Autor: |
covo |
E-mail: |
press4@wp.pl |
Data: |
wtorek, 7 maja 2024 11:49:58 |
dwa storczyki, ktore mam, to efekt ratowania/reanimacji jednego=wyjsciowego storczyka, ktory z rok temu padł był, być może/zapewne na skutek przesadnego podlewania. Ratowanie polegało na tym, że: usunąłem wszystkie zgniłe korzenie, oklapniete liście, a ponieważ w tej operacji niejako "samoistnie" podzielił sie na dwa storczyki, to do plastikowych, dwóch osłonek, z licznymi otworami na ściankach, zapakowałem te dwa. W środku mają tylko korę piniową.
O ile "pierwszy" storczyk ewidentnie ma korzenie, to drugi - śladowe.
Ale trzymają się.
Z raz w tygodniu po 25 minut zanurzam korzenie w wodzie. Potem oczywiscie są juz bez wody, do nastepnej kapieli.
Póki co - nie kwitną. A jako jeden - kwitł w przeszłości, rzadko, z raz w roku, ale kwitł.
PYTANIA:
Czym wspomagać, nawozić, by poprawić ich kondycję, by szybciej pojawiały się nowe liście? (poki co: stosuję znana z przepisów sieciowych "wodę ze skórek banana"...)
Jak "podgonić", pomóc, by ten słabszy odtworzył/powiększył system korzeniowy?
(oba własnie dorobiły sie po jednym, nowym liściu  |
|
|