Po powrocie z urlopu zastałam miłą niespodziankę - na parapecie rozkwitła urocza Stenocoryne aureofulva znana też jako Brifenaria aureofulva. Jest to chyba dosyć popularny storczyk w kolekcjach a nikt się nie pokusił do tej pory aby go zaprezentować.
Epifit pochodzący z gorącej strefy południowej Brazylii, kwiaty o średnicy do ok 3cm
Z moich obserwacji wynika, że to bardzo prosta w utrzymaniu roślina. Rośnie sobie na parapecie zachodnim już drugi rok. Wilgotność powietrza - hmmm - taka sobie.
Zimą przeszła dosyć suchy okres z minimalną ilością wody, od wiosny podlewanie dość obfite ale z szybkim przesychaniem. Z wypuszczonej jesienią nowej pseudobulwy wyrósł śliczny pędzik z siedmioma kwiatami. Niestety nie udało mi się wyłapać jej zapachu a podobno jest pachnąca
Roślinka kompaktowa, odporna na błędy uprawowe, moim zdaniem z powodzeniem może być polecana dla początkujących.
Zdjęcia z tych "mniej doskonałych"