Autor: |
Marcin Kaczmarski |
E-mail: |
|
Data: |
niedziela, 7 grudnia 2008 01:18:53 |
Pani Mario,
informacja była i jeszcze jest, co prawda tylko na stronie PTMS i tylko tydzień przed wystawą ale zawsze. Jednak nic straconego, bo w 2009 roku będą 2 wystawy w Budapeszcie: w marcu i chyba październiku, co tym razem zamieścimy w Kalendarium.
Jeśli chodzi o Coelogyne (to ta sama roślina), nie jest to na pewno Coel. nitida (syn. Coel. ochracea), tylko chyba raczej Coel. ovalis. Coel. nitida jest śnieżno-biała z żółto pomarańczową (brązową?) warżką.
Tak, Monika, został Darek z Kasią i "drugą turą". A nam Was bardzo brakowało, co z nawiązką "odrobicie w Dreźnie" - już za 3 miesiące! Oczywiście jesteście zaproszeni, "a ja rozmawiałem tylko po węgiersku".
Marto, na pewno są dalej sympatyczni, przynajmniej Ci z którymi mieliśmy kontakt! W kwiaciarniach nie byłem a wystawiali się oprócz Lutz'a i jeszcze Kopf Orchideen: Extreme Flora z Niemiec i Włoskie Towarzystwo oraz "Dolno-austryjackie". W sprzedaży uczestniczyły co prawda chyba 3-4 firmy Węgierskie, ale prezentowały przede wszystkim hybrydy, a jeśli chodzi o gatunki to chyba Ich przegoniliśmy! Przynajmniej ja nie znalazłem kwitnącego...
Jednak sama wystawa na prawdę warta uwagi i jazdy przez "słowackie góry"! Na pewno, np. w Berlinie było więcej roślin "wystawowych" ale "klimat" wystawy w muzeum w Budapeszcie zdecydowanie przewyższa Berlin! I Ci Członkowie i "Madziarscy" Uczestnicy tej Wystawy! Oni sami prezentują swoje rośliny, np.
.JPG)
i takich było wielu. Oni tym żyją i to jest piękne.
Dobranoc, Marcin. |
|
|