Autor: |
Tamara Florczak |
E-mail: |
|
Data: |
sobota, 21 kwietnia 2007 23:18:52 |
Witam,
Coelogyne i ja BAAAAARDZO dziękujemy za wszystkie miłe słowa
(To makro to nic nadzwyczajnego, wszak warżka mierzy ponad 4 cm )
Cieszę się, że Ekspert potwierdził, iż tym razem trafiła mi się "modelowa" pandurata.
Pierwsze podejście, to rzeczywiście confusa
No cóż, patrząc na obie rośliny, przecież trudno było się nie pomylić

Fart, fartem, ale skonfundowana to byłam ja, kiedy p. Jerzy wyjaśnił mi, iż to co wówczas kwitło, to jednak nie zmutowana pandurata, jak sądziłam, a inna roślina! Nie spodziewając się specjalnie jakiejś odpowiedzi, po zrobieniu zdjęcia natychmiast obcięłam pęd kwiatowy dla wzmocnienia biedaczki...
Taaaak, nauka kosztuje...
Co do Coelogyne confusa, Panie Jerzy, gdyby nadal był Pan na etapie zazdroszczenia , proszę o kontakt mailowy, to może uda się jakoś temu zaradzić
Tajny współpracownik?!
Beata, popatrz kto w tym dziale ma najwięcej prezentacji, a już wszystko będzie jasne.
Na marne pocieszenie dodam, że i ja nie raz padłam ofiarą tej podstępnej działalności Pana Jerzego (oczywiście tego od strony )
Wracając jeszcze do bohaterki tej prezentacji, jak wspomniałam powyżej, miniaturka to nie jest. A przerwy między p-bulwami, zważywszy na rozmiary całej rośliny, aż takie duże nie są

Chociaż przyznam, że storczyk trochę za szybko "zapełnia" pojemnik, w którym rośnie.
Zastanawiam się, czy po przecięciu kłącza roślina bardziej się zagęści, ekonomicznej wypełniając koszyk?
Pozdrawiam i jeszcze raz bardzo Wszyskim dziękuję za zainteresowanie
Tamara
|
|
|