Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Prezentacje

 Temat:  Mormodes warszewiczii
Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Piotr Markiewicz
E-mail:  
Data: poniedziałek, 18 maja 2009 23:21:12
Pamiętam, jak na pierwszej wystawie w Poznaniu, którą odwiedziłem, jako zupełny nowicjusz, pytałem Jerzego o Mormodesa, do tego dokładnie chciałem skinerii, z lekką pobłażliwością, a zarazem spokojem mentora uświadomił mi, że dostanie takiej rośliny jest niemal niemożliwością, i raczej niezbyt to dobre zapędy na początki przygody ze storczykami. Pare lat minęło, a może wcale nie aż tak dużo (poznań 2006), wciąż poluje na moje upragnione skinerii, kontakty siegają niemal celu, bo są już w Costa Rice Jednak za nim się, czy jeśli wogóle uda, pojawił się inny gatunek Mormodesa u mnie.

Mormodes warszewiczii, pewnie powinno być warscewiczii, z niewiadomych dla mnie powodów wszystko co dotyczy naszego niezwykłego odkrywcy zostało ochrzczone z błędna pisownią …, o nim samym można poczytać tutaj:

http://www.pomologia.edu.pl/patron.htm

Mormodes ten występuje na terenach Peru, Meksyku, Hondurasu na umiarkowanych wysokościach jako ciepło do gorącolubny epifit.

Synonimy: Mormodes hirsutissima F.E.L.Miranda 1989; Mormodes revoluta Rolfe 1909, choć moja wiedza jest nikła na temat tego rodzaju, to widziałem fotki hirsutissima, które wogóle nie przypominają prezentowanej rośliny...

Niestety nie dotarłem, do żadnych źródeł, nasz odkrywca nie publikował niczego, i może właśnie dlatego tak wielu naukowców doceniło jego wysiłki i zamiłowanie do tych roślin, nazywając je po nim.

Jay podaje informacje, że kwiaty są rozdzielnopłciowe i różnią się od siebie także kolorem. Pylnik coprawda zakamuflowany, ale na pewno znalazłem na moim…

Moja roślina pochodzi z Peru i nawet nie wiem czy była dobrze oznaczona, no nic przynajmniej chciałbym, żeby tak było.

Pęd rósł błyskawicznie natomiast pąki ociągały się straszliwie. Kwiaty wyszły troche poskręcane -kąpnięte warżki na lewo, a kolor płatkó sprawia wrażenie luminescencji, jednak w nocy nie świecą A wyglądało to tak:


10.04.09 - do nimeal tego stadium bulwa była w spoczynku, ale myślałem że to będzie przyrost i trafiła do podłoża.


29.04.09


14.05.09


17.05.09







Pozdrawiam

Piotr Markiewicz

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ania Łotowska
E-mail: anna.lotowska@gmail.com
Data: wtorek, 19 maja 2009 20:25:29
Po prostu CUDO!! Gratuluję
A te plamki po prostu obłędne

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Emilia Zygan
E-mail:  
Data: wtorek, 19 maja 2009 23:44:02
Bardzo ładny,gratuluję!

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Piotr Markiewicz
E-mail:  
Data: środa, 20 maja 2009 10:50:51
Dziękuję

Obecnie boczne płatki zupełnie wygięły się do tylu i kwiat wygląda jeszcze inaczej.

Dzięki kontaktowi z Dr. Günter Gerlach z Botanischer Garten München-Nymphenburg i jego debacie z G. Salazar, kilka zdjęć z internetu zostało potwierdzone jako błędne, jak dotąd np. u Jaya w encyklopedii zamiast warscewiczii jest zdjęcie Mormodes lineata, a na stronie Pana Gerlacha:

http://www.orchidsrepbiol.de/cgi-bin/img_db/img_display.pl?db=_vwcatasetinae&t=usr_gg2&page=4&genera=all&species=all&select=mormodes&cols=5&size=25

Różowe kwiaty okazały się także nie być warszewiczii a Mormodes morenoi, zielone z jego strony są prawdziwym warscewiczii, czekam jeszcze na zatwierdzenie czy mój jest poprawnie oznaczony, ale zaczyna wyglądać, że raczej tak.

Pozdrawiam

Piotr Markiewicz

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Grażyna Siemińska
E-mail: g.sieminska@chello.pl
Data: środa, 20 maja 2009 20:50:51
Witam,

no... no... pięknie Ci zakwitł, gratuluję, a nazwą gatunkową aż tak się nie przejmuj .

Pozdrawiam,
Grażyna

Powrót do grupy


© Copyright 2024 Orchidarium.pl