Temat: |
Re: Kwitnący macodes petola - co dalej? |
Autor: |
Romuald Kosina |
E-mail: |
|
Data: |
sobota, 1 września 2007 16:31:28 |
Witam,
i wniosę coś do wątku......
Pani Izo, najlepszy sposób na zrobienie z czymś czegoś o czym nie mamy pojęcia, to wyobrażenie sobie, co dzieje się z tym czymś w warunkach naturalnych. Już o tym pisałem na Forum, ale powtórzę. Tam żadnej roślince nikt nic nie obcina, a to dlatego, że rośliny z takich swoich części, tutaj przekwitnięty pęd wycofują w sposób "zorganizowany" wszystko co jest możliwe do zabrania i wykorzystują do zbudowania nowego liścia, nowego korzonka, nowego pędu kwiatowego. Moim zdaniem te sugestie dotyczące obcinania raczej mają podstawy estetyczne niż merytoryczne. Ja w swojej kolekcji storczyków obcinam tylko takie pędy, które już zupełnie uschły, dotyczy to również starzejących się liści lub korzeni. To wszystko zdrowej roślinie się przyda. Oczywiście inaczej jest z organem zakażonym jakąś chorobą.
Pozdrawiam!!!!!!!
Romek |
|
|
|