Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Prezentacje

 Temat:  Grosourdya muscosa
Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Piotr Markiewicz
E-mail:  
Data: czwartek, 8 kwietnia 2010 13:25:41

Grosourdya muscosa (Rolfe) Garay 1972

syn. Pteroceras carrii (L.O.Williams) Holttum 1960; Sarcochilus carrii L.O.Williams 1937; Sarcochilus maculatus Carr 1929; *Sarcochilus muscosus Rolfe 1893

Ta bardzo ciekawa miniaturka z Vandeae, Aeridinae pochodzi i tu dwie rozbieżne, a może wszędzie tam?, mamy wersje wg Jaya: Andamany, Tajlandia, Malezja lub w Leiden Herbarium: Borneo, Sarawak.

Nie wiele o niej wiadomo, mam trzy rośliny, 2 aktualnie sprzedawane kwiaty są z tych krótkotrwałych, ale za to przyjemnie pachną! A po pędach można wnioskować, że to raczej często kwitnąca roślinka. Kwiat około 1 cm

Mój pierwszy przyuważony:





Pozdrawiam

Piotr Markiewicz


Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ewa Jóźwiak
E-mail: Ewka@hejstorczyki.pl
Data: czwartek, 8 kwietnia 2010 14:35:47
Witaj Piotrze, gratulacje,

mam Grosourdya appendiculata i jest ona jakby potwierdzeniem tego co piszesz o swoim gatunku. Kwitnienie z 06.05.2009, zdjęcia przygotowane na prezentację, brak czasu spowodował że prezentacji nie było.



Grosourdya appendiculata



Grosourdya appendiculata



Grosourdya appendiculata
Jeżeli jest możliwość kupna jednej rośliny od Ciebie (chyba dobrze zrozumiałam) to poproszę info prywatnie, jak to zrobić?

pozdrawiam
ewka

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Kamila Irie
E-mail:  
Data: czwartek, 8 kwietnia 2010 20:47:38
Ja rowniez bylabym zainteresowana kupnem, jezeli to mozliwe =)
Piekne zapachy byly zawsze moja slaba strona . Prawde mowiac rowniez dziwne zapachy sa rownie interesujace

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Piotr Markiewicz
E-mail:  
Data: poniedziałek, 7 czerwca 2010 23:51:07
Jedno 'masowe' kwitnienie przeoczyłem, ale pare dni temu wieczorem pąki wyglądały jak trzeba, rano zapomniałem sprawdzić, a po pracy wpadłem i znalazłem, wywąchałem tyle ile się dało - zapach naprawdę świetny i zrobiłem kilka fotek, a po niecałej godzinie już było po wszystkim. Poza ogólnym foto, reszta robiona w pełnym słońcu, pod słońce, super makro z kwiatem przyłożonym do obiektywu bo się ruszał na wietrze i skąd to czarne się wzięło nie mam pojęcia... taka ciekawostka. To robienie zdjęć w tej zabawce canona od 0 mm też fajna sprawa szkoda tylko że to 6 Megapixeli... i cos widzę, że tym razem ubyło mi czerwonych plamek na płatkach










Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl