Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Prezentacje

 Temat:  Phalaenopsis cornu-cervi
  Strona:    [1] 2  3    Następna

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: marek
E-mail: m.siwik@wp.pl
Data: sobota, 9 lipca 2005 11:27:08
Dzień dobry. Chciałem pochwalić się Phalaenopsis cornu - cervi. Śliczna drobna roślinka. Niestety nie pachnie. To coś na pędzie kwiatowym to JEST keiki. Bez problemu rośnie na parapecie. Oczywiście trafił do mnie dzięki p. Jerzemu.








Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Michał F.
E-mail: bio44@wp.pl
Data: sobota, 9 lipca 2005 15:25:39
Witam!
Ładny i widać, że zdrowy Phalenopsis. Zauważyłem, że ma trochę inną bydowę łodygi kwiatowej niż inne rośliny z tego rodzaju. Ale pokrój rośliny ten sam. Gratuluję zdrowego i orginalnego ( barwa i kształt kwiatów ) storczyka. Mój Phalenopsis też będzie kwitł-pierwszy kwiatek jest w połowie otwarty.
Pozdrawiam wszystkich - Michał.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Anna Fryś
E-mail: anna.frys@wp.pl
Data: poniedziałek, 11 lipca 2005 07:25:15
Ma Pan się czym pochwalić! Przepiękna roślinka. Mój Phalaenopsis cornu-cervi zakwitnie dopiero w przyszłym roku (mam nadzieję). Kupiony również od Pana Jerzego.
Moje pytanie dotyczy keramzytu. Czy wszystkie swoje rośliny uprawia Pan w samym keramzycie. Z jakim skutkiem ?

Pozdrawiam serdecznie Frysianka

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: marek
E-mail: m.siwik@wp.pl
Data: poniedziałek, 11 lipca 2005 08:08:09
nie wszystkie - phalenopsisy i padaczki wszelkie, mlode keiko oddzielone od starych roślin. Katleje jednak trzymam w korze chipsach i keramzycie. Acha, nie polecam keramzytu sprzedawanego u Tomaszewskiego - chyba że na domieszkę - jest za lekki i rośliny wypadają z doniczek.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: marek
E-mail: m.siwik@wp.pl
Data: poniedziałek, 11 lipca 2005 12:15:15
uprawa storczyków w keramzycie wynika z mojego lenistwa i mam nadzieję zrozumienia potrzeb tych roślin. na forum często spotyka się prośby o identyfikację roślin kupionych na wyprzedażach bez kwiatów. Ja również kupuję roślinu na wyprzedażych w obi czy u tomaszewskiego po kilka złotych. Rośliny są zazwyczaj w złym stanie, z kiepskim systemem korzeniowym, wymagaja niemal reanimacji. Stanowia też zagadkę - jak będa wyglądać ich kwiaty. Stąd keramzyt który jest jałowy i pozwala roślinom odbudować system korzeniowy bez dodatkowych trudnosci spowodowanych infekcjami grzybowymi, bakteryjnymi i bez obawy o przelanie. Jako że keramzyt jest jałowy dochodzi nam problem nawożenia. nigdzie na forum nie znalazłem opisu nawożenia dolistnego - ja regularnie - raz w tygodniu w sezonie nawożę moje rośliny dolistnie. Nie podlewam ich a tylko w miarę potrzeb zanurzam całe doniczki do miski z wodą na pół godziny. Do wody zazwyczaj dodaje trochę nawozu. W efekcie problem mam raczej ze zbyt bujnym wzrostem i wyciąganiem się pędów. Kompletna padaczka paphiopedilum po dwóch miesiącach od przesadzenia do keramzytu wypuściła trzy silne młode odrosty. Dendrobium biggibum - zmarniałe po zimie nad kaloryferem, zupełnie bez korzeni, wydaje keiki na kazdym niemal węźle. Phalaenopsisy wznawiaja wzrost starych liści. Nie twierdzę że jest to metoda idealna ale z pewnością bardzo dobra dla roślin slabych i chorych. Storczyki epifityczne są przystosowane do skrajnie trudnych warunków życia. 40m nad ziemią na gałęzi drzewa nie ma praktycznie podłoża, wieje silny wiatr, palą promienie słońca, a te resztki podłoża z pomiedzy korzeni regularnie wymywają ulewy. One u nas na parapetach naprawde mają lepiej niż w dżungli. Bardzo mi się podobał reportaż z 26 czerwca tamary florczak ( forum - zupa storczykowa ) z którego wynika, że dendrobium lepiej przyrasta na korze praktycznie bez podłoża niż w doniczce - dziękuję Pani Tamaro - na pewno wypróbuję. Moim zdaniem, podloże storczykom nie jest potrzebne . Jest potrzebne nam aby nam rośliny nie powypadaly z doniczek.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Jerzy Dziedzic
E-mail: jerzy.dziedzic@orchidarium.pl
Data: poniedziałek, 11 lipca 2005 13:08:46
Panie Marku, te kwestie rodzajów podłoża lub zupełnego braku podłoża zależą w pierwszym rzędzie od warunków uprawy, czyli wilgotności powietrza, temperatury, ale także (co może najważeniejsze) częstotliwości i sposobu podlewania. Podłoże sprawdzające się na suchym oknie z pewnością nie sprawdzi się w wilgotnej szklarni lub orchidarium i odwrotnie. To samo dotyczy uprawy bez podłoża. Ja uprawiam tak wiele roślin, ale oznacza to niestety konieczność CODZIENNEGO ich podlewania. Doniczki niekoniecznie są optymalnym środowiskiem uprawy epifitów, ale najwygodniejszym dla nas i jedynym możliwym w przeciętnym mieszkaniu bez dodatkowych osłon.

Ja nie chcę tu wcale skomplikować wątku w celu udowodnienia, że storczyki są trudne w uprawie... Jak wiele osób wie, twierdzę, że ich uprawa jest łatwa jak uprawa kapusty... Ale nie ma czegoś takiego, jak UNIWERSALNA prosta rada dla każdego. Na przykład u mnie czysty keramzyt wcale się nie sprawdza, bo magazynuje za mało wody i jednocześnie nierówno ją utrzymuje - górna połowa podłoża w doniczce potrafi być całkowicie sucha, a jednocześnie dolna może być jeszcze całkiem mokra. Osobę mało doświadczoną może to łatwo doprowadzić do błędów w ocenie wilgotności podłoża i przelewania. Keramzyt u mnie sprawdza się świetnie w mieszankach, szczególnie z chipsami kokosowymi, które zapewniają lepsze magazynowanie (wyższą pojemność wodną) i lepsze rozprowadzanie wody w całej objętości doniczki.

A przy okazji - mój własny Phalaenopsis cornu-cervi ma tylko jedną łodygę i jeden kwiat... Ale kiedyś dogonię...

Pozdrawiam,
Jerzy

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Marzena K.
E-mail:  
Data: poniedziałek, 11 lipca 2005 13:43:40
Czy przed posadzeniem roślinki dodatkowo płuczesz keramzyt?
Pozdrawiam i gratuluję.
Marzena

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Marzena K.
E-mail:  
Data: poniedziałek, 11 lipca 2005 13:44:08
Czy przed posadzeniem roślinki dodatkowo płuczesz keramzyt?
Pozdrawiam i gratuluję.
Marzena

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: marek
E-mail: m.siwik@wp.pl
Data: poniedziałek, 11 lipca 2005 13:48:04
oczywiście ma Pan rację. piszę tak gdyż ludzie maja mnóstwo uprzedzeń w uprawie kwiatów i sami sobie sprawiają problemy. truizmem jest że rododendrony muszą mieć kwaśną glebę i wapń im szkodzi - prawda ? nieprawda. Nie szkodzi im wapń tylko to że wapń utrudnia przyswajanie niektórych mikroelementów. Rododendrony doskonale rosna w obojętnej glebie pod warunkiem zapewnienia im wystarczajjącego poziomu nawożenia - szczególnie azotem i mikroelementami. Albo stapelia która w ziemi ogrodniczej, nawożona nie kwitnie a po przesadzeniu do piasku w domu nie można wytrzymać bo rozwija po kilka śmierdzących kwiatów. Chcę tylko powiedzieć że uprawa phalenopsisów i dendrobiów nie stwarza więcej trudności niż nefrolepsisa a na pewno mniej niż asplenium czy platycerium. A w końcu to jedne z najpopularniejszych u nas paproci.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Anna B.
E-mail:  
Data: poniedziałek, 11 lipca 2005 14:52:25
Panie Michale - ciekawa łodyga tego phalenopsisa dała mu nazwę - "cornu cerwi" czyli mnij więcej "jak jelenie rogi".

Panie Jerzy - jak już kiedyś było na innym forum: uprawa kapusty bywa niekiedy o wiele trudniejsza, niż uprawa storczyków... Jeśli tylko oczywiście nie próbujemy dopasować roślin na siłę do niesprzyjających im warunków - zwykłej ziemi w doniczce, półki nad kaloryferem rozkręconym na full... potrafią się odwdzięczyć.

Strona:    [1] 2  3    Następna

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl