Wiadomość

Autor:

Andrzej Przygoda

E-mail:

Data:

czwartek, 12 stycznia 2006 21:14:49

Panie Romanie.Kupiłem identyczne Dendrobium w styczniu 2003.Duże,obficie kwitnące.Po miesiącu zostały same ,gołe "patyki".Gdzieś w listopadzie pojawiło się "keiki" które odsadziłem / miało ok.10 cm./,ale nie utrzymało się.Chyba trochę się pospieszyłem.W 2004 ze starej rośliny wybijały jeszcze dwa razy pędy ale dość szybko zamierały.Podejrzewam teraz, że roślina była trzymana w zbyt chłodnym pokoju.Trzymam jeszcze starą łodygę w nimi szklarence parapetowej,ale na wiosnę chyba wyrzucę bo wygląda jak mumia.Skusiłem się drugi raz na ten sam okaz w stycznu 2005 / chyba to ich pora importu,no i dzień był dość ciepły / i też zaczął zrzucać liście ale cztery górne,na jednej z trzech dużych bulw, utrzymały się.W kwietniu wybił pęd kwiatowy /z tego ulistnionego / i trzynście kwiatów cieszyło oko do końca czerwca.Koniec lipca to wybicie nowej pseudobulwy.Wyrosła ładna, gruba,gęsto ulistniona. Moje wnioski : w/w dendrobium jest bardzo wrażliwe na przechłodzenie tzw."transportowe".W domu trzymać w warunkach jak dla phalaenopsisa.Jeśli zostawi sobie choć dwa liście to powinien mieć Pan z niego pociechę.Powodzenia Andrzej.

Autor:

Roman

E-mail:

agrilus@tlen.pl

Data:

piątek, 13 stycznia 2006 09:08:06

Dzięki za wszystkie rady, chyba zaczynam się "wczuwać" w potrzeby mojego Dendrobium. Mam nadzieję, że nie za późno. Podejrzewam jednak, że wszystkie listki opadną (zostały już tylko 3). No cóż, zastosuję się do rad i uzbrajam w cierpliwość.
Pozdrawiam i dziękuję wszystkim za pomoc
Roman

Autor:

Basia Bawej

E-mail:

duszka16@op.pl

Data:

piątek, 13 stycznia 2006 22:38:57

Asiu twój przyrost jeszcze żyje.

Autor:

chrom`ek

E-mail:

chrom@linart.pl

Data:

sobota, 14 stycznia 2006 15:52:22

Ciąg dalszy moich "zabaw" z dendrobium ph. - ku przestrodze. Kupiłem w lipcu "wyłysiałą" sztukę na giełdzie kwiatowej. Po mięsiącu pojawiła się młoda pseudobulwa, która do dzisiaj ma około 20 cm, 10 liści. Końcem grudnia zachciało mi się sprawdzić ile w takim dendrobium ph. jest prawdziwego dendrobium (tak jak ile jest % cukru w cukrze) i wystawiłem roślinę na parapet w kuchni, gdzie okna nie są zbyt szczelne i panowała sobie wieczorami temperatura 15-17 stopni przy szybie. Tydzień temu (czyli kiedy panowały już niezłe mrozy) zauważyłem że żółkną dolne liście. Teraz zauważyłem że górne liście zrobiły się się szkliste, sztywe, a łodyga u podstawy zaczeła tracić zielony kolor. Roślina z MOJEJ GŁUPOTY przemarzła.

Pozdrawiam

Krystian

Autor:

Ewelina

E-mail:

eweder@poczta.onet.pl

Data:

sobota, 8 kwietnia 2006 21:29:16

dla zainteresowanych chciałam poinformować że jest to Dendrobium Anna Green podaje link do strony z opisem niestety dla niekturych utrudnione bo jest w wersji angielskiej
http://www.cameleon.prodion.nl/gb/detail.php?fr=b&maand=&id=11
jest to ciepłoluna roślina, Dendrobium typu phalaenopsis

petronella362@poczta.onet.pl

Autor:

Iwona

E-mail:

Data:

sobota, 8 kwietnia 2006 22:14:03

Witam
Ja tez mam takie dendrobium ktore jest cale lyse, wypuscilo po jakims czasie keiki ktore niestety zgnily do czego ja sie przyczynilam gdyz je zalalam, jednak za jakis czas wypuscilo nastepne keiki duzo wyzej i to sie trzyma do tej pory, ma okolo 6 cm wysokosci, bylo jeszcze jedno zaraz przy podlozu ktore tez zalalam. Poniewaz eksperymentuje z otrzymywaniem nowych roslinek obcielam stara bulwe troszke powyzej keiki, ale mloda roslinka ma sie dobrze.

Nie wiem ile wspolnego z rzeczywistoscia ma zapis w jednej z moich ksiazek ogolnych o roslinach, ale tam dendrobia typu phalaenopsis dziela na trzy grupy
trwale
poltrwale
nietrwale
moze jednak cos w tym jest.
Pozdrawiam Iwona

Autor:

Ewelina

E-mail:

eweder@poczta.onet.pl

Data:

niedziela, 16 kwietnia 2006 12:59:09

Ostatnio w jednej z książek przeczytałam ,że jak dendrobium wypuszcza nowe przyrosty to należy je podlewać od dołu tak aby nie zalać nowych przyrostów ponieważ są one bardzo wrażliwe na zalanie ja teraz podlewa moje dendrobium co ok. 10 dni wkładając do miski z wodą i na razie przestało zrzucać liście powodzenia

Autor:

asia

E-mail:

Data:

czwartek, 12 marca 2009 11:52:56

prosze o pomoc czy to normalne??

Autor:

Magda

E-mail:

magda-latka@wp.pl

Data:

czwartek, 12 marca 2009 13:35:00

Witam, też mam podobne, kupione kilka miesięcy temu na Allegro. Moje też zrzuciło wszystkie liście z najstarszej psb, ale oprócz tego ma dwa nowe przyrosty które rosną jak szalone. Według mnie to normalne, szkoda że nie pokazała Pani całej roślinki i nie wiadomo czy są nowe przyrosty. W każdym razie jest to raczej hybryda Dendrobium t. nobile, zrzuca liście, ale nie potrzebuje przechłodzenia ani przesuszenia dla zainicjowania pąków kwiatowych, więc lepiej nie ryzykować i nie trzymać w zbyt chłodnych warunkach. Pozdrawiam, Magda

Autor:

mirka

E-mail:

bryanka0@wp.pl

Data:

czwartek, 12 marca 2009 13:37:44

Zrzucanie liści to normalne u dendrobium-roslina wykorzystala skladniki odżywcze w lisciach i pozbywa sie ich.Powinna wypuscic mlode przytosty i na tych pojawia sie kwiaty.
A stere z biegiem czasu chyba uschną.

Autor:

asia

E-mail:

Data:

czwartek, 12 marca 2009 21:33:33

Autor:

asia

E-mail:

Data:

czwartek, 12 marca 2009 21:34:54

o tak wygladaa moj kwiatek czyli tak powinmno byc?? a jak podlewac?? co z nowymi pakami przesadzac czy zostawic tak jak jest??

Autor:

Magda`

E-mail:

magda-latka@wp.pl

Data:

czwartek, 12 marca 2009 22:22:33

Najlepiej cieszyć się kwitnieniem, jest nowy przyrost więc wszystko OK, przesadzić dopiero jak opadną wszystkie kwiaty, bo dendrobia podobno nie przepadają za przesadzaniem, ja moje podlewam wtedy kiedy doniczka jest lekka - zwykle raz na tydzień. Aha, a najważniejsze to poczytać o uprawie i wyluzować

storczyki nie są aż takie kruche jak się wydaje, zwłaszcza hybrydy. Chętnie rosną i kwitną, tylko nadmiarem troskliwości można jeszcze bardziej zaszkodzić niż chwilowym zapomnieniem o nich

każdy początkujący przez to kiedyś przechodził, ja nawet całkiem niedawno. Pozdrawiam i życzę powodzenia

Autor:

asia

E-mail:

Data:

piątek, 13 marca 2009 07:51:27

dziukuje tobie bardzo w takim razie nic z nim narazie nie robie tylko patrze jak pieknie rozkwita dziekuje jeszcze raz