Wiadomość

Autor:

KRASNAL

E-mail:

Data:

środa, 12 listopada 2008 11:48:32

Bardzo prosze o wstawienie zdjęcia "wykluwającego się" pędu kwiatowego cymbidium bo nie jestem pewny czy wyrasta mi pęd kwiatowy czy nowa psb. To coś co mi wyrasta ma ok 5-6 cm.

Autor:

Bogdan Kossowski

E-mail:

storczykomaniak@op.pl

Data:

środa, 12 listopada 2008 16:28:46

Spróbuj tutaj, może uzyskasz odpowiedź. http://www.storczyki.pl/forum/table_view.php3?bn=storczyk_storczyki2&key=1225901580&first=1225962794&last=1224792419
Pozdrawiam
Bogdan

Autor:

Krasnal

E-mail:

Data:

środa, 12 listopada 2008 19:26:04

Do mojego porannego pytania dołączam zdjecia i proszę o rozpoznanie.

Mam nadzieje, że to pędy kwiatowe

Autor:

Marta

E-mail:

martusc@o2.pl

Data:

czwartek, 13 listopada 2008 09:32:41

Pędy kwiatowe są bardziej pękate, takie beczułkowate

. Zaś nowa psb. ma kształt stożkowaty. Marta

Autor:

bogumila

E-mail:

bogumila63@tlen.pl

Data:

czwartek, 13 listopada 2008 20:12:57

To mi wygląda na pęd kwiatowy.

Autor:

Henryk

E-mail:

henryk.arent@comhem.se

Data:

czwartek, 13 listopada 2008 20:38:36

To jest ped kwiatowy !

Autor:

Monika Prochowicz

E-mail:

mprochowicz74@o2.pl

Data:

wtorek, 18 listopada 2008 23:41:15

To napewno jest pęd kwiatowy

. Zapewnij duzo swiatła

Autor:

KRASNAL

E-mail:

Data:

środa, 19 listopada 2008 07:43:36

Bardzo się ciesze. Co mam zrobić dalej. Światło to wiem, a co z temperaturą. Nadal chłodzić czy juz wstawić do pokoju temp.16 -19 stopni???

Autor:

Marta

E-mail:

martusc@o2.pl

Data:

środa, 19 listopada 2008 08:18:23

Wstawiłabym w temperaturę pokojową ale przy oknie. Trochę więcej podlewać i dać troszkę nawozu. Pędy kwiatowe są bardzo kruche więc nie potrącać, a jak będzie wyjątkowo okazały to jakoś podeprzeć. No to zima z cybidiami

. A dopiero co katleje przekwitły

. Marta

Autor:

Krasnal

E-mail:

Data:

środa, 26 listopada 2008 21:46:32

To napewno są pędy kwiatowe .HUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUURA

Autor:

Grażyna Siemińska

E-mail:

g.sieminska@chello.pl

Data:

środa, 26 listopada 2008 21:54:47

No to wieeeeeeeeeeeeeeeelkie gratulacje

Pozdrawiam,
Grażyna

Autor:

Anna

E-mail:

ania_staniukiewicz@o2.pl

Data:

środa, 17 grudnia 2008 11:31:51

Witam!

Podłączę się pod istniejący wątek, bo pytanie mam dotyczące Cymbidium. Jest zdrowe, piękne i wypuściło po raz drugi w tym roku pędy kwiatowe, tym razem zamiast jednego dwa. Pędy urosły do około 40 cm wysokości, kwiaty się jeszcze nie rozwinęły są w pąkach, ale dzisiaj pęd kwiatowy, dokładnie w miejscu poniżej pierwszego pąka odpadł, tak po prostu, został sam patyk. Widziałam kilka dni temu, że mniej więcej w tym miejscu, łodyga była lekko zmarszczona, ale było to ledwo dostrzegalne, dziś już go nie ma, drugi kwiat też wydaje mi się tak wątle wygląda. Mają wilgotne podłoże, ale nie za mokre, jeszcze nawożę je nawozem Bloosom Booster, co drugie podlewanie, zmniejszoną dawką, stoją na tacce z keramzytem i wodą, podnoszącym wilgotność, temperatura dzień 19, noc ok.15. Zdaję sobie sprawę, że może nie można postawić jednoznacznej przyczyny, ale co mogę zmienić, aby może jeszcze ten drugi kwiat uratować. Temperatura chyba nie jest za niska, bo w takiej rośnie cały czas, pozatym te rośliny z tego co wiem wolą taką temperaturę. W jakimś wątku czytałam, że może za mało składników odżywczych, ale z tego co zrozumiałam wówczas roślina będzie czerpała z liści i będą marnieći odpadać a u mojej rośliny są błyszczące i piękne jak nigdy, od kiedy go mam nie odpadł mu ani jeden liść i nie wiem, bardzo poproszę Państwa o jakieś sugestie dotyczące mojego problemu.

Pozdrawiam Ania

Autor:

KRASNAL

E-mail:

Data:

środa, 17 grudnia 2008 11:44:59

Cymbidia mają bardzo "kruche" i delikatne pędy kwiatowe. Czy przypadkiem nie było to uszkodzenie mechaniczne? Może przechodząc ktoś potrącił, zahaczył ..... i niestety pęd odpadł.

Autor:

Anna

E-mail:

ania_staniukiewicz@o2.pl

Data:

środa, 17 grudnia 2008 12:32:13

Stoi w takim miejscu, że nikt obok niego nie przechodzi, w tym pomieszczeniu przebywam jedynie ja, nawet go ostatnio ani nie przestawiałam, ani nie przenosiłam do podlewania, zupełnie nic, jak po złości a tak się cieszyłam na tak ładne kwitnienie.

Pozdrawiam

Autor:

Marta

E-mail:

martusc@o2.pl

Data:

środa, 17 grudnia 2008 13:01:54

Miałam takie coś dawno temu z Cymbidium uprawianym w pierwszym roku po kupnie. Winą była zbyt niska wilgotność powietrza i zbyt mała odległość od kaloryfera(!!!!!!!!)

. Przenieść je trzeba do odpowiedniej temperatury itd

. Poza tym nie zamartwiać się, a pocieszać że w następnym roku kwitnienie będzie obfitsze

. Storczyki są łatwe jeśli spełni się ich sztywne wymogi

. To ma w sobie coś z hazardu

. Zakwitnie, czy nie zakwitnie

. Marta