Witam,
Laelia lundii (Rchb. f. 1881) var.alba jest u mnie równo rok. Kupiłam jako parę szczypiorków z przyciętymi korzeniami. Przyznam szczerze, ze nie bardzo widziałam szanse na jej przeżycie, nie mówiąc o kwitnieniu. Roślina okazała się jednak na tyle twarda, że wytworzyła ładne korzenie, a teraz obdarzyła mnie nawet dwoma kwiatami. To jest miniatura. Pachnące słodko kwiaty mają niewiele ponad 3cm.
Oj REWELACJA
Jest piękna i tylko do pełnego obrazu brak mi kilku słów o warunkach uprawy. Jestem zauroczona tym kwiatem i mam na niego wieeeeeelką ochotę Pozdr. B
Pani Beato, tak jak napisałam - ja przez ten rok starałam się wyłącznie o to, żeby odbudować system korzeniowy, to co tu pisać o uprawie jako takiej. Trzymam ją w ogrodzie zimowym z innymi storczykami i uprawiam w podłożu dla lelii skalnych. Światła ma dużo, ruch powietrza stały i spore dobowe wahania temperatury. To wszystko. Wilgotność nie spada poniżej 70%.
Baaaardzo dziekuje za taka szybka odpowiedz
Intensywnie zastanawiam sie nad ta laelia - odpowiada mi jej i kolor i rozmiar - nie mam ogrodu zimowego ale moje parapety spelniaja chyba warunki ogrodu zimowego, tak wiec chyba moge pomyslec o niej troszke powazniej - nie widze jej w ofercie znanych mi z Polski dostawcow. Czy ona przyjechala z zagranicy??
pozdr B
Grupa: 
REWELACJA
- nie mam ogrodu zimowego ale moje parapety spelniaja chyba warunki ogrodu zimowego, tak wiec chyba moge pomyslec o niej troszke powazniej - nie widze jej w ofercie znanych mi z Polski dostawcow. Czy ona przyjechala z zagranicy?? 
.