Autor: |
Piotr Bałdyga |
E-mail: |
baltyk@kowalska-stiasny.com.pl |
Data: |
poniedziałek, 17 lipca 2006 13:32:31 |
Zaprezentuję roślinę rzadziej obecną w kolekcjach.
Aspasia lunata pochodzi z Brazylii, rośnie tam w zacienionych miejscach w wilgotnych lasach do wysokości 1000 m n.p.m Jest to niewielki epifit.
Swoją roślinę kupiłem dwa lata temu jako dorosłą, zdolną do kwitnienia. Skusiły mnie kolory kwiatu na zdjęciu - zielone płatki z brązowymi plamkami i kontrastowa biało-fioletowa warżka, no i ta poetycka nazwa.... Roślina posadzona była w bardzo malutkiej doniczce, więc ze względu na dość długie międzywęźla przesadziłem ją do nieco większej doniczki.

Roślina wypuściła nowy przyrost, ale nie zakwitła. Na wiosnę zeszłego roku dostałem kawałek pnia bzu obsadzonego mchem, na który zdecydowałem się przenieść storczyka. Przymocowałem go drucikiem na wierzchu mchu, lekko przykrywając korzenie sphagnum i włóknem kokosowym.

Storczyk wypuścił dwa kolejne przyrosty i mnóstwo nowych korzeni... ale nie zakwitł. Pomyślałem, że musi zaaklimatyzować się do nowych warunków - część nowych liści była lekko pomarszczona, stare zaschły na końcach.
Pieniek z rośliną wisi u mnie z prawej strony wschodniego okna, tak że nie pada na niego nigdy słońce. Ze względu na warunki w jakich storczyk ten rośnie w naturze codziennie rano spryskuję całość obficie wodą z odrobiną nawozu, a dwa razy w tygodniu roślina ma godzinną kąpiel w pojemniku z wodą. Od początku tego roku pojawiły się dwa kolejne przyrosty, które zamieniły się w ładne, zdrowe pseudobulwy.
Na początku czerwca zauważyłem wyłaniający się między liściem, a pseudobulwą pączek...

Pączek rósł szybko...

a po jakimś czasie zaczęły być na nim widoczne brązowe plamki.

Po ok. czterech tygodniach otworzył się:


Kwiat jest niewielki (ok. 5 cm), ma jasnozielone płatki w brązowe plamki i białą warżkę z delikatną, fioletową plamką - nie tak intensywną jak widziałem na zdjęciach. Pachnie lekko mokrym sianem, może trochę drewnem - zapach jest bardzo nieokreślony, ale intrygujący.



I jeszcze zbliżenie ukazujące połyskliwą strukturę płatków.


Wydaje się być bardzo delikatny, utrzymał się trochę ponad tydzień, bo dziś rano zauważyłem, że już powoli się zamyka. Może gdyby nie te upały cieszyłby oko dłużej...
Mam nadzieję, że w przyszłym roku zakwitnie na kilku przyrostach - pojawiają się już cztery kolejne
polecam,
Piotr Bałdyga |
|
|