|
Autor: |
Ewa Jóźwiak |
|
E-mail: |
Ewka@hejstorczyki.pl |
|
Data: |
wtorek, 25 lipca 2006 21:38:18 |
Ascocentrum miniatum, jak w temacie,
Przytoczę cytat z działu (jak zwykle) Storczyki od A do Z, kopalnia wiedzy, tylko czytać.
„Seidenfaden (1992) twierdzi, że Eric Christenson przekazał mu osobiście następujące informacje: uważa on mianowicie, iż Ascocentrum miniatum jest rzadkim gatunkiem rosnącym endemicznie na Jawie, natomiast rośliny pochodzące ze stałego lądu Azji, znane jako Ascocentrum miniatum, należą właściwie do innego gatunku, dla którego zaproponował nazwę Ascocentrum garayi. Co więcej, rośliny pochodzące z Filipin, a uważane za Ascocentrum miniatum, powinny według niego być nazywane Ascocentrum aurantiacum ssp. philippinense. W chwili obecnej te zmiany nie są jeszcze formalnie ogłoszone, ale jest to chyba tylko kwestia czasu.”
W encyklopedii FLORA’S ORCHIDS, wydanej przez Timber Press/USA w 2005 roku, gdzie omówiona 1500 różnych storczyków, nie ma już Ascocentrum miniatum, jest Ascocentrum garayi.
Cytat dlatego, ponieważ nie znam kraju pochodzenia mojej rośliny. Jest to dla mnie Ascocentrum miniatum kupione po pierwszej wystawie w Warszawie, a był to rok, sama już chyba nie pamiętam. Była wyprzedaż w OBI po wystawie i tam kupiłam roślinę, posadzoną na podkładce i kończącą kwitnienie. Zawiązała nasiona. Zapytałam, wtedy jeszcze Pana Manuela, a może by tak wysiać? Zgodził się, zabrał moją roślinę ale nasiona nie nadawały się do wysiewu. Było chyba już za późno. Roślina wróciła do mnie włożona razem z podkładką do glinianej doniczki bez otworu w dnie, z odrobiną sphagnum, tak rośnie sobie nadal. Bardzo odporna roślina, przeżyła moje błędy jak również pomór roślin. Stoi sobie w pierwszym rzędzie tuż przy szybie okiennej i codziennie jest opryskiwana. To jej pierwsze kwitnienie po roku 2002.
Pozdrawiam
ewka |
|
|
Grupa: 
. Zobaczyłam tę roślinkę na wystawię i się w niej zakochałam. Mała, śliczna i ponoć długo kwitnie. No i wytrzymuje warunki jakie u mnie panują.
.
, ale przede wszystkim za CIERPLIWOŚĆ 
