Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Prezentacje

 Temat:  Storczyki Australii
  Strona:    Poprzednia    1  2  3  4  5  6  [7] 8  9  10    Następna

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Jurek Błaszczyk
E-mail: jurekbe@poczta.fm
Data: piątek, 30 grudnia 2005 23:44:48
Hm... a co oznaczacie aktualnie? Tego Aerangisa? Przecież już oznaczony
Grażyna, spytaj może Alana (oczywiście po jego urlopie ), czyby go nie wymienił za coś Trochę "erangisów" mam, ale appendiculata mi w kolekcji wyraźnie brak
Pzdr Jurek

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Grażyna Siemińska
E-mail: g.sieminska@chello.pl
Data: sobota, 31 grudnia 2005 00:02:46

Ja myślę, że to jest do załatwienia , oby tylko wybrał się znowu do Europy, to może wtedy przywiózłby coś więcej
Wysyłka z drugiego końca świata mogłaby się źle skończyć dla takiej rośinki...

Pozdrawiam,
Grażyna

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Jurek Błaszczyk
E-mail: jurekbe@poczta.fm
Data: sobota, 31 grudnia 2005 00:11:52
No, nie wiem, czy cztery tygodnie urlopu Alana cokolwiek przeżyje w alanowej australijskiej ukropowej szklarni
Ale jakby jakimś cudem akurat... ten erangis, to się piszę
Pzdr jurek

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Grażyna Siemińska
E-mail: g.sieminska@chello.pl
Data: sobota, 31 grudnia 2005 00:22:00

Chłodzenie włączył , a może został ktoś kto tego wszystkiego pilnuje?
Sprawę aerangisa zapisałam do notatnika i kalendarza Microsoft Outlook, to nie powinnam zapomnieć

Pozdrawiam,
Grażyna

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Jurek Błaszczyk
E-mail: jurekbe@poczta.fm
Data: sobota, 31 grudnia 2005 00:39:48
No tak. Chyba, że:
1. Nastąpią w Australii dłuuugie przerwy w dostawie prądu np. z powodu śniegu...
2. Wyznaczony opiekun gooodnie więc i dłuuuugo czcił będzie od jutra Nowy ROK

Poza tym Tanzania jakoś bliżej
Noworocznie pozdrawiam, Jurek

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Grażyna Siemińska
E-mail: g.sieminska@chello.pl
Data: sobota, 31 grudnia 2005 00:49:18

Jurek, nie bądź pesymistą!!!
A urlop tylko w nieco chłodniejszych krajach, bo Egipt i Turcja...

Pozdrawiam,
Grażyna

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ewa Jóźwiak
E-mail:  
Data: sobota, 31 grudnia 2005 09:32:28
Witam tych co już nawet spać nie mogą przez storczyki ,

Grażyno napisałam o plamach specjalnie aby zwrócić uwagę osób, którym każda plama na liściu (mnie zresztą kiedyś też)przeszkadza i wołają pomocy. A może dowiemy się kiedyś, jakiego pochodzenia są te plamy .

Pozdrawiam
ewka

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Grażyna Siemińska
E-mail: g.sieminska@chello.pl
Data: sobota, 31 grudnia 2005 10:05:16

Witam,

Ewka, pytanie o plamy dopisane do listy ....

Pozdrawiam,
Grażyna

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Grażyna Siemińska
E-mail: g.sieminska@chello.pl
Data: wtorek, 3 stycznia 2006 17:32:49

Witam,

wypisałam Alanowi wszystkie pytania i wysłałam, a on nawet zdążył na nie odpowiedzieć przed wyjazdem , więc powrót do dyskusji...

* odnośnie Aeridesa - Aerangisa
Alan jest bardziej "przyzwyczajony" do aeridesów i może to być rzeczywiście pomyłka, ale też nie napisał, czy ma Aerangisa appendiculata...
Jurek, nie ustosunkował się także do propozycji wymiany , ale przy pakowaniu się na urlop może mu to umknęło....

* odnośnie Epidendrum sina
Ma tę roślinę wyhodowaną z nasion tam otrzymanych. Uważa, że może to być wcześniejszy synonim Epidendrum spondiadum. Jak sama nazwa wskazuje, są to rośliny samozapylające się (spontanicznie!!!), natomiast jego jest wynikiem sztucznego zapylenia. Rośnie też w zupełnie innym środowisku i może stąd różnice w stosunku do Epidendrum spondiadum (obecnie Anacheilium spondiadum). Myślę, że ten temat będę jeszcze z nim dyskutować...

* odnośnie plam na liściach...
Dendrobium densiflorum na czas robienia zdjęcia przeniósł w inne miejsce i w rezultacie "wyszły" plamy na liściach jakiegoś zygopetalum. No i sam napisał, że jak wiadomo, liście rodzaju zygopetalum nie lubią wody i wysokich temperatur. Te plamy zostały spowodowane jakąś infekcją grzybową w miejscach, gdzie była woda, więc to NIC STRASZNEGO, ŻADNA CHOROBA!!!

Na koniec dołączył 3 zdjęcia Dipodium rosea, które zrobił Peter Maxwell w okolicy Colac, w stanie Victoria (Australia)...





No i pojechał...na ciąg dalszy przyjdzie nam troche poczekać

Pozdrawiam,
Grażyna

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Jurek Błaszczyk
E-mail: jurekbe@poczta.fm
Data: wtorek, 3 stycznia 2006 21:35:40
* odnośnie Aeridesa - Aerangisa
może to być rzeczywiście pomyłka, ale też nie napisał, czy ma Aerangisa appendiculata...
Się nie zna na erangisach i uparty jakiś Może mu jakąś książkę kuoić...

* nie ustosunkował się także do propozycji wymiany
I skąpy na dodatek Rodzimy to on pewnie nie jest, tylko po szkockich emigrantach?
Pzdr Jurek

Strona:    Poprzednia    1  2  3  4  5  6  [7] 8  9  10    Następna

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl