Autor: |
Tamara Florczak |
E-mail: |
|
Data: |
sobota, 22 października 2011 09:22:43 |
Odpozdrawiam i dziękuję 
Wprawdzie według arkusza uprawy ta Maxillaria jest ciepłolubna, ale też mi się wydaje, że do kwitnienia potrzebuje, aby ją trochę przechłodzić.
Tyle, że moja roślina ma nieznacznie przestawione pory roku. Jak wspomniałam wyżej w miesiącach zimowych, czyli od października do połowy maja rośnie w orchidarium: wilgotność 76-90%, temperatura ~18–28*C.
Za okres zimowy robi jej wystawienie do szklarni ogrodowej od połowu maja do września. Tam rozpiętość temperatur bywała różna. Nocą spadała niekiedy do 5*C, zaś w południe trafiało się i powyżej 40*.
Podlewanie uzależnione od aury. Np. w tym roku w lipcu podlewałam storczyki baaardzo oszczędnie...
Takie przestawienie pór roku odbija się na porze kwitnienia. W naturze podobno Maxillaria kwitnie od kwietnia do czerwca; hodowcy podają - od stycznia do sierpnia, z maksimum w maju, a moja i w ubiegłym roku i teraz rozpoczęła kwitnienie od września. A niech tam. Dobrze, że w ogóle kwitnie.
Przypuszczam, Grażyno, że Twoja roślina zakwitnie 'książkowo'. Czego szczerze życzę, bo kwiaty, choć niepozorne naprawdę przykuwają uwagę i cieszą |
|
|