Autor: |
Piotr Markiewicz |
E-mail: |
|
Data: |
sobota, 14 kwietnia 2012 22:00:16 |
Ponieważ u mnie kwitnące Cattleya to rzadkość a jakoś nie widzę tej tu jeszcze choć pewien jestem że wiele osób ją ma to pokaże co mi się wykluło.
Wcześniej uważana za gatunek jak widzę to jednak naturalna hybryda pomiędzy Cattleya auriantiaca i skinneri a występująca w Meksyku, Gwatemali, Hondurasie i Nikaragui.
Rodzice są opisani w arkuszu upraw A-Z.
Moją roślinkę sprezentował mi pewien pan na wystawie w Peterborough od tamtej pory nie kwitła a to wtedy była tam i Sandra... hm 2009 ale ten czas leci, już prawie 3 lata u mnie. Do tego kwitnąć będzie obficiej, razem na 4 pędach, 2 słabiutkich co widać obecnie razem i po 10 pąków się kluje na mocniejszych, nie wiem jak to długo wszystko potrwa i czy utrzyma się żeby było razem, więc pokaże już teraz.





Pozdrawiam
Piotr Markiewicz |
|
|