Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Zupa storczykowa

 Temat:  Kwitnienie u phalaenopsisa
Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Edyta
E-mail: edyta.trep@buziaczek.pl
Data: poniedziałek, 22 czerwca 2009 10:39:15
Witam wszystkich

Mam pytanie: czy zwiększenie temp. między nocną a dniową jest dobrym sposobem na zainicjowanie kwitnienia u phalaenopsisów?
Mój falek nie kwitnie już od ponad 2 lat.Wciąż wypuszcza nowe liście ale pędu kwiatowego nie widać. Załączam jego zdjęcie. Nie wiem jaki jest tego powód . Rośnie na oknie zachodnim z rosproszonym światłem. Podlewam go kiedy korzenie staną się szaro-srebrne. Do każdego podlewania używam nawozu, ale ok. 1/4 zalecanej dawki.Czy coś jest nie tak?













Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: sylwia
E-mail: nuni@vp.pl
Data: poniedziałek, 22 czerwca 2009 11:35:49
Warto spróbować. Ale u mnie to nie przyniosło efektu. Jakiś aspekt uprawy w Pani przypadku nie jest spełniony ( temperatura, wilgotność, światło) lub niedostatecznie spełniony. Ja np. nie mogę uzyskać w swoim mieszkaniu wilgotności powyżej 70%. I albo rośliny się przystosują i kiedyś zakwitną albo nigdy niestety.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agnieszka
E-mail: agnieszka.dobek@wp.pl
Data: poniedziałek, 22 czerwca 2009 12:00:24
Witam

Faktycznie za bardzo ten falenopsis wybujał . Może warto na kilka m-cy zaprzestać nawożenia i mniej podlewać, bo w przeciwnym wypadku rozrośnie się tylko rozeta liściowa, a pędu nie będzie nawet za 10 lat . Przekonałam się, że falenopsis hybryda nie potrzebuje wyraźnego przechłodzenia nocą dla zainicjowania kwitnienia. U mnie wystarczy, że przez kilka tygodni jest niższa temp za oknem a pędzik się pojawia.

Agnieszka

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ania Łotowska
E-mail: anna.lotowska@gmail.com
Data: poniedziałek, 22 czerwca 2009 16:57:03
Zdecydowanie nie nawozić za każdym podlewaniem, bo będzie rosła tylko "sałata" U mnie ładnie inicjują się pędy na balkonie, gdy jest taka temperatura jak teraz- i podejrzewam, że to własnie z powodu różnicy temperatur ale i bez tego kwitły...

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Edyta
E-mail: edyta.trep@buziaczek.pl
Data: poniedziałek, 22 czerwca 2009 18:43:59
A więc będzie mu dobrze jeśli przeniosę go teraz np. na balkon?

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Edyta
E-mail: edyta.trep@buziaczek.pl
Data: poniedziałek, 22 czerwca 2009 18:44:37
I czy chronić go przed deszczem?

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Monika B.
E-mail:  
Data: czwartek, 25 czerwca 2009 10:58:19
Wg. mnie on ma za mało światła. Okno zachodnie i na dodatek przesłonięte drzewem i budynkami może nie dać wystarczająco dużo światła do zakwitnięcia. Możesz go wystawić na balkon, jeżeli pada u ciebie tak jak u mnie to na pewno bardzo dobrze mu to zrobi. Nie trzeba chronić przed deszczem, jeżeli ma okazję od czasu do czasu przeschnąć. Na balkonie musisz uważać na bezpośrednie słońce i zbyt wysoką temperaturę, może spalić roślinkę.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Bix
E-mail:  
Data: czwartek, 25 czerwca 2009 11:02:47
Moniko, takie zalewanie jak teraz może zniszczyć storczyka.
Po drugie: na parapecie zachodnim słońce może świecić całkiem porządnie.
Ewidentnie zawiniło tu nawożenie, bezmyślnie stosowane tak często. To tak jakby człowiekowi serwować 5 razy dziennie obiad z czterech dań: raczej nie będzie się po tym dobrze czuł. Pamiętajmy że phalenopsisy to epifity, nie potrzebują aż tak potężnych dawek nawozu.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agata
E-mail:  
Data: czwartek, 25 czerwca 2009 12:33:01
ZDECYDOWANIE ZGADZAM SIĘ Z PRZEDMÓWCĄ ŻE STORCZYK JEST PRZENAWOŻONY,WYSTARCZY GO NAWOZIĆ RAZ NA CZTERY PODLEWANIA

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Joanna Piekarka
E-mail:  
Data: czwartek, 25 czerwca 2009 18:31:31
Bez przesady z tym nadmiernym nawożeniem. Ta roślina ewidentnie nie wygląda na przenawożoną. Storczyki zdecydowanie lepiej jest nawozić przy każdym podlewaniu (z wyjątkiem okresu spoczynku, a Phalaenopsis go nie przechodzi) mniejszymi dawkami niż raz na jakiś czas. Rośliny niedożywione też nie będą dobrze kwitły. A ta wygląda na silną i zdrową. Fakt, że jeśli nawożona jest głównie azotem i otrzymuje za mało potasu w stosunku do azotu, to może nie kwitnąć. Można oczywiście zaprzestać nawożenia lub zmniejszyć jego ilość i zobaczyć, czy coś się zmieni.
Poziom światła na oknie zachodnim powinien być wystarczający dla Phalaenopsis. Przyczyn braku kwitnienia poszukałabym tu przede wszystkim w temperaturze. Przy zbyt wysokiej Phal. nie kwitną - w dzień nie powinna przekraczać 26 stopni. Nie zawsze jest potrzebna różnica temperatur między dniem a nocą. Może być też stała temperatura, ale musi być niższa niż 26 stopni. Najlepiej i najszybciej pędy kwiatowe pojawiają się w temperaturze 17-18 stopni. Tyle wynika z przeprowadzonych badań naukowych i moje obserwacje też to potwierdzają.
I oczywiście intensywność i częstość podlewania należy dostosować do temperatury.
Warto też pamiętać, że rośliny, które kupujemy były faszerowane hormonami, aby przyśpieszyć ich wzrost i kwitnienie. Często więc potrzebują one później 2-3 lat na dojście do równowagi.

Pozdrawiam
Joanna

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Edyta
E-mail: edyta.trep@buziaczek.pl
Data: sobota, 27 czerwca 2009 10:20:01
Storczyka hoduję przy temp. ok.18-19 stopni, prawie nigdy nie jest wyższa. A może chodzi właśnie o wilgotność powietrza? U mnie jest na poziomie 65 czsem 70 stopni. Albo rodzaj nawozu mu nie służy? Jakie nawozy polecacie z doświadczenia?

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Edyta
E-mail: edyta.trep@buziaczek.pl
Data: sobota, 27 czerwca 2009 10:23:34
Mam od prawie roku także innego storczyka z rodzaju phalaenopsis. Hoduję go w takich samych warunkach jak i pierwszego. Ale ten kwitnie cały czas, ma nawet 3 łodygi...Nawet nie opadły mu pąki po przeniesieniu do domu

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Monika B.
E-mail:  
Data: piątek, 3 lipca 2009 21:37:11
Ja mam 18 hybryd phalaenopsis i wszystkie podlewam tak jak Edyta- każde podlewanie po 1/4 dawki nawozu- większość jest u mnie od 4 lat. Co 4-te podlewanie przepłukuję samą wodą. Kwitną jak szalone Co roku latem, gdy jest "niepogoda", tzn. jest pochmurno lub pada wystawiam je na balkon. Fantastycznie im to służy. Przy czym nie stoją na bezpośrednim deszczu, tylko tak płytko pod dachem, czyli jak zawieje wiatr to mają prysznic, ale non-stop na nie nie pada.
Zauważyłam natomiast, że sporo hybryd wcale nie jest tak wrażliwych na światło jak się powszechnie uważa. Przeciwnie, sporo go potrzebują do kwitnienia. No i też okno, oknu nierówne. Nisko położone zachodnie okno, przesłonięte budynkami i drzewami może dawać za mało światła. I nie ma się co sugerować, że inna hybryda kwitnie, bo pamiętajmy, że każda ma innych przodków i inne zapotrzebowania.

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl