Autor: |
monika |
E-mail: |
|
Data: |
piątek, 7 grudnia 2007 10:46:33 |
Witam, dostałam niedawno nową Cattleyę. Po oględzinach okazało się, że roślina ma praktycznie wszystkie korzenie zniszczone i rośnie w rozłożonym, bardzo wilgotnym podłożu. Przesadziłam więc ją do kory, wycięłam prawie wszystkie korzenie (zostały dwa, też w nienajlepszym stanie). Po niedługim czasie roślinka wypuściła nowe korzonki- trzy są widoczne przez doniczkę. Niestety moje szczęście nie trwało długo- Okazało się, że te młode korzonki nie mają normalnego welamenu- pokrywa je taka zgrubiała beżowo-brązowa warstwa czegoś. To wygląda jak kamień od wody w czajniku. Korzenie rosną do przodu, ale tam gdzie powinien być welament mają takie coś, dodatkowo są jakby lekko pomarszczone. Wczoraj podlałam roślinkę , pierwszy raz po 3 tygodniach i się przeraziłam, bo czubek jednego z tych korzonków zrobił się czarny ! Czy ktoś wie co to jest? Dodam, że mam dużo innych storczyków, które czują się znakomicie i nigdy nie spotkałam się z takim problemem.
Proszę o pomoc, jestem zrozpaczona. |
|
|