Styczeń/luty

 

Bulbophyllum.

Większość bulbophyllów zaczyna już wypuszczać nowe przyrosty. Dlatego należy podlewać ostrożniej, żeby ich nie moczyć, ponieważ w warunkach zimowego dnia mogą łatwo zagniwać.

Cattleya.

Podlewanie i nawożenie w tym okresie jest minimalne; to samo dotyczy przesadzania. Należy wyszukiwać przedwcześnie starzejące się (zagniwające) pochewki kwiatowe na tych roślinach, które kwitną w okresie zima-wiosna. Ostrożne ich usunięcie może pomóc pąkom w rozwinięciu się przez uniemożliwienie kondensowania się tam wilgoci mogącej powodować zgniliznę. Przy niskim poziomie światła wyrastające młode pędy będą słabe i może być konieczne mocowanie ich do palików. Jeśli jest taka możliwość, należy roślinę przenieść do lepszych warunków, zapewniających większą ilość światła, co zwiększy jej szanse na prawidłowy rozwój i silne kwitnienie wiosną. Może to być zaprzyjaźniona szklarnia lub znajomy storczykarz z instalacją do doświetlania roślin. W takich warunkach nie tylko nie stracimy rośliny, ale umożliwimy jej także adaptację do nowych warunków i kwitnienie.

Coelogyne.

To początek okresu kwitnienia Coelogyne cristata. Ten piękny storczyk po okresie przechłodzenia powinien kończyć rozwój pąków kwiatowych. Należy uważać, żeby ich nie spryskiwać podczas podlewania.

Cymbidium.

To okres pełni kwitnienia cymbidiów. Uprawiający te rośliny w zimnej szklarni powinni zwracać uwagę na temperaturę. Uszkodzenia mogą nastąpić, jeśli temperatura spadnie poniżej -1°C. Należy pamiętać o przywiązywaniu kwiatostanów, bo wtedy kwiaty lepiej się układają. Bardzo ważne jest kontrolowanie, czy nie pojawiają się ślimaki. Przy pochmurnej pogodzie należy unikać spryskiwania roślin, co zmniejszy ryzyko pojawienia się plam powodowanych przez bakterię botrytis.

Dendrobium.

Większość dendrobiów jest teraz w okresie spoczynku. Nie zawsze oznacza to całkowity brak podlewania i nie zawsze konieczne jest obniżenie temperatury - trzeba sprawdzać wymagania poszczególnych gatunków. Na pewno nie należy w tym okresie nawozić żadnego gatunku. Do gatunków wymagających niskich temperatur (około 10°C nocą) należą Dendrobium nobile (w tym hybrydy typu Yamamoto), kingianum i loddigesii. Całkowicie sucho powinny być utrzymywane także Dendrobium unicum, devonianum i canaliculatum.

Lycaste.

Lycaste, jedne z ładniejszych storczyków, wchodzą właśnie w okres kwitnienia. Trzeba się upewnić, czy liście, podobne do liści palm, nie przeszkadzają wyrastającym kwiatostanom. Najlepszym wyjściem z takiej sytuacji jest luźne wiązanie liści. Niektórzy odcinają liście nad pseudobulwami, ale takie wycięcie liści obniża atrakcyjność tego eleganckiego storczyka. Nie próbujmy podnosić doniczki w celu sprawdzenia wzrostu pąków, ponieważ może to spowodować zmianę ustawienia rośliny względem światła i pąki będą zmuszone do zmiany położenia, co z kolei spowoduje gorszy układ otwierających się kwiatów. W okresie krótkich dni roślina powinna być utrzymywana nieco bardziej sucho.

Odontoglossum.

Odontoglossum i ich hybrydy międzyrodzajowe oferują nam teraz właśnie pełnię barw. Mimo, iż w przeszłości uważane za trudne w uprawie i wymagające niskich temperatur, dzięki pracom nad nowymi krzyżówkami, nowe międzyrodzajowe hybrydy pochodzące od roślin z rodzajów Oncidium i Brassia są bardzo łatwe w uprawie. Znoszą one doskonale warunki umiarkowane. Zwykle wiosną pojawiają się nowe przyrosty, które potem wyrastają w piękne, pękate pseudobulwy. Szukajmy pędów kwiatowych wyrastających z wewnętrznej osłonki pseudobulwy. Jeżeli pseudobulwy są pomarszczone, to znaczy, że roślina była trzymana zbyt sucho lub zbyt mokro. Aby ocenić, z którą sytuacją mamy do czynienia, konieczne jest sprawdzenie stanu korzeni. Jeżeli główna pseudobulwa jest duża, pękata i zielona, a tylne pseudobulwy są pomarszczone i nie ma pędu kwiatowego, to oznacza, że roślina mogła mieć za sucho.

Paphiopedilum.

Standardowe hybrydy pochodzące od Paphiopedilum insigne są w okresie największego wzrostu. Inaczej niż w przypadku większości storczyków, te można przesadzać, nawet jeśli mają pąki kwiatowe. Naprawdę nie ma nic złego w przesadzaniu paphiopedilów w tym okresie i żadne inne nie odwdzięczą się tak wyraźnie za świeże podłoże i oczyszczenie. Dopóki nowe korzenie nie zaczną rosnąć, trzeba tylko zwracać uwagę na oszczędne podlewanie.

Phalaenopsis.

To teraz przypada szczyt rozwoju pędu kwiatowego i pojawiają się pierwsze rośliny w pełni kwitnienia. Właśnie teraz trzeba zacząć mocowanie pędów do podpórek i przygotowywanie roślin do wiosennych wystaw. Prawidłowe mocowanie pędów kwiatowych pozwoli na lepsze wyeksponowanie kwiatów i ułatwi transport na spotkanie klubowe, czy na wystawę. Bardzo ważne jest ostrożne podlewanie, takie które nie doprowadzi do mechanicznego uszkodzenia kwiatów, ani do zagniwania spowodowanego pozostawaniem wody w rozecie liści. Przekwitnięte kwiaty należy usuwać, aby uniknąć wprowadzenia infekcji bakterią botrytis. W tym miesiącu nie należy przesadzać. Styczeń i luty są miesiącami, w których możemy oglądać największą liczbę phalaenopsisów na pokazach i w sprzedaży.

Vanda.

Vandy, hybrydy vandowatych ani gatunki pokrewne w swojej ojczyźnie nie przechodzą okresu spoczynku. Jednak w ich środowisku naturalnym temperatury w tym okresie potrafią przekraczać 30 stopni, a poziom światła jest wysoki. Przy krótszym dniu korzystne jest natomiast lekkie obniżenie temperatury i ograniczenie podlewania niekwitnących roślin przez cały styczeń. Taki odpoczynek pobudza rośliny do szybszego i obfitszego kwitnienia.

Zygopetalum.

Dla tej grupy sezon kwitnienia zakończył się, dając tym samym szansę na przesadzenie roślin. Rośliny będą miały czas na dobre ukorzenienie się i wzmocnienie przed gorącymi letnimi miesiącami. Jako podłoże większość hodowców stosuje mieszaniny na bazie kory, ale udokumentowane, rewelacyjne rezultaty osiągnięto ostatnio przy uprawie w mieszankach opartych na wełnie mineralnej. Gdybyście chcieli spróbować tej mieszanki, to nie zmieniajcie podłoża w całej kolekcji, dopóki nie sprawdzicie, że jest odpowiednie do waszych warunków. Najpierw należy poeksperymentować z kilkoma roślinami i sprawdzić jak one reagują na nowe podłoże.

Artykuł: American Orchid Society i Jerzy Dziedzic.

Tłumaczenie: Grażyna Siemińska