Autor: |
Piotr Bałdyga |
E-mail: |
baltyk@kowalska-stiasny.com.pl |
Data: |
czwartek, 8 lutego 2007 15:58:00 |
Witam,
wiem, że hybrydy Phalaenopsis nie są niczym oryginalnym do zaprezentowania, ale na kwitnienie tej, wymarzonej łaciatej czekałem dwa i pół roku
Została zarejestrowana przez RHS w 2000 roku i jest krzyżówką Phal. Ever-spring King x Phal. I-Hsin Hatsuyuki.
Nie obyło się w miom wypadku bez przygód i problemów.
Najpierw roślina czekała na mnie w paczce na poczcie ponad tydzień, ale nic się jej nie stało bez światła, wody i powietrza.
Potem była walka z wełnowcami - tu pomogło Provado w sprayu i pałeczki włożone do podłoża. Ślady po szkodnikach widać na zdjęciu, udało im się nawet wygryźć na wylot dziurę w liściu.

Na zdjęciu widać także wyjątkowo porozgałęziany system korzeniowy, który znacznie wystawał poza doniczkę. I chyba właśnie korzenie najszybciej rosły u tej hybrydy. Teraz zwisają z parapetu na 30-40 cm!
Zeszłego lata nastąpił atak wciornastków - wyjątkowo paskudna rzecz. Na liściach pojawiały sie drobniutkie wżerki, srebrzystoszare, prawie niewidoczne, głównie od spodu. Bardziej było je widać na młodym, wyrastającym liściu. Zanim zidentyfikowałem szkodnika minęło trochę czasu, uszkodzenia na liściach pozostały. Po zauważeniu drobniutkich, czarnych robaczków zastosowałem roztwór Basudinu, którym podlałem storczyka (kropelka środka na 0,5 l wody). Trochę się bałem, czy nie zaszkodzi to wyłaniającemu się we wrześniu pędowi kwiatowemu. Środek podziałał rewelacyjnie, zwłaszcza, że należy do grupy środków układowych i zostaje przez jakiś czas w roślinie.
Pęd kwiatowy rósł, rósł i wyrósł na 70 cm długości, to najdłuższy jak dotąd u moich hybryd. Kwiaty otwierały się przez ponad miesiąc.

To pierwsze kwitnienie tej rośliny, więc kwiaty nie są jeszcze zbyt okazałe. Cechą charakterystyczną jest ich zamknięty kołem kształt, płatki zewnętrzne i wewnętrzne zachodzą na siebie.

Te niestety nie są jeszcze takie pełne. W trakcie otwierania wyginały się do tyłu. Podobno jest to dość popularne u hybryd z intensywnymi plamami koloru ze względu na miejscowe nagromadzenie się barwnika. Obecni producenci dążą do uzyskania kwiatów łaciatych o nieposkręcanych płatkach. Pierwsze efekty można podziwiać już na światowych wystawach.
To, co dodatkowo podoba mi się u tej krzyżówki, to całkowity brak żółtawego odcienia w białych partiach i na warżce. Takie żółte przebarwienia ma np. jeden z rodziców - Phal. Ever-spring King. No i jeszcze, czego nie zauważyłem na zdjęciach przy dokonywaniu zakupu, wąsy warżki są postrzępione.

Mam nadzięję, że kolejne kwitnienia będą okazalsze i takie, na jakie zapowiadało się oglądając nie do końca rozwinięty kwiat...

pozdrawiam serdecznie,
Piotr
|
|
|