Temat: |
Re: Prośba o identyfikację intruza - wirus? |
Autor: |
Efka |
E-mail: |
stefania75@interia.pl |
Data: |
niedziela, 19 sierpnia 2012 15:08:32 |
Z olejkami proszę zachować dużą ostrożność, mają bardzo silne działanie. Inaczej mogą działać na liście, inaczej na korzenie. Np. próbowałam używać olejku pichtowego (bodajże z jodły syberyjskiej), który też zabija różne paskudztwa i okazało się, że jest również zabójczy dla korzeni - próba zdezynfekowania obciętego korzonka przez dotknięcie do olejku skończyła się spaleniem całego korzenia. Za to na liściach wydaje się być skuteczny, ale też nie wolno nim traktować młodych listków.
W zasadzie olejki powinno się stosować rozcieńczone, ale w wodzie się nie rozpuszczają, olej chyba się nie nada, bo zatka liść - nie jest to takie proste.
Można wstrząsnąć je z wodą, ale po chwili się oddzielą i 'zaatakują' miejscowo, w dużym stężeniu.
Dla ogólnego wzmocnienia storczyków polecam Pani ze dwa-trzy razy (przed zimą) w odstępach podlać je naparami z pokrzywy i skrzypu (pisałam tutaj, jak przygotować)- mają mnóstwo mikro- i makroelementów, witamin i innych pożytecznych związków i pomogą im uzupełnić ewentualne braki. Jest to bezpieczne, tylko nie należy przesadzać z ilością i częstotliwością, bo rośliny tego po prostu nie zużyją. Stosuje się to zamiast nawozu. Wiosną, gdy zaczną intensywny wzrost można znów je podkarmić. Pozdrawiam i życzę powodzenia!
|
|
|
|