Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Zupa storczykowa

 Temat:  cattleya - czy to liść czy może pochewka kwiatowa ?
  Strona:    [1] 2    Następna

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Gosia
E-mail: veroart@onet.eu
Data: wtorek, 12 sierpnia 2008 20:52:03
Jedna z zakupionych przez mnie w kwietniu cattley wypuściła dwa nowe przyrosty. Jeden rozwinął się w liść a z drugiego wyrasta coś na kształt pochewki kwiatowej. Jednak nie jestem pewna czy na takim nowym pędzie jest możliwe kwitnienie? Jeśli tak to co mogę zrobić żeby się rozwinął faktycznie z tego kwiat. Jak o nią teraz dbać? Czytałam też gdzieś że taka torebkę kwiatową trzeba nacinać czy to jest prawda? boję się ją stracić Już raz ucieszona czekałam na kwiat z takiej pochewki a tym czasem ona sobie po po prostu uschła










Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Gosia
E-mail: veroart@onet.eu
Data: środa, 13 sierpnia 2008 19:34:28
Czy nikt nie jest w stanie odpowiedzieć na to pytanie?

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Tomek Szewerniak
E-mail: vetom@wp.pl
Data: środa, 13 sierpnia 2008 20:22:41
To jest pochewka kwiatowa, ale czas pokaże czy wyłoni się z niej kwiat.
Pozdrowienia - Tomek

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Mariola
E-mail: piechol3@op.pl
Data: środa, 13 sierpnia 2008 22:02:06
No wlasnie i u mnie czasami wypusci pochewke, bez kwiatu. I tak sobie jest zielona dlugi czas i nic Co robic?

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Paweł
E-mail:  
Data: czwartek, 14 sierpnia 2008 10:50:18
Moja cattleya również teraz razem z nową psb. wypuściła pochewkę kwiatową. Po zeszłorocznych ochach i achach teraz cierpliwie czekam do stycznia na kwitnienie. Poprzednio kwitła na dwóch pseudobulwach, w tym roku może będzie podobnie. Stoi na wschodnim oknie, posadzona w szerokiej i niskiej doniczce po begonii z dodatkowo nawierconymi otworami. Podlewam po całkowitym przeschnięciu, co drugie daję nawóz i chyba jej pasuje. Może Twoja ma za wilgotno?
A co do nacinania, sens jest jedynie wtedy, gdy sama się nie otworzy przy wypuszczaniu pąków, jeśli wcześniej zdarzy jej się podeschnąć. Ale pąki doskonale widać pod światło, więc nie musisz się tym na razie martwić.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Dana
E-mail:  
Data: czwartek, 14 sierpnia 2008 11:52:45
Piszcie, piszcie! bo u mnie też coś się wykluwa ale jestem trochę przestraszona, bo 2 tyg temu przesadziłam moją cattleye i rozdzieliłam. Musiałam to zrobić, bo nie miesciła się bidula w doniczce i połowa jej zwisała poza nią razem z korzeniami. Życzę aby oczekiweania zostały uwieńczone pięknym kwiatem! sobie też tego życzę.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Jarek Sułek
E-mail: motylik@poczta.onet.pl
Data: czwartek, 14 sierpnia 2008 14:01:26
W tymi pochewkami kwiatowymi u katlei jest różnie - u "łatwiejszych" hybryd - kupionych np. w OBI raczej w 100 % wyłaniają się z nich pąki i kwiaty, ale u niektórych wielkokwiatowych, jednoliściowych po pojawieniu się pochewki trzeba na kwiaty czasami czekać nawet rok(przy jednoczesnym kilkumiesięcznym przechłodzeniu i przesuszeniu rośliny).Z własnego doświadczenia wiem,że pąk zaczyna rosnąć po dłuższym czasie(być może jest to spowodowane zapisanym w genach czasie kwitnienia)-jednakże warto czasem cierpliwie poczekać na pąki i kwiaty katlei, określanej przez wielu miłośników orchidei -" królową "wśród storczyków - pozdrawiam serdecznie z Kielc!

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Mariola
E-mail: piechol3@op.pl
Data: czwartek, 14 sierpnia 2008 14:54:34
A kiedy najlepiej przesuzac? bo moja wlasnie wielkokwitowa pusciala pochewke jakies 2 miesice temu, jest juz odbrze widoczna, ale kwiatu nie widac. Podlewam ja co tydzien, tak jak inne rosliny.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Jarek Sułek
E-mail: motylik@poczta.onet.pl
Data: czwartek, 14 sierpnia 2008 15:05:28
Pani Mariolo!
Myślę,że najlepszą porą będzie przechłodzenie(wystawienie np. na noc na balkon)- od drugiej połowy września - przez cały październik, noce są już wtedy chłodne, ale w październikowe noce należy uważać na przymrozki!Jednocześnie trzeba zmniejszyć podlewanie - życzę powodzenia!

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Mariola
E-mail: piechol3@op.pl
Data: czwartek, 14 sierpnia 2008 15:40:42
Witaj Jurku

moja cattleya jak inne od maja rosnie w tunelu foliowym. Zostawie ja tam tak jak piszesz, i zobaczymy czy cos z niej bedzie... Spojrz jak wyglada moj problem

Pozdrawiam




Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Gosia
E-mail: veroart@onet.eu
Data: piątek, 15 sierpnia 2008 12:33:30
O mamo.... czyli w zasadzie to nawet jeśli w tej pochewce nic teraz jeszcze nie widać - to są szanse na kwitnienie? Moja stoi sobie (raczej wisi) na dworze. Różnice w temperaturach ma takie jak wynikają z pogody. Przesycha solidnie - podlewana dopiero jak doniczka robi sie lekka i korzenie całkowicie zbieleją. Nie wiem tylko jak z nawożeniem czy teraz zwiększać dawkę albo częstotliwość nawożenia czy nie? Dostaje nawóz naturalny - mocno rozcieńczoną gnojowice z deszczówką w kolorze bardzo słabej herbaty (kurzą), co 3 podlewanie.
Z Waszych opisów wynika, ze kwiat w tej pochewce może pojawić się nawet za 2 -3 miesiące ?
Uzbrajam się więc w cierpliwość i czekam. gdyby ktoś jednak chciał podzielić się swoją wiedzą odnośnie doświadczeń z pochewkami niech pisze

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Gosia
E-mail: m.wegner@op.pl
Data: poniedziałek, 8 grudnia 2008 22:34:49
Wznawiam wątek, ponieważ na dzień dzisiejszy moja cattleya - a raczej jej pochewka wygląda jak poniżej
Przyznam szczerze, że moja cierpliwość niezłą przeszła szkołę dzięki niej i lada moment "dostanę dyplom"




Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: aga
E-mail: agalothar@wp.pl
Data: wtorek, 16 grudnia 2008 19:19:47
pięknie !Trzymam kciuki! ....wręcz zazdroszczę bo w moim BLC jeszcze całkowicie przezroczysta
ale jak to mówią cierpliwość jest cnotą

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Mariola
E-mail:  
Data: wtorek, 16 grudnia 2008 19:40:43
Moje juz tez wktina Ja bym ta pochewke rozciela troszke

Pozdraiwma

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Gosia
E-mail: m.wegner@op.pl
Data: wtorek, 16 grudnia 2008 20:49:34
Nie ma takiej potrzeby poradziła sobie. Na dzień dzisiejszy wygląda tak







Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Gosia
E-mail: m.wegner@op.pl
Data: wtorek, 16 grudnia 2008 20:52:28
To moja pierwsza w życiu cattleya i na dodatek samodzielnie doprowadzona do kwitnięcia.
Prawie mi się normalnie chce płakać ze szczęścia jak na nią patrzę - więc mi chyba odbiło na dobre

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Mariola
E-mail:  
Data: wtorek, 16 grudnia 2008 21:09:35
Sliczna Jak rozwinie platki koniecznie pokaz Jedna co kwitnie u mnie od 2 dni wyglada tak:












Ślicznie pachnie, szczegolnie wieczorem

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agnieszka
E-mail: agnieszka.dobek@wp.pl
Data: środa, 17 grudnia 2008 11:44:20
Witam!

Gratuluję pięknej katlei . Szkoda, że mogę oglądać katleje tylko na zdjęciach i nigdy nie poznać ich zapachu . Niestety w moich warunkach domowych nie jestem w stanie uprawiać storczyków wymagających wystawiania na zewnątrz. Może kiedyś uda mi się podziwać katleje na jakiejś wystawie.

Pozdrawiam Aga z W-wy

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Gosia
E-mail: m.wegner@op.pl
Data: środa, 17 grudnia 2008 14:18:46
Pani Mariolu cudowna jest ta czerwona - Gratulacje To bezimienna hybryda czy ma może jakąś nazwę?
Moja jeszcze nie pachnie nic a nic ale mam nadzieję, ze jak się w pełni rozwinie to jednak będzie miała jakiś zapach.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: anna
E-mail: aniawi@op.pl
Data: czwartek, 18 grudnia 2008 23:02:14
P. Agnieszko, proszę nie rezygnować, wystarczy nieszczelne północne "stare okno". Choć o takie teraz coraz trudniej . Szkoda tylko, że clt. tak krótko kwitną.

Strona:    [1] 2    Następna

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl