Wiadomość

Autor:

Grażyna Siemińska

E-mail:

Data:

wtorek, 3 stycznia 2006 21:46:23

Sądzę, że w gorączce przedwyjazdowej może i nie doczytał do końca mojego maila

Natomiast chyba nie jest skąpy

. Oczekuję od niego baaaaaaaaardzo ciężkiej przesyłki, tak ciężkiej, że musiała iść zwykłą pocztą i nie wiem co to

(coś co na pewno ma związek ze storczykami

) i będzie niespodzianką...

Pozdrawiam,
Grażyna

Autor:

Jurek Błaszczyk

E-mail:

jurekbe@poczta.fm

Data:

wtorek, 3 stycznia 2006 22:02:30

Grażyna, stawiam na australijskie kamienie do uprawy litofytów, ciekawe tylko, czy z litofytami?

Kilka gatunków kelogyn jest litofytycznych, jakbym zgadł to poproszę o jakiś atrakcyjny jeden kamień, co?
Pzdr Jurek

Autor:

Grażyna Siemińska

E-mail:

Data:

wtorek, 3 stycznia 2006 22:05:06

Jurek, masz to jak w dobrym banku

, najładniejszy kamień jest Twój

Pozdrawiam,
Grażyna

Autor:

Witold Hanak

E-mail:

wit6xra@interia.pl

Data:

wtorek, 3 stycznia 2006 22:33:49

Grażyna.... wiesz... lubimy się...

A Ty w dodatku nie uprawiasz gruntowych, to jak by co, to wiesz gdzie mnie szukać...

Autor:

Grażyna Siemińska

E-mail:

Data:

wtorek, 3 stycznia 2006 22:48:48

Witek, zgadza się, lubimy się

, będę pamiętać

Ale parę gruntowych to jednak mam. Nawet parę dni temu rozgrzebałam

mojego Pecteilisa sagarikii, żeby sprawdzić czy "kartofelek" żyje... no i........ żyje!!! choć w pierwszej chwili wzięłam to za dużą grudę keramzytu

Pozdrawiam,
Grażyna

Autor:

Ewa Jóźwiak

E-mail:

Data:

środa, 4 stycznia 2006 10:47:46

Witaj Grażyno

,
idąc Twoim tropem sprawdziłam czy mam jeszcze Pecteilisa sagarikii. Też mam jedną bulwkę, stara jakby w miniaturyzacji, przyklejona u szczytu młodej. Stara, czyli młoda wcześniej urosła do wielkości starej bulwy. Jest koloru ziemi i przypomina podłoże. Ale jeszcze żyje.
Stałam się posiadaczką tej rośliny trochę bez mojej chęci posiadania i brak mi wiedzy.
Moja jest w glinianen doniczce, w podłożu, liście uschły i opadły. Sporadycznie opryskiwana doniczka i podłoże.
I co dalej

? Kiedy to coś wznawia rozwój?
Może utworzymy nowy wątek i będziemy opisywać doświadczenia z rośliną? Pewnie kilka osób nabyło roślinkę.

Pozdrawiam
ewka

Autor:

Witold Hanak

E-mail:

wit6xra@interia.pl

Data:

środa, 4 stycznia 2006 11:02:05

Moje Pecteilis też nie wykazują chęci startu w nowy sezon, ale równocześnie nie widać, by coś złego się z bulwami działo.... Podobno ten stan może trwać nawet 3 miesiące.

W.

Autor:

Ewa Jóźwiak

E-mail:

Data:

środa, 4 stycznia 2006 11:11:22

Witaj

,

czyli kropimy aż coś się pojawi?

Pozdrawiam
ewka

Autor:

Grażyna Siemińska

E-mail:

Data:

środa, 4 stycznia 2006 11:14:43

Z tego co ja wiem (mam wydrukowany skądś przepis

) taki stan trwa do kwietnia-maja, kiedy to powinno się "coś" pokazać i wtedy zaczyna się większe podlewanie uważając, aby woda nie zalegała w stożku wzrostu wyłaniających się liści. Obecnie jest ciut podlewana co 2-3 dni, aby podłoże nie wyschło "na amen"...
Postaram się znaleźć tę stronę skąd to mam (po angielsku) i wtedy podam... i wtedy może założymy nowy wątek

Pozdrawiam,
Grażyna