Witam!
Pierwszy raz przedstawiam swoje storczyki więc zaczynam od tyc kwitnących w 2004 roku...
Niestety ten śliczny kolorowy Phalenopsis padł nad czym bardzo ubolewam. Ostał się tylko biały i ten na ostatnim zdjęciu (niestety bez liści, ale w tym roku zakwitł i korzenie ma w miarę zdrowe - mam nadzieję że coś z niego będzie)...
A teraz powiększona kolekcja i tegoroczne kwitnienie:
to był ten biały falek z zaszłego roku...
a to ten który zakwitł ale nie ma liści.
a to był prezent imieninowy
To by było na tyle... na razie oczywiście bo mam jeszcze trzy Paphiopedilum (nie zdążyłam jeszcze wywołać zdjęć) i dwa Dendrobia, które nie chcą zakwitnąć...
Może nie są to rzadkie okazy i nie chodowane w orchidarium tylko na parapecie ale ja jestem z nich dumna
Ładne początki "hodowlane" - piękne kwiaty i zdjęcia. Szczególnie cieszą kwiaty uzyskane dzięki naszym staraniom. Niech się dobrze chowają (tj. rosną i kwitną) i cieszą Panią z całą rodziną.
Pozdrawiam A.B.
Ma Pani prawo być dumna! Na rzadkie okazy przyjdzie czas.Na parapecie też można uprawiać storczyki, zresztą nie tylko phalaenopsisy, i mieć z tego dużo przyjemności.A przecież oto chodzi.
Grupa: .jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
_1.jpg)
.jpg)
nad czym bardzo ubolewam. Ostał się tylko biały i ten na ostatnim zdjęciu (niestety bez liści, ale w tym roku zakwitł i korzenie ma w miarę zdrowe - mam nadzieję że coś z niego będzie)... (800 x 600).jpg)
 (800 x 600).jpg)
 (800 x 600).jpg)
 (800 x 600).jpg)
 (800 x 600).jpg)
