Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Prezentacje

 Temat:  Paphiopedilum Leeanum - pierwszy i pouczający
  Strona:    Poprzednia    1  [2] 3    Następna

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Anna Wawrzyniak
E-mail: ankape@op.pl
Data: czwartek, 26 stycznia 2006 20:32:50
Panie Andrzeju!

Dziękuję za tę prezentację i zdjęcia, dzięki którym udało mi się wreszcie zidentyfikować moje jedyne Paphiopedilum Dostałam je w prezencie gwiazdkowym Mam podobne temperatury, tyle, że moje stoi w ozdobnym pojemniku z keramzytem, razem z Zygopetalami, przy zachodnim oknie, nie bezpośrednio na parapecie. Na razie jeszcze kwitnie, ale pewnie już niedługo, czy potem powinnam go jakoś szczególnie potraktować, żeby miało się dobrze i ponownie zakwitło? Pytam, bo do sierpnia trochę daleko...

Pozdrawiam -
Anka

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Andrzej Bucior
E-mail: andrzej.m.b@wp.pl
Data: czwartek, 26 stycznia 2006 23:06:32
Pani Anno, z przypisaniem nazwy trzeba być ostrożnym bo są niewielkie różnice między odmianami i różne nazwy. Jeżeli jednak Pani pafiopedilum jest identyczne to nie tylko porady będą pasowały ale i nazwa .
Do sierpnia po przekwitnięciu, jeśli nie trzeba będzie dzielić czy przesadzać (ma dobre podłoże) to pozostaje tylko podlewać i nawozić.
Przesadzałem zwykle od maja do lipca i w tym samym roku jeszcze kwitły.
Niestety kwitnie tylko raz na rok między końcem listopada a lutym/marcem - zależnie od warunków ale za to kwiaty są dość trwałe - nawet zdarza się, że ponad 2 miesiące.
Pozdrawiam, AB.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Anna Wawrzyniak
E-mail: ankape@op.pl
Data: piątek, 27 stycznia 2006 01:55:02
Panie Andrzeju!

Wiem, że z przypisywaniem nazw, jeśli nie ma ich na fiszkach, to trzeba ostrożnie, ale myślę, że mam to samo Paphiopedilum, co Pan, albo coś baaardzo podobnego. Nie dysponuję zdjęciem równie dobrej jakości jak Pańskie, ale może wystarczy to co mam, żeby porównać...
Szwagierka przywiozła je z ogrodnictwa jakoś pod koniec listopada czy na początku grudnia, z dość dużymi pąkami, które u mnie dorosły i rozwinęły się w połowie grudnia. Jeden kwiat przekwitł już, drugi nadal trwa, choć wydaje mi się, że jego blada zieleń zaczyna się przebarwiać niezauważalnie w kierunku żółci, co sygnalizuje początki przekwitania.
A nawet jeśli to nie P. leeanum, a tylko coś podobnego, bardzo podobnego, to nieśmiało przypuszczam, że może mieć podobne wymagania i upodobania uprawowe, a właśnie to jest dla mnie w tej chwili tą informacją, na której mi najbardziej zależy






Pozdrawiam serdecznie -

Anka

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: ewka35
E-mail: builder1@konin.lm.pl
Data: piątek, 27 stycznia 2006 11:24:17
Ja też chcę mieć takiego!!! Może ktoś mi taniej odsprzeda? Niestety na wystawę do Łodzi nie dotarłam, pozdrawiam.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Andrzej Bucior
E-mail: andrzej.m.b@wp.pl
Data: piątek, 27 stycznia 2006 15:51:12
Pani Anno,
Miałem przerwę na łączach...
Myślę, że to ten sam storczyk... - ma chyba nieco węższy górny płatek. Ale może Pani wpisać w wyszukiwarce (Google.pl) nazwę Paphiopedilum Leeanum i zobaczyć, że są małe różnice w ramach tej samej odmiany. Kwiaty mojego też z wiekiem robią się żółtawe.
Pozdrawiam, AB.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: marek
E-mail:  
Data: środa, 1 lutego 2006 19:57:40
mam podobnego, też mieszaniec pochodzący od insigne



kupiony z jednym kwiatem wiosną ub. roku. W sierpniu zakwitł dwoma kwiatami. Teraz ma osiem dorastających rozet a w dwóch już widoczne są pąki kwiatowe ( mam nadzieję).



Faktycznie bardzo dobrze znosi warunki uprawy domowej. Tak jak p. Andrzej pisał podlewany jest kranówką wisi w południowym oknie.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Andrzej Bucior
E-mail: andrzej.m.b@wp.pl
Data: środa, 1 lutego 2006 22:29:25
Też ładny - nawet bardzo... Piękne zdjęcia. Mam nieco podobnego nieznanego mieszańca - jest sporo większy od zaprezentowanego P. Leeanum i niedługo się rozwinie kwiat. Pozdrawiam serdecznie, Andrzej.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Basia K.
E-mail:  
Data: czwartek, 2 lutego 2006 13:30:33
Mam takiego jak Pan Marek... ale jeszcze nie kwitł... kupiłam go na początku stycznia... na razie wygląda tak:



jak zakwitnie to się pochwalę

pozdrawiam
Basia

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Asia
E-mail: xoasia@wp.pl
Data: sobota, 1 kwietnia 2006 01:07:07
Witam! Piękne nie mogę się napatrzeć
Posiadam od 2 m-cy jednego kwitnącego Sabotka, mam pytanie czy nie miał Pan problemow ze szkodnikami w uprawie u siebie?
W ziemi mojego kwiatka spacerują sobie stonogi i slimaki nie ukrywam że mnie wkurzają! Przymiezam sie do wymiany podloża tylko nie wiem czy w czasie kwitnienia można przesadzać roslinę (podaje Pan skład i proporcje podloża tylko gdzie je zakupić)?
Pozdrawiam

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Łukasz
E-mail: 999lukasz@interia.pl
Data: sobota, 1 kwietnia 2006 15:09:36
To Paphiopedillum jest przecudnej urody. Marzę o takim . Może ktoś chciałby odsprzedać jakiś maleńki przyrościk???
Pozdrawiam,
Łukasz :-)

Strona:    Poprzednia    1  [2] 3    Następna

Powrót do grupy


© Copyright 2024 Orchidarium.pl