Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Zupa storczykowa

 Temat:  grzybnia w podłożu
  Strona:    [1] 2    Następna

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agnieszka
E-mail: agnieszka.dobek@wp.pl
Data: sobota, 24 października 2009 15:05:48
Witam

Niedawno zastosowałam mikoryzę do storczyków w postaci granulatu (zgodnie z przepisem podanym na opakowaniu), który pod kilku dniach przekształcił się w coś co przypomina szarą pleśń... W tej przezroczystej doniczce rośnie moja ulubiona phal bellina. Obawiam się, żeby jej te grzyby nie zaszkodziły, bo na wilgotnych ściankach doniczki osadziły się. Mam nadzieję, że one są pożyteczne dla korzeni.
Będę wdzięczna za każdą odpowiedź. Pierwszy raz eksperymentuję z mikoryzą.
Pozdrawiam Agnieszka

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: zuzanna
E-mail: zuzanna_k@poczta.onet.pl
Data: sobota, 24 października 2009 16:57:40
Witam!
Zastosowałam mikoryzę w postaci granulatu rok wcześniej,ale wyłącznie do hybryd sklepowych(phalaenopsis, oncidum,cambria, encyclia).Grzybnia rozwinęła się prawie u wszystkich.Korzenie oszalały w okresie lata,nastąpił duży przyrost korzeni powietrznych i pędów kwiatowych.Teraz w doniczkach widoczne są: mech lub białe kuleczki.Minusem są pojawiające się po ok.2 tygodniach od zastosowania ziemiórki ( sądzę, że zarażona jest mikoryza)Trzy tygodnie temu podałam mikoryzę przy przesadzeniu equestrisowi,bellince i mini markowi.Zauważalny jest już mech i oczywiście ziemiórki(włożyłam przedwczoraj niewielkie ilości pokruszych tabletek provado).Ogólnie z tego typu mikoryzy jestem zadowolona, moi podopieczni również.




Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agnieszka
E-mail: agnieszka.dobek@wp.pl
Data: sobota, 24 października 2009 20:53:50
Witam

Bardzo dziękuję Pani za podzielenie się swoim doświadczeniem Faktycznie dopiero teraz wiem, skąd wzięły się u mnie ziemiórki, bo nigdy wcześniej te robaczki nie wprowadzały się do moich storczyków. Wkładałam już ząbki czosnku, ale po tygodniu zaczął mi kiełkować , więc go usunęłam. Wymieniłam podłoże u kilku najbardziej zarażonych ziemiórkami: eqestrisa, mini marka i phal bellina (ta jest w przeźroczystej doniczce stąd zaniepokoiłam się widząc jakby szare grzyby wewnątrz). Mam u siebie też tabletki provado, spróbuję tez je zastosować. Jeszcze raz dziękuję
Agnieszka

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: marzucha
E-mail:  
Data: środa, 28 października 2009 00:05:47
witam
również miałam ten problem na masową skalę po przesadzeniu moich storczyków do nowego podłoża...podejrzewałam jednak, że to właśnie nowe podłoża z OrchidSklepiku są zarażone, a do każdej doniczki dodałam trochę tej mikoryzy
czyli winowajcą jest chyba mikoryza
dodam tylko, że korzenie oszalały i ogólnie rośliny lepiej się mają
a Provado, obojętnie w aerozolu czy tabletkach, nie działa na ziemiórki
plecam natomiast żółte arkusze kleiste

Marzena

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: zuzanna
E-mail: zuzanna_k@poczta.onet.pl
Data: środa, 28 października 2009 15:03:50
Witam!
Walczyłam z ziemiórkami praktycznie przez cały okres zimowy.Żółte tablice lepne oklejone ziemiórkami wymieniałam kilkakrotnie /niestety dobre sa jedynie dla latających i mało estetyczne/,przelewałam rośliny nomoltem i powiem,że najlepszym lekarstwem okazało się świeże,wiosenne powietrze a co za tym idzie możliwość wielogodzinnego wietrzenia.Pewnie tym latającym muszkom /nie poczyniły zauważalnych szkód poza faktem,że były i rozmażały się ekspresowo/świeże powietrze i lekkie przeciągi nie służą.


Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Czarek
E-mail: avecezar17@op.pl
Data: środa, 28 października 2009 15:28:33
Ja swoje ziemiórki utopiłem Włożyłem całą doniczkę do garnka z wodą, trzymałem 2 godz., potem wziąłem roślinę pod prysznic i dokładnie wymyłem liście.
Zadziałało

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agnieszka
E-mail: agnieszka.dobek@wp.pl
Data: środa, 28 października 2009 18:27:42
Witam

Po ok. 2 tyg. bezkutecznej walki z tymi ziemiórkami, wcześniej niepotrzebnie "zmarnowałam" prawie całe opakowanie Provado w tabletkach, dwie główki czosnku, wreszcie zdecydowałam się zastosować Nomolt i jak na razie są już efekty. Te ziemórki poczyniły pewne szkody (przy przesadzaniu zauważyłam uszkodzone korzenie moich niedawno zakupionych drogich botanicznych falków). A sadzonka vanilii straciła jedyny korzonek, ponownie ja ukorzeniam. Martwię się, że akurat stało się to na jesieni i te storczyki muszą całą zimę czekać na regenerację korzeni. Nie wiem, co mi strzeliło do głowy, bardzo żałuję, że na kiermaszu kupiłam tę mikoryzę z Orchid sklepiku. Mieszkająca ze mną mama, która zaledwie toleruje moją pasję storczykową, robi mi wyrzuty, że "wprowadziłam" jej robactwo i zatruwam powietrze preparatami chemicznymi . Chociaż stosuję głównie przez podlewanie roztworem, twierdzi, że to paruje z roślin na ludzi.
Pozdrawiam Agnieszka

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Marta
E-mail: martusc@o2.pl
Data: środa, 28 października 2009 22:21:31
Na ziemiórki jeszcze są żółte tablice lepne. Całkiem skuteczne a bez agresywnej chemii. Larwy ziemiórek podgryzając młode korzenie wprowadzają też choroby grzybowe. Marta

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agnieszka
E-mail: agnieszka.dobek@wp.pl
Data: środa, 28 października 2009 23:59:42
O żółtych tablicach lepnych dowiedziałam się wczesniej. Niestety w Castoramie i w Leroy Merlin na działach ogrodniczych poinformowali mnie, że od dawna juz nie sprzedają takich tablic a na ziemiórki mają tylko Nomolt Ale podobno ten środek jest skuteczniejszy, bo likwiduje larwy już od początkowej fazy rozwoju, a nie tylko dorosłe osobniki. Może tablice tez by mi się przydały, ale wątpię, żeby w mniejszych sklepach ogrodniczych je mieli.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Czarek
E-mail: avecezar17@op.pl
Data: czwartek, 29 października 2009 07:22:04
Bardzo przepraszam Ziemiórki pomyliły mi się z innymi szkodnikami to nie ten sposób.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Tomasz Kuliński
E-mail: qla@infinit.com.pl
Data: czwartek, 29 października 2009 10:41:55
Witam,

Czy ktoś z Was interesował się lub stosował nicienie na ziemiórkę.
http://www.bioplaneta.pl/index.php?id=4

Pozdrawiam
Tomek

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agnieszka
E-mail: agnieszka.dobek@wp.pl
Data: piątek, 30 października 2009 17:36:48
Witam

Dzisiaj udało mi się kupić żółte tablice lepne, po które wybrałam się do dużego centrum ogrodniczego, bo w marketach na działach ogrodniczych takiego środka nie można dostać. Lep okazał się skuteczny już po kilku godz. od zastosowania - muszki przyklejają się chętnie Dopiero teraz widać, ile tych paskudników się wylęgło. Co do wspomnianej mikoryzy z Orchid sklepiku: zareklamowałam, odpisali mi, że za to odpowiada producent: zadzwoniłam do tej firmy, ale oni zaledwie usiłowali mnie przeprosić za szkody spowodowane tą zarażoną mikoryzą. Na niektórych storczykach pojedyńcze liście miały już grzybowe plamki. Teraz następny etap to leczenie chorych roślin: np. kilka miesięcy temu zakupionej phal manii larwy ziemiórek zżarły młody korzonek, pozostałe korzenie zaczęły gnić, stan jest dość poważny, obiełam chore korzenie, posypałam cynamonem, dodałam ukorzeniacz w proszku. Roślina ma jeden zdrowy, najmłodszy liść. Agnieszka

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Marta
E-mail: martusc@o2.pl
Data: piątek, 30 października 2009 18:58:06
Zamiast cynamonu śmiało można zastosować pył z rozgniecionej tabletki węgla medycznego, tego od spraw żołądkowych. Jest lepszy. Dobrze że zastosowała Pani ukorzeniacz. Teraz tylko trochę cierpliwości i roślina wyjdzie z tego. Marta

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Tomek
E-mail: qla@infinit.com.pl
Data: piątek, 30 października 2009 20:48:37
Jakiej firmy są te "żółte tablice lepne". Może ktoś zamieści fotke.

Pozdrawiam
Tomek

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agnieszka
E-mail: agnieszka.dobek@wp.pl
Data: piątek, 30 października 2009 22:50:13
Żółte tablice, które z powodzeniem zastosowałam są firmy niemieckiej "Aeroxon", jest na opakowaniu polskie tłumaczenie (działa nie tylko na ziemórki, ale i na przędziorki, mączliki, mszyce i inne owady latające), koszt 14 zł.
Agnieszka

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agata
E-mail:  
Data: piątek, 30 października 2009 23:14:42
A opakowanie wygląda tak..
http://www.agrosklep.pl//product_info.php?manufacturers_id=34&products_id=874&osCsid=2127f7fa1247e573fbdbc9fd17952fc3
Również muszę się w coś takiego zaopatrzyć..

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: wiktor
E-mail:  
Data: sobota, 31 października 2009 07:59:01
Mozna zwalczyc te paskudne muszki za pomoca nicieni.Nabyc je mozna pod adresem www.koppert.pl.Trzeba te nicienie zastosowac dwukrotnie. Pomoze.No i zadnej chemii przy tym nie ma,wiec mamusia nie bedzie sie czepiac.Pozdrawiam.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agnieszka
E-mail: agnieszka.dobek@wp.pl
Data: sobota, 31 października 2009 12:27:43
Jakoś nie mam odwagi eksperymentować z nicieniami . Chociaż to środek naturalny, ale po tej inwazji ziemiórek boję się wprowadzać do tych biednych roślinek cokolwiek co się rusza lub pełza. Moja mama nawet zaakceptowała te tablice lepne, bo się sprawdzają, jak pisałam wyżej i w dodatku są bezzapachowe i nie toksyczne dla domowników.
Agnieszka

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: pysia34
E-mail: barbarakrawczyk@wp.pl
Data: niedziela, 1 listopada 2009 09:08:00
reasumując - stosować czy nie ??? bo mam w szufladzie kilka strzykawek i teraz już nie wiem jak lepiej

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agnieszka
E-mail: agnieszka.dobek@wp.pl
Data: niedziela, 1 listopada 2009 13:28:49
Witam

W książce "Pielęgnowanie i leczenie roślin pokojowych" wyd. "Delta", przeczytałam o NICIENIACH, które są szkodnikami, powodującymi zamieranie roślin, a zaatakowane nie nadają się do reanimacji, a nawet na kompost, bo jaja nicieni mogą żyć latami w wyschniętych liściach. Skutki obecności NICIENI są tam wyraźnie zilustrowane na zdjęciach. Może ktoś ma odwagę eksperymentować z innymi rzekomo pożytecznymi NICIENIAMI (i jeszcze to zamawiać wysyłkowo), ale na pewno nie ja Wystarczająco jestem zrażona mikoryzą z Orchid sklepiku, której niewykorzystane resztki zakopię na osiedlowym trawniku, niech on się użyźni ziemiórkami
Agnieszka

Strona:    [1] 2    Następna

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl