Autor: |
Monika B. |
E-mail: |
|
Data: |
piątek, 3 lipca 2009 21:37:11 |
Ja mam 18 hybryd phalaenopsis i wszystkie podlewam tak jak Edyta- każde podlewanie po 1/4 dawki nawozu- większość jest u mnie od 4 lat. Co 4-te podlewanie przepłukuję samą wodą. Kwitną jak szalone Co roku latem, gdy jest "niepogoda", tzn. jest pochmurno lub pada wystawiam je na balkon. Fantastycznie im to służy. Przy czym nie stoją na bezpośrednim deszczu, tylko tak płytko pod dachem, czyli jak zawieje wiatr to mają prysznic, ale non-stop na nie nie pada.
Zauważyłam natomiast, że sporo hybryd wcale nie jest tak wrażliwych na światło jak się powszechnie uważa. Przeciwnie, sporo go potrzebują do kwitnienia. No i też okno, oknu nierówne. Nisko położone zachodnie okno, przesłonięte budynkami i drzewami może dawać za mało światła. I nie ma się co sugerować, że inna hybryda kwitnie, bo pamiętajmy, że każda ma innych przodków i inne zapotrzebowania. |
|
|