|
Autor: |
Tamara Florczak |
|
E-mail: |
|
|
Data: |
poniedziałek, 25 lutego 2008 20:24:38 |
Witam,
Z nadzieją podglądnięcia, jak inni radzą sobie z uprawą Amesiella philippinensis otwieram temat, a tu niespodzianka!
Dziękuję Paniom za miłe słowa  , ale póki co, niewiele będę mogła powiedzieć o tym storczyku. 
Mam go zaledwie od listopada ubiegłego roku i nabyłam go już w stanie wskazującym na potencjalny sukces 
Jedyną moją zasługa jest to, że roślinka żyje.
Rośnie w orchidarium: wilgotność 75-90%; temperatura 18-29*C;
w odległości ok. 30 cm od świetlówek Philips 36W/840 i 830.
Podlewanie sprowadzam do delikatnego spryskania podłoża raz w tygodniu.
I jak na razie opisane warunki storczykowi służą. 
Co do prawidłowości oznaczenia, muszę przyznać, Agnieszko, że zasiałaś ziarno niepewności... 
Oczywiście na przywieszce było philippinensis, ale też z całą pewnością mój kwiatek różni się od zaprezentowanego w opisie
http://www.orchidarium.pl/AdoZ/html/Amesiella philippinensis.htm
Jak się jednak okazuje philippinensis, philippinensis-owi  nie równe
http://www.orchidweb.com/OrchidOfWeek.aspx?id=630 , a monticola też ładna, więc niech to moje będzie co chce
I jaki by on nie był, na pewno jest to storczyk godny polecenia, chociażby ze względu proporcje kwiatu do wielkości rośliny
Całość (z doniczką) ma 19 cm wysokości, tymczasem kwiatek mierzy 6,5 x 5 cm plus "ogon" ok. 7 cm
Aaa, dodam jeszcze parę zdjęcia samego kwiatka 
Na koniec wspomnę, że oprócz atrakcyjnego wyglądu kwiat wydziela przyjemny, delikatny zapach
Pozdrawiam,
Tamara
|
|
|
Grupa: 
