Chciałabym przedstawić vandę dla początkujących, którzy dysponują bardzo słonecznym miejscem. Warunki uprawy są na stronie orchidarium http://www.orchidarium.pl/AdoZ/index.html
Mam ją od roku, z importu z Tajlandii. Ponieważ bałam się, że nie poradzę sobie z zapewnieniem odpowiedniej wilgotności, posadziłam ją do doniczki i postawiłam na południowym parapecie. Podlewałam, nawoziłam a ona zakwitła
Kwiaty wybarwiały się powoli
i rosły
Roślina chociaż jeszcze niewielka ma 7 dużych kwiatów. Kwitnie od 26 września
Grażyna, u Ciebie WSZYSTKO kwitnie ! więc ta vanda zrobi to z radością !
Na wystawie w Krakowie powiedziałam do Jerzego, że kwiaty mojej vandy nie są tak okazałe,jak tej na wystawie, ale jak wróciłam, okazało się, że są chyba nawet większe
Pani Renato do posadzenia vandy wykorzystałam grube podłoże z Orchidsklepiku, a w dużej doniczce wypaliłam z boku dziury.
Piękna ta Vanda . Robi wrażenie . Ja też mam Vandę (V. Sansai blue) . Chyba jej dobrze , bo zaczęła wypuszczeć nowy liść . Może kiedyś zakwitnie ...
Pozdrawiam , Michal14
Gratulacje
Wasze Vanda są śliczne.
Ja niestety jeszcze nie posiadam żadnej Vandy , zawsze obawiałam się, że nie uda mi się dogodzić tym storczykom, jednak one są tak piękne... warte wszelkich starań.
Na dnie kubełka jest zagłębienie, to włożyłam tam kilka pędów sphagnum, które dłużej trzymają wilgoć. Ta vanda ma jeszcze jedna zaletę , jej liście nie są tak długie jak u innych co powoduje, że roślina jest "objętościowo" mniejsza, bardziej kompaktowa
Grupa: 
a ona zakwitła
, zawsze obawiałam się, że nie uda mi się dogodzić tym storczykom, jednak one są tak piękne... 
