Wiadomość

Grupa: Zupa storczykowa

Temat: CYMBIDIUM

Odpowiedz

Pokaż wiadomość

Autor:

Aga

E-mail:

aqa_k@poczta.onet.pl

Data:

środa, 9 stycznia 2008 14:41:18

Witam, podczytuję forum od jakiegoś czasu i dzięki niemu wiele się nauczyłam - znaczy się powoduję mniej strat w kolekcji storczyków

Mam głównie phalaenopsisy, jedno miltoniopsis, kilka cymbidiów. Dendrobium nie udało mi się uratować - za późno zaczęłam czytać to forum, bo może bym coś ocaliła

Oglądam z opadniętą szczęką wszystkie zdjęcia kwitnących storczyków na tym forum a ja mogę się tylko pochwalić moim "bladożółtym w kreseczki" (nie znam nazwy) phalaenopsisem, który kwitł mi bez przerwy przez okrągły rok (nawet nie wiedziałam, że tak można - od listopada 2006 do listopada 2007)
A zapytać chciałam o cymbidium - mają juz po 2 lata, kupiam po kwitnieniu....no i to by było na tyle w sprawie kwitnienia

Wprawdzie rosną, liście nie opadają, zadnych robali nie mają - ale nie kwitną. Od listopada stoją w najchłodniejszym pokoju. Nawożę przy podlewaniu bardzo małą dawką nawozu do storczyków. Co jeszcze powinnam zrobić, żeby się doczekać kwiatów? Pozdrawiam serdecznie spod samiuśkich Tater

Agnieszka

Odpowiedz

Pokaż wiadomość

Autor:

Jarek Sułek

E-mail:

motylik@poczta.onet.pl

Data:

środa, 9 stycznia 2008 14:53:55

Witam serdecznie!
Z tego co wiem,cymbidia kwitną dość nieregularnie.Mam u siebie 1 roślinę - zauważyłem,że aby zakwitła potrzebuje dużo światła i schładzania najlepiej przed kwitnieniem przez 3- 4 miesiące - życzę, aby Pani już w niedługim czasie mogła cieszyć się jego kwiatami - pozdr. Jarek też z gór, ale tych niższych(Świętokrzyskich).

Odpowiedz

Pokaż wiadomość

Autor:

dorota sapuła

E-mail:

mawi@mawi.pl

Data:

czwartek, 10 stycznia 2008 08:29:28

moje cymbidia, co prawda są to cymbidia mini, które w uprawie potrzebują nieco cieplej (ok.3-5st.C) od tych dużych odmian, stały do późnej jesieni na dworze, ogród, taras - efektem było wypuszczenie po dwa pędy kwiatowe na każdym. jedno już przekwitlo a drugie jest w tarkcie kwitnienia.
a byly tez kupione jako egzemplarze przekwitnięte.

pozdrawiam,
dorota

Odpowiedz

Pokaż wiadomość

Autor:

monika w.

E-mail:

Data:

czwartek, 10 stycznia 2008 09:23:38

Zgadzam się z poprzednikami, cymbidium do kwitnięcia potrzebuje wczasów pod drzewkiem i to do bardzo późnej jesieni. Potem również nie lubi temperatur takich jak phalaenopsis. Moje w zeszłym roku nie kwitły mimo wakacji pod bzem, w domu było za ciepło. W tym roku wynajmujemy dla swojej firmy sporo pomieszczeń i nie wszystkie są stale ogrzewane, wyniosłam je do jednego z nich. Skutek natychmiastowy - oba mają pędy, jedno niedługo rozwinie kwiaty, na drugim pęcznieją pędy a na tym pierwszym rośnie nowy pęd kwiatowy, więc na zmianę będę miała dość długie kwitnienie. Dodam jeszcze, że w tym roku gdy cymbidia odpoczywały pod bzem nie robiłam przy nich zupełnie nic. Jak się przewróciły to podnosiłam i tyle...
Tak więc głowa do góry i jak tylko się zjawi wiosna proszę je wysłać na długie wczasy

I jeszcze jedno - czytałam, że cymbidium można rozsadzać, jeśli ma więcej niż pięć pseudobulw. Ja swoje rozsadziłam na mniejsze kępy zanim to przeczytałam. Może coś w tym jest, bo pędy są tylko na tych, które mają właśnie 5 pseudobulw, na tych mniejszych nic nie ma. Bardzo ładnie natomiast przyrastają więc mam nadzieję na piękne kwitnienie w przyszłym roku.

Odpowiedz

Pokaż wiadomość

Autor:

Aga

E-mail:

aqa_k@poczta.onet.pl

Data:

wtorek, 15 stycznia 2008 15:06:28

Bardzo dziękuje za wszystkie odpowiedzi. Niektóre moje cymbidia są "z podziału" i może faktycznie muszą jeszcze podrosnąć... Od jesieni stoją w chłodzie, mają dość jasno przez cały czas no i na szczęście rosną ok. A jak tylko będzie wiosna to wylądują w ogrodzie

A jak i to nie pomoże....toooo...cóż - dalej będę sie nimi opiekować i może się wreszcie doczekam storczykowej wdzięczności

pozdrawiam
Agnieszka

Odpowiedz

Pokaż wiadomość

Autor:

Beata

E-mail:

Data:

sobota, 26 stycznia 2008 00:08:51

To ja się pochwalę!! a co!! Dwa lata temu dostałam 2 cymbidia, kwitły, przekwitły i już, tak sobie stały zielone, liściaste jak perz. Pewnego razu jak moje dziecko zaczeło bardziej interesować się stroczykami poczytałam poczytałam i wyczytałam że należy chłodzić. To był wrzesień 2007 poszły sobie na ganek przed chałupkę, pracowałam dużo i jakoś o nich trochę zapomniałam

ups... a tu przyszły przymrozki. To mnie tochę obudziło i zabrałam do domu. Potem na wystawie storczyków w Łodzi jesienią dowiedziałam się że to za późno, że tak to nie należy hmm

Może to szczęście głupim i niedouczonym sprzyja ale moje cymbidium łaskawie kwitnie już 2 miesiąc ma 4!!! łodygi i pełno kwiatów

Pozdrawiam wszystkich wielbicieli storczyków!! B

Odpowiedz

Pokaż wiadomość

Autor:

marek

E-mail:

m.siwik@wp.pl

Data:

czwartek, 31 stycznia 2008 22:12:23

Popieram przedmówców. Cymbidium jak trawa ma miec od wiosny do lata mokro i duzo nawozów ( jak surfinie lac nawozami ). Potem gdy temperatury zaczynaja spadac ma miec w miare sucho i stac na dworzu az do pierwszych przymrozków.
Ale przepis przepisem. Przez trzy lata duze cymbidium nie chcialo kwitnac jak nalezy. Owszem wyksztalcalo pedy kwiatowe ale paki nie dorastaly a kwiatki jak zakwitly w zeszlym roku to sztuk dwie, rachityczne i dopiero w maju.
W tym roku natomiast bezproblemowo kwitnie mi cymbidium miniatura trzymane dokładnie tak jak poprzednio duże. Z tego by wynikalo, ze oprócz naszych umiejetnosci duze znaczenie maja cechy odmiany ktora posiadamy..

Odpowiedz

Pokaż wiadomość

Autor:

Beata

E-mail:

jaqub99@poczta.onet.pl

Data:

sobota, 23 lutego 2008 18:41:47

Witaj Aga!! Tak sobie pomyslalam ze na zachete sfotografuje to moje kudlate cymbidium. Pozdrawiam B