Temat: |
Re: cypripedium |
Autor: |
marek |
E-mail: |
|
Data: |
wtorek, 30 marca 2010 18:57:00 |
oczekuję właśnie i jestem niecierpliwy ADHD i robaki w tyłku . W końcu kosztowało mnie to tibeticum 40E. A tak na poważnie to po prosty troche sie martwie. Dwie sadzonki biedne calceolusa posadzone w maju - były prawie bez korzeni - świetnie dotrwały zielone do listopada. Z jednopędowych dwu sadzonek dziś widzę 5 pędów ( nie rozgrzebuje może bedzie wiecej ) A tibeticum kupione jesienią, sadzone było jako bezlistna rzecz, bez rozbijania bryły korzeniowej. No i z ziemi tylko fiszka wystaje... |
|
|
|