Autor: |
Piotr Markiewicz |
E-mail: |
|
Data: |
piątek, 6 kwietnia 2012 01:17:46 |
Bulbophyllum dayanum Reichenbach 1865
Bulbophyllum to nazwał Reichenbach w uznaniu dla amatora storczyków Johna Day
Tak za Jayem pochodzi z suchych lasów zrzucających lub częściowo zrzucających liście, ale z miejsc chłodniejszych i mokrych. Jak czytamy potrzebuje też dużo wody… Występuje na 700-1300m n.p.m. terenów Indii, Birmy, Kambodży, Wietnamu i Tajlandii.
Tak też dwie rośliny ‘utopiłem’ raczej nigdy nie rosły i w końcu to się źle dla nich skończyło. Za trzecim podejściem roślina z importu z Tajlandii, przyszła zamontowana na deseczce i sucha na wiór. Postanowiłem iść za ciosem i tak ją zostawić, raczej wysoko umieściłem, jasno i suchawo. No i zakwitła, a do tego nawet jakieś przyrosty się klują choć z tym u mnie nic pewnego. Z resztą kwitnienie też wisiało na włosku, z 4 pąków szybko zrobiły się 3, a niemal z dojrzałych kolejne 2 straciłem ostał się jeden śmierdziuch ;-) Pewnie z ochoczego spryskiwania… i bądź tu mądry… Tak czy inaczej kwiat niezwykły i całkiem spory mimo, że nie otwiera się zupełnie na płasko.




Pozdrawiam
Piotr
|
|
|