Autor: |
Ania |
E-mail: |
annazawodniak@wp.pl |
Data: |
sobota, 22 listopada 2008 10:03:58 |
Witam,
Mam tę roślinę od jesieni ubiegłego roku, kiedy to przywiozła ją do mnie Beata P., wiedząc, że wszystkie katleje trzymam zimą pod świetówkami i uważając zapewne, że mając więcej światła, może u mnie zakwitnie. Miała dorodną pseudobulwę z pochewką.
Niestety po jakimś czasie pochewka zaschła i „nici” z kwitnienia . Ale katleja została na stałe.
W tym roku trzymałam ją pod folią od połowy maja do końca września. Podlewałam rozcieńczoną gnojowicą co 2 tygodnie, a wodą czasem i co 3 dni, jak były upały.
Całymi dniami ‘chodził’ nawilżacz i duży wiatrak, nie mówiąc o polewaniu ziemi w środku.
Wyrosła duża pseudobulwa i pokazała się pochewka. Zapytałam pana Tomka Sz., co robić dalej i okazało się, że moje ubiegłoroczne ‘wysiłki’ były odwrotne do potrzeb rośliny .
Guttata lubi bowiem ciepło i wilgotno przed kwitnieniem. Miała dość światła, było ciepło, pozostało więc podlewanie i codziennie rano zraszanie.
Powoli z pochewki zaczęły ‘wynurzać’ się pączki. Trwało to ponad miesiąc i … zakwitła!!! .
Wychodzi na to, że ona rośnie i kwitnie ‘jednym ciągiem’ – tak przynajmniej było u mnie. Czy to reguła, naprawdę nie wiem .
Pozdrawiam
Ania




|
|
|