Temat: |
Re: Kwitnący macodes petola - co dalej? |
Autor: |
Jurek Szypuła |
E-mail: |
jszypula@biol.uni.wroc.pl |
Data: |
piątek, 31 sierpnia 2007 15:51:31 |
Pani Izo
Z Macodes petola spotkałem się po raz pierwszy tak jak Pani na majowej wystawie we Wrocławiu. Roślinka urzekła mnie swoimi bajecznymi liściami i nie oparłem się pokusie zakupu. Odwdzięczyła mi się kwitnieniem a teraz zaczyna przekwitać. Wbrew ogólnemu poglądowi że to storczyk do wilgotnych witryn, trzymam go na parapecie podobnie jak Ludisia discolor (wilgotność 60%)i tak samo podlewam (raz na dwa, trzy dni). Jak widać na zdjęcia Pani roślinka jest w dobrej kondycji i nic złego się z nią nie dzieje.
Obecnie spokojnie czekam aż pęd kwiatowy zaschnie jak u Ludisia i wtedy go usunę
Co do osoby wpisującej się jako Never mind to nieważne co on/ona sądzi o Macodes petola bo jak widać nie ma o tym bladego pojęcia. Pisze "że często kupujemy roślinkę o której mało wiemy" chociaż wcześniej było kategoryczne stwierdzenie "Jest to przykład jak początkujący kupuje roślinkę dla zaawansowanych" Najwidoczniej przestraszona informacjami z literatury o wymaganiach w uprawie nie nabyła tej pięknej i bezproblemowej w rośliny.
Pozdrawiam i życzę powodzenia,
Jurek
|
|
|
|