Temat: |
Lista storczyków dla początkujących |
Autor: |
Jerzy Dziedzic |
E-mail: |
jerzy.dziedzic@orchidarium.pl |
Data: |
sobota, 24 maja 2003 23:19:19 |
Zgodnie z obietnicą w wątku o amoku otwieram tę listę, żeby zgromadzić naszą grupową "mądrość" w jednym miejscu. Postarajmy się stworzyć listę roślin, których uprawę uważamy za łatwą. "Łatwa uprawa" może być pojęciem mocno względnym, więc postarajmy się może dodać także krótkie komentarze, w tym (chyba istotne) kwestie łatwości doprowadzzenia do kwitnienia. Jak największy sens miałyby też uwagi innych osób, dla których uprawa danego storczyka jest właśnie trudna i sprawia problemy, co jest jak najbardziej możliwe. Proszę wymieniać tylko rośliny rzeczywiście uprawiane, z którymi miało się doświadczenie, a nie podawać listy roślin, o których chodzą pogłoski, że są łatwe w uprawie. Pogłoski mogą być rozpuszczane przez bezwzględnych handlarzy żywym towarem w celu zwabienia ofiar, więc trzeba uważać
Więc na początek moja lista:
1. Dendrobium typu Yamamoto (uchodzące w OBI i innych miejscach za Dendrobium nobile, którym jest tylko w 60 procentach). To naprawdę kapusta wśród storczyków. "Prymitywnie proste" instrukcje można znaleźć w poprzednim wątku. Niemniej jednak muszę się przyznać, że są lata, w kórych to dendrobium ma u mnie zaledwie dwa-trzy kwiaty.
2. Większość oncidiowatych mieszańców z OBI (z wyjątkiem Miltoniopsisów!!!!!!, przed którymi ostrzegam). Uprawiam je na parapecie, a rosną naprawdę jak perz (większość roślin musiałem podzielić, bo wychodziły z doniczek) i kwitną co roku (czasem dwa razy). Nie stosuję absolutnie żadnego chłodzenia, chociaż często wywodzą się od gatunków zimnolubnych. Zaliczyłbym tu też żółte mieszańce Oncidium różnego sortu.
3. Encyclia cochleata i Encyclia fragrans. Obie uprawiam na kuchennym oknie i podlewam kranówką. Żadnych problemów, dobry wzrost, regularne kwitnienie jak w zegarku. Polecam każdemu.
4. Mieszańce Zygopetalum (chyba też gatunki). Też rosną na parapecie, rozrastają się w zastraszającym tempie beż żadnych osłon i kwitną dwa razy do roku po dwa miesiące.
5. Dowolne Dendrobium typu bigibbum lub phalaenopsis (gatunki i mieszańce). Mam je zarówno bez osłony, jak i w orchidarium. Moim zdaniem bezproblemowa roślina nie wymagająca żadnych sztuczek do wywołania kwitnienia.
6. Oncidium Twinkle 'Fragrance Fantasy' i 'Red Fantasy'. Wspaniałe miniaturki - kwitną u mnie dwa razy do roku. W tym roku 'Fragrance Fantasy' miał 14 łodyg kwiatowych.
7. Falenopsis - większość mieszańców i normalnej wielkości gatunki (uprawiane w doniczkach). Tu trzeba trochę bardziej uważać, żeby nie zalać, ani nie pozwolić poparzyć przez słońce. Mogą też potrzebować większej nieco wilgotności powietrza.
8. Potinara Free Spirit 'Lea' - genialny mieszaniec - kwitnie dwa miesiące w roku regularnie jak w zegarku, a do kwitnienia nie wymaga żadnych sztuczek. Zdarza się kwitnienie dwa razy w roku.
9. Brassia caudata (gatunek) i Brassia Rex (mieszaniec). Kwitną co roku bez żadnej mojej zasługi i szczególnego starania.
10. Doritis pulcherrima. Kwitnie co roku. Wymaga trochę więcej światła niż falenopsis. Jest kilka bardzo atrakcyjnych odmian kolorystycznych tego gatunku, więc można mieć nawet ciekawy jednogatunkowy zestaw.
Jedna zasada przy uprawie - podlewać bardzo obficie (najlepiej wstawić do naczynia z wodą na godzinę, a potem odsączyć), ale nie częściej niż raz na tydzień latem i raz na dwa tygodnie zimą.
To tyle - czy ktoś chce się dopisać?
Jerzy |
|
|
|