Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Zupa storczykowa

 Temat:  jak zyc bez otwierania okna jak to robicie
Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Pola
E-mail:  
Data: czwartek, 10 grudnia 2009 01:46:14
Prosze powiedzcie jak przezywacie ze storczykami okres zimy np teraz jest dosc cieplo /jestem z Warszawy/ i uchylam okno a mam na nim 8 storczykow.Dwa maja malenkie paczki stoja na tackach z keramzytem to uciazliwe gdybym musiala za kazdym razem je zdejmowac i czy to konieczne.Mam jeszcze pytanie jak dlugo moge trzymac je w keramzycie bo mialy przedziorka i wyrzucilam ze wszystkich podloze a wlozylam keramzyt zeby doszly do siebie.Pozdrawiam

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Grażyna Siemińska
E-mail: g.sieminska@chello.pl
Data: czwartek, 10 grudnia 2009 18:55:01

Witam,

w okresie mrozów okna nie powinno się uchylać na np. godzinę, tylko szeroko otworzyć na znacznie krótszy czas, a wymiana powietrza wtedy będzie szybsza. Na okres wietrzenia (storczyki lubią świeże powietrze!) rośliny można okryć choćby kilkakrotnie złożoną włókniną + kawałek folii (malarska najlepsza). Dobrze też dobrać odpowiednią porę na wietrzenie, może w południe gdy jest nieco cieplej.
Rośliny z pąkami zabrałabym jednak, bo przypadkowe owianie chłodnym powietrzem może skutkować zrzuceniem pąków.

Pozdrawiam,
Grażyna

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Pola
E-mail:  
Data: piątek, 11 grudnia 2009 00:41:59
Bardzo dziekuje za odpowiedz ,rzeczywiscie mozna je czyms okryc i zrobic to szybko .A JA jedno mialam przed oczami jak je wciaz zdejmowac? Jak sie okazuje wcale nie trzeba .Pozdrawiam

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Pola
E-mail:  
Data: piątek, 11 grudnia 2009 01:01:28
Przepraszam za ja - wielkimi literami .Nieuwaga i nie wylaczony capslok.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agnieszka
E-mail: agnieszka.dobek@wp.pl
Data: piątek, 11 grudnia 2009 11:01:41
Witam

Mam również podobny dylemat. Ale w pokoju, gdzie jest większość mojej małej kolekcji, okno otwieram tylko uchylnie od góry, bo na oścież musiałabym wszystko pozdejmować z parapetu. Zimą zwykle wietrzę tylko przez uchylanie lufcika pod sufitem, gdzie chłód nie dociera bezpośrednio do roślin. Drewniane okna mają tę zaletę, że wpada przez szczeliny sporo powietrza do mieszkania, nawet gdy ich nie otwieram.
Pozdrawiam Agnieszka

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Tomek Szewerniak
E-mail: vetom@wp.pl
Data: piątek, 11 grudnia 2009 16:15:09
U mnie w okresie zimy cała rodzina ma całkowity zakaz zbliżania się do okien . O otwieraniu ich zimą nawet boją się pomyśleć... .
pozdrowienia - Tomek

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Regina
E-mail: redata@o2.pl
Data: piątek, 11 grudnia 2009 20:49:42
Panie Tomku jest Pan super - Jak Pan to zrobił? Ja prawie każdego dnia mam wojne w domu o lufciki i o okna . Gorąco pozdrawiam i tak trzymać!!!

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agnieszka
E-mail: agnieszka.dobek@wp.pl
Data: piątek, 11 grudnia 2009 23:12:12
Witam
Na szczęście dzielę mieszkanie tylko z mamą. Jest przeważnie w domu, ale ona wietrzy tylko w swoim pokoju, gdzie praktycznie stoją najbardziej odporne hybrydy, na piętrowym kwietniku, w pewnym oddaleniu od okien. W moim pokoju są bardziej wymagające botaniczne, ale tam tylko ja rządzę .
Pasjonujące hobby zaczyna być męczące, gdy trzeba toczyć z kimś z domowników boje o odpowiednie warunki dla roślin.
Pozdrawiam Agnieszka

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl