Wiadomość

Autor:

Kamil Piotrowski

E-mail:

Data:

niedziela, 9 września 2007 22:31:03

Witam wszystkich, jak kazdy lubie sie czasem czyms pochwalic z zdaje sie ze ten dzial nalezy wlasnie do takich osob:-)
nie wyglada to co prezentuje moze jeszcze bardzo profesjonalnie, ale jak na kieszen studenta, a pozatym osoby mieszkajacej w bloku chya jest juz sie czym pochwalic... Zauwazylem ze nie wiele im trzeba do szcescia, filtr RO, wchodnie okno i nwilzacz ultradzwiekowy i minimum checi:-)

Autor:

Kamil Piotrowski

E-mail:

Data:

niedziela, 9 września 2007 23:24:33

oncidium lanceanum(przeieknie pachnace, ale tylko za dnia)

ascoscenda anthura gold

gongora maculata

psychopsis papilio

oncidium ornitohrychum

cattleya hybr( niestety nie bardzo wiem jaka to odmiana)

tillandsie:-)

i jeszce raz ujecia na pokoik( niestety niewiele interesujacych roslin sposrod kolekcji kwitnie mi w chwili obecnej:-( )

niestety pod swiatlo zdjecia nie wychodza najlepiej:-(

laelia harpophylla(ponoc dorosla)

Autor:

Beata

E-mail:

beata.beczek@interia.pl

Data:

poniedziałek, 10 września 2007 07:12:39

Witam !!
ŁAŁ -- BARDZO ŁADNIE ZADBANE ROŚLINY I OKNO!!
A ile jeszcze miejsca - FIU

FIU

Moje uznanie,Beata.

Autor:

Jarek Sułek

E-mail:

motylik@poczta.onet.pl

Data:

poniedziałek, 10 września 2007 07:56:43

Wspaniała kolekcja! - gratulacje! - bardzo mi się spodobały ujęcia roślin "z wysokości" - a na dole samochody - gdyby nie te samochody - można by było pomyśleć, że zdjęcia są robione z najwyższego piętra lasu deszczowego - pozdr. Jarek z Kielc.

Autor:

Wanda

E-mail:

wabert@tin.it

Data:

poniedziałek, 10 września 2007 10:19:08

Panie Kamilu,
baaardzo piekna kolekcja

Tez zamierzam sobie urzadzic cos takiego w oknie balkonowym. Zabieram sie do tego dosc niezdarnie, bo zamierzam odgrodzic to jakos gruba folia, ale nie wiem jeszcze jak to zrobic

. W panskiej kolekcji trzyma Pan razem te chlodnolubne z cieplolubnymi, a ze kwitna, znaczy, ze udaje sie Panu zroznicowac temperatury. Jak Pan to robi

Z wyrazami podziwu
Wanda
P.S. To, ze l. harophylla jest dorosla juz roslina to sie moze zgadzac. Wlosi nazywaja je laelie rupicole, co oznacza te, ktore rosna na skalach lub w ich szczelinach. Sa one bardzo malych rozmiarow i komus udalo sie zebrac juz 70, uprawia je wszystkie na jednym metrze kwadratowym. Wlasnie ten pan robil zakusy na l. harophylla, ale sprzedano mu cos innego

Podaje Panu link, gdzie jest nawet zdjecie jednej kwitnacej w porownaiu z zapalniczka
http://www.orchidando.net/forums/viewtopic.php?t=524&postdays=0&postorder=asc&start=165

Autor:

kamil piotrowski

E-mail:

Data:

poniedziałek, 10 września 2007 10:54:42

witam ponownie, sadze ze pomysl z foilia jest raczej malo estetyczny, ale to do ciebie nalezy wybor, ja postanowilem widziec swoje rosliny wiec w zaden sposob ich nie izoluje ich od pokoju, , zauwazylem ze ultradzwiekowy nawilzacz powietrza z nawiewem kierujacym pare w okolice roslin jest wystarczajacym rozwiazaniem dla wiekszosci, fakt duzo przebywam w domu i w okresie letnim rosliny sa zraszane czasem kilka razy w ciagu dnia ale to raczej dla tego ze gdy okna sa otwarte to i tak cala para z nawilzacza zaraz ucieka na zewnatrz wiec go nawet nie wlaczam. a co do tych chlodnolubnych roslin, to raczej mam ich bardzo niewiele,chyba jedynie dendrobium densiflorum jest najbardziej chlodolubne ze wszystkich jakie mam. wiekszosc to rosliny o umiarkowanych do cieplych wymaganiach cieplnych a zatem jedne i 2 moim zdaniem moga byc z powodzeniem trzymane razem gdyz w pewnych przedzialach ich temp. wzrostu sie pokrywaja wiec w miom przekonaniu moga zyc kolo siebie:-), pozatym te okno jest stwozone by cieszyc moje oko a nie utrudniac mi zycie usilujac stwozyc optymalne warunki dla kazdej z roslin. To co im daje musi im wystarczyc i basta:-)))))

Autor:

kamil piotrowski

E-mail:

Data:

poniedziałek, 10 września 2007 10:58:47

acha mala poprawka,3 i4 zdjecie to vascostylis :-)))))))))))

Autor:

Romuald Kosina

E-mail:

Data:

poniedziałek, 10 września 2007 17:13:14

Pani Wando,
do odgrodzenia storczyków, a więc de facto urządzenia im witryny, bardzo nadają się cienkie i bardzo lekkie, przezroczyste płyty poliwęglanowe. Takie, jakie są stosowane do zadaszania balkonów, szklarni, do ścianek w domach, toaletach. Są odporne na różne czynniki (deszcz, światło) i nie są drogie. Można je przyciąć, ująć w kątowniki PCV, skręcić śrubami równocześnie lepiąc klejem silikonowym. Bardzo estetyczne, odporne, lekkie.
Pozdrawiam !!!
Romek

Autor:

Agnieszka Chmara

E-mail:

Data:

poniedziałek, 10 września 2007 21:08:20

Piękna firanka

Śliczne i zadbane rośliny, tak obfite kwitnienia robią wrażenie.
Podobają mi się tu nawet oncidiowate za którymi nie przepadam

Pozdrawiam i gratuluję
Agnieszka

Autor:

Wanda

E-mail:

wabert@tin.it

Data:

poniedziałek, 10 września 2007 22:03:04

Witam serdecznie obu Panow,
chcialam sie wykpic foliowa zaslonka

ale mi sie nie udalo

. Dziekuje bardzo za uwage i sugestie - bedzie elegancko i porzadnie

, bedzie plyta poliweglanowa

Z serdecznymi pozdrowieniami
Wanda

Autor:

kamil piotrowski

E-mail:

Data:

poniedziałek, 10 września 2007 22:07:42

hmmmmmmmmm.. tak sobie patrze i patrze na t moja gongore maculate i zaczynam sie zastanawiac czy to oby napewno ten gatunek, zdjecia na internecie tak znacznie sie roznia od siebie w obrebie ponoc tego samego gatunku.Moja ma napewno dokladnie taki sam ksztalt kwiatu, ale kolorami nieco odbiega a byla kupiona w niemczech w duzej firmie zajmujacej sie uprawa storczykow... moze sie pomylili... szkoda tylko ze nigdzie na zdjeciach nie mozna znalezc calej rosliny wraz z liscmi i bulwami, moze to rozwialo by moje watpliwosci. a moze ktos pomoze...:-)?

Autor:

Jagienka

E-mail:

Data:

poniedziałek, 10 września 2007 22:52:26

Witam!

Gratuluję pięknej kolekcji

Zastanawiam się, jak praktycznie wygląda podlewanie takiej gromadki w blokowym mieszkaniu? A co z otwieraniem okna, na którym jest tyle doniczek z roślinami i czy one nie ucierpią w okresie jesienno-zimowym podczas wietrzenia? Sama posiadam w mieszkaniu na XII piętrze obecnie 6 storczyków (w tym połowa to falenopsisy), które trzymam w towarzystwie ok. 10 innych roślin (i swoim

)w małym pokoju. Niektóre z braku miejsca na niewielkim parapecie są zawieszone przy karniszu. I te muszę do podlewania stale zdejmować, a storczyki ze względu na nieco odmienny sposób nawadniania, po prostu zanoszę do łazienki, bo nie chcę zalewać sobie pokoju. Używam wody z filtra Brita lub deszczówki, o ile pada na tyle obficie, abym mogła uzbierać dla moich roślin.

Pozdrawiam Jagienka

Autor:

kamil piotrowski

E-mail:

Data:

wtorek, 11 września 2007 14:24:52

Podlewanie tych roslin nie stanowi problemu , bynajmniej jak dla mnie, o tej porze roku raz w tygodniu(w lato robie to co okolo 4 dni) po kolei zdejmuje je i wkladam do miski z woda zalana az po brzeg doniczki, czekam kilka minut i odkladam na recznik do odcieknienia, nie ma w tym nic skomplikowanego ani nie jest to zaden problem jak dla mnie, posiadam filter odwruconej osmozy wiec z woda i jej jakoscia nie mam juz najmniejszych problemow , zatem rowniez zraszanie nie powoduje plam na szybach i robie to dosyc czesco, latem nawet 4x dziennie jak oczywiscie jestem w domu i nie mam nic innego do roboty, okna otwieraja sie takze uchylnie wiec w zaden sposob nie powoduje to uszkodzen roslin, pozatym w sasiedztwie roslin ustawiony jest maly pokojowy wentylator ktory dmucha na rosliny co nie powoduje zastoju powietrza w ich okolicy, jak rowniez w calym pomieszceniu.W dni tak chlodne jak te ostatnie nie otwieram okna wcale w pokoju, wietrzenie go raczej ograniczam do wietrzenia reszty mieszkania a dzwi od pokoju pozostawiam otwarte zeby nastapila i tam wymiana powietrza a nie powodowac szoki termiczne w ich okolicy. Takie wietrzenie pomieszczenia w okresie chlodnym moim zdaniem jak najbardziej sluzy kolekcji:-))))))))

Autor:

Piotr M

E-mail:

Data:

wtorek, 11 września 2007 19:07:04

Piękna Gongora i O. lanceanum - a one wypuściły pędy kwiatowe juz u Pana, czy były kupione z pędami. I jak długo już mniej więcej prowadzi Pan te rośliny w takich warunkach??

Pozdrawiam

Piotr

Autor:

Kasia

E-mail:

Data:

poniedziałek, 17 września 2007 19:41:36

Przepięknie przyozdobione okno. I jak widac dla chcącego..... Naprawdę podziwiam pomysł, samozaparcie i śliczne roślinki.

Autor:

ela

E-mail:

e.glapska@gmail.com

Data:

poniedziałek, 17 września 2007 22:30:17

Czy mozesz podac jakiej firmy jest nawilzacz i na jaka ilosc wody?Pozdrawiam.

Autor:

kamil piotrowski

E-mail:

Data:

wtorek, 18 września 2007 12:26:56

firmy niestety nie pamietam(z neta korzystam z kafei)zatem konkrety nieco puzniej, a wchodzi do niego okolo 3 litry wody i wystarcza to na caly dzien nawilzania na pelnym gazie:-) ale gdy wlaczam go na maxa to po pol godzinie mam juz pokoj jak we mgle zatem zawsze ustawiam slabszy nawiew tak zeby nie moczyl on roslin gdyz przy maxymalnym ustwaieniu i nawiewie na rosliny kropelki wody z nawilzacza osiadaja na roslinach i sa jakby zroszone. jak wiadomo rosliny nie powinny dlugo pozostawac mokre ze wzgledu na infekcje. kosztowal on jakies 80 zlotych w castoramie

Autor:

Kamil Piotrowski

E-mail:

Data:

środa, 19 września 2007 14:47:29

jest firmy climatic