Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Prezentacje

 Temat:  Cattleya
Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agnieszka i Marek
E-mail: m.siwik@wp.pl
Data: piątek, 23 września 2011 12:13:30
Przedstawiema dziś katleję od p. Tomaszewskiego. Po śmierci P. Tomaszewskiego firma postanowiła zlikwidować starą, małą szklarnię w której hodował on swoje ukochane katleje. Wówczas rozdawane były one niemal wszystkim chętnym. Dostałem dwie z których jedna - różowa ( kwitła u danusi ) jest w Łańcucie. Drugą zostawiłem w domu spodziewając się zdecydowanych mocnych fioletów i róży. Roślina ma spodem podbiegłe niemal na fioletowo liście a pochewki kwiatowe które w zeszłym roku się pokazały ( niestety nie zakwitły) również były silnie zabarwione antocyjanem,
Roślina przeniesiona ze szklarni na parapet okienny adaptowała się długo i w tym roku zakwitła po raz pierwszy ( nawiasem mówiąc pochewkę miała także w szklarni u Tomaszewskiego). I teraz zdziwienie bo na kwiecie nie ma wcale fioletu....
W piątek wieczorem pękła pochewka. Pierwsze zdjęcie zrobiłem wieczorem w poniedziałek.



Drugie we środę wieczorem.


Czwartek rano.



Dziś.


Kwiat ma 15 cm średnicy. Jeszcze nie pachnie.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agata Rapacz
E-mail: agata.rapacz@gmx.at
Data: piątek, 23 września 2011 12:24:40
Mnie by tam ten brak fioletu nie przeszkadzal.Jest piekna .Pozdrawiam Agata

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Marta
E-mail:  
Data: piątek, 23 września 2011 17:59:45
Widać w niej Rhyncholaelia digbyana. Mam nadzieję że będzie można także poczuć zapach cytryny. Proszę koniecznie sprawdzać i opisać. Marta

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: sbb28
E-mail:  
Data: niedziela, 25 września 2011 20:43:14
Moje gratulacje
Kwitnienie super
mnie nie udało się
przekazałam kaltejki "Tomaszewskiego" w lepsze "ręce"
pozdrawiam
Małgorzata

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Tomo
E-mail:  
Data: środa, 28 września 2011 22:18:43
Ja swego czasu kupiłem parę sztuk - jedna padła ale reszta rośnie jak trawa i niezawodnie kwitnie - mam różowe /zimową/ i białe /jesienną/. Wielka szkoda że przepadły...

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agnieszka i Marek
E-mail: m.siwik@wp.pl
Data: czwartek, 29 września 2011 14:03:55
Pachnie od trzeciego dnia po zakwitnięciu. Normalnie tj. nieco duszącym zapachem zbliżonym do zapachu gardenii. Natoniast ciekawostką jest gardziel której barwa zmienia się w zależności od intensywności oświetlenia. W słońcu jest miodowo-zielono-złota a nocą w ciemnościach blado zielonkawa

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Marta
E-mail:  
Data: piątek, 30 września 2011 10:28:05
Coś pięknego! Szczególnie ta warżka jest piękna - nie dość że gufrowana, to jeszcze z frędzelkami. Marta

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl