Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Prezentacje

 Temat:  Doritis pulcherima i Ph. pulchra Red Beard
  Strona:    Poprzednia    1  [2] 3    Następna

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Wanda
E-mail: wabert@tin.it
Data: piątek, 28 września 2007 14:55:21
Dziekuje obu Panom :-). Poszukam tez zdjec p. Andrzeja
Z pozdrowieniami
Wanda

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ewa Jóźwiak
E-mail: Ewka@hejstorczyki.pl
Data: piątek, 28 września 2007 21:05:42
Witam ,
wróciłam z Krakowa gdzie trwa wystawa. Tak na szybko, zrobiłam zdjęcie które może coś wniesie w tej dyskusji.




Miła Pani, która zechciała pozować do zdjęcia ma 164 cm wzrostu.
Jest to porównanie Oncidium hybryda(pęd kwiatowy)i Doritis pulcherima (pęd kwiatowy).

Pozdrawiam
ewka

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Katarzyna Ścibor
E-mail: kate6404@wp.pl
Data: piątek, 5 października 2007 14:17:33
Witam!

Czy to cudeńko ma w rzeczywistości taki piękny fioletowy kolor czy to trik fotograficzny ?

Katarzyna

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Katarzyna Ścibor
E-mail: kate6404@wp.pl
Data: piątek, 5 października 2007 14:19:24
Miałam oczywiście na myśli Ph. pulchra

Katarzyna

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Mariola Rolczyńska
E-mail: rolnik37@op.pl
Data: piątek, 5 października 2007 15:32:23
Kolor bardziej wpada w róż, choć też nie zupełnie. Roślina była fotografowana w orchidarium przy jażeniówce, więc trudno było uchwycić właściwą barwę. Myślę, że to też kwestia braku umiejętności.

Pozdrawiam,
Mariola

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: monika w.
E-mail:  
Data: sobota, 6 października 2007 21:57:30
Panie Aleksandrze,

rok temu dostałam od pana małe keiki phal. pulchra red bird. Dwa miesiące temu pokazały się dwa pędy kwiatowe, w tej chwili jeden ma ok. 8 cm drugi ok 4 cm. Mam wrażenie, że stoją w miejscu od jakiegoś miesiąca. W tym czasie przyrosły dwa korzenie i liść. Proszę powiedzieć, czy na tym właśnie polega trudność kwitnienia, o której pan pisze? Jakie mu stworzyć warunki, może ma jakieś specjalne wymagania? Proszę o podpowiedź
pozdrawiam Monika

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: monika w.
E-mail:  
Data: sobota, 6 października 2007 21:59:11
oczywiście przepraszam za błąd w nazwie...

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Monika
E-mail: paniszprotkowa@o2.pl
Data: niedziela, 7 października 2007 11:05:35
Moniko, pamietasz, ja tez wtedy dostalam w tym samym czasie phal. pulchra red beard. Keiki mialo wtedy stary ped kwiatowy (wydaje mi sie,ze byl to ped, na ktorym keiki wyroslo,ale glowy nie dam). Teraz, rowno po roku, z owego pedu zaczal wyrastac boczny ped, pojawil sie tez basal keiki i drugi ped. Odkad dni sa coraz krotsze, i moje malenstwo stoi w miejscu jak zaczarowane, zaczynam zastanawiac sie nad wycieczka do castoramy i kupnem zarowek do doswietlania, moze w tym rzecz? dodam,ze moja phal. stoi na parapecie.
pozdrowienia M.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: monika w.
E-mail:  
Data: poniedziałek, 8 października 2007 10:06:27
Moniko, na moim było też coś w rodzaju pędu kwiatowego, nawet pytałam p.Aleksandra wówczas co to jest, ale nie doczekałam się odpowiedzi. Po czterech miesiącach uschło i koniec. Teraz moja roślinka wygląda tak...





zastanawiam się jak mu pomóc, żeby zakwitł...

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Jerzy A. Kopias
E-mail: jakop@imp.lodz.pl
Data: poniedziałek, 8 października 2007 15:51:18
Szanowne Panie (Monika i Monika W.)!
Wprawdzie pytanie jest kierowane personalnie do Pana Aleksandra, ale postanowiłem odpowiedzieć, gdyż moje doświadczenia z Phalaenopsis pulchra sa zapewne dłuższe. Ja sprowadziłem do Polski klon 'Red Beard' tej Phalaenopsis i z mojej rośliny matecznej prawdopodobnie pochodzą wszystkie hodowane w Polsce egzemplarze tej rośliny (a już z całą pewnością roślina Pana Aleksandra). Przy okazji zwracam uwagę, że nazwa klonu powinna być pisana z dużej litery i ujęta w pojedyńczy cudzysłów.
Phalaenopsis pulchra jest rośliną chłodolubną. W naturze występuje na Filipinach grubo powyżej 1000 metrów nad poziom morza i, w związku z tym, pomimo iż to tropik, temperatury dzienne nigdy nie przekraczaja 25 stopni C, a nocne kształtują się między 10 a 15 stopni. I w tym właśnie cały kłopot z wprowadzeniem tej Phalaenopsis w stan kwitnienia. Dodatkowa trudność polega na tym, że naturalną porą kwitnienia tego gatunku jest nasze lato, kiedy szczególnie nie jest łatwo zapewnić roślinie właściwy jej przedział temperatur. Jeśli są one wyższe, roślina corocznie wydaje nowe kwiatostany i wydłuża wcześniejsze, po czym nie inicjuje pąków kwiatowych, a w ich miejsce jedyni tworzy nowe przyrosty wegetatywne (tzw. keiki). Te ostatnie bardzo szybko, przy niewielkiej masie własnej, tworzą kolejne kwiatostany. Jest przy tym ważne, aby wcześnie nie oddzielać owych keiki, gdyż te nie będą po ich usamodzielnieniu kwitły także dlatego, iż zdolność do kwitnienia zależy także od masy rośliny (jej zasobów). Co zatem zrobić?
1/ Przy braku moążliwości zapewnienia odpowiednich temperatur oddziaływać dodatkowymi "stresorami" (czynnikami sprzyjającymi indukcji pąków kwiatowych). I tak: - od końca kwietnia zapewnić więcej światła i ograniczyć podlewanie, - roślinę umieścić bezpośrednio w otwartym wywietrzniku okiennym lub otwieranym (szczególnie nocą) oknie.
2/ Po 20 maja hodować roślinę na balkonie, zapewniając bardzo jasne stanowisko. Warunkiem, jak przy zdecydowanej większości Phalaenopsis, jest oczywiście zadbanie o to, aby słońce nie operowało bezpośrednio po liściach.

Życzę powodzenia

Jerzy A. Kopias

Strona:    Poprzednia    1  [2] 3    Następna

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl