37:49 |
Witam!
Pani Aniu, dziękuję za informację, że te plamy na liściach, to nie choroba  .
Próbuję hodować gatunki katlei, ale myślę, że na to potrzeba czasu i cierpliwości  .
Moja, to 'Heiti Jacobs' - inny klon, ale kolor ten sam - dla mnie różowo-fiołkowy. Pomimo, że stoi na południowym oknie, cały pęd kwiatowy skierowany ma w stronę szyby. Gdzieś czytałam, że z tym obracaniem to ostrożnie, ale i tak teraz, postawiłam ją tam, gdzie przebywam najczęściej  . Ciekawe, jak długo będą mnie cieszyć kwiaty.
Mogę pomarzyć o takiej ilości pseudobulw i kwiatów, jak u Pani. Moje szczere gratulacje. Może kiedyś...  .
Pozdrawiam
Ania
|
|
|
Grupa: 
. Z drugiej strony wszyscy ponosimy takie ryzyko kupując rośliny bez kwiatów, a takie zwykle dostajemy. Zatem na pocieszenie mogę tylko napisać, że nie jest to odosobniony wypadek 
. Pozostaje się cieszyć z pięknych kwitnień.
!)
, bo kiedyś na naszej wystawie była taka skinneri opisana alba, ale p.Tadeusz Kusibab jak tylko zaglądnął do wnętrza "trąbki", to od razu powiedział, że to semi-alba... ale i tak jest śliczna i w moim ulubionym kolorze, choć to nie mój ulubiony rodzaj 
